Problemy z obrotami...
: 15 gru 2007, 22:34
Witam !
Z pomocą szukajki nic nie znalazłem problemu identycznego jak mój... Więc pisze nowy temat. Opiszę tak :
Jak odpalam silnik jak zwykle po dłuższym piłowaniu to ma na początek 600-650 obrotów, auto drga że tego niecierpię, dlatego dodaję delikatnie gaz do 1100 obr. i czekam aż się nagrzeje i jade. Później już silnik sie robi ciepły po przejechaniu powiedzmy 5-10 min. to obroty mam normalne 900-950 obr. Postanowiłem że podkręce śrubką nr 1 na zdjęciu aby zwiększyć obroty czyli na jałowym ciepłym silniku jest 1100 obr. a na zimnym odpalam to jest 850 obr. czyli śruba nie pomaga. Poprostu chce mieć tak jak benzynowcy i dieslowcy mają że odpala silnik i powinno być na start 1100 obr a potem na ciepłym obroty powoli spadać do 850. Takiego właśnie chcę i to jest prawidłowe. Nie wiem co robić w takiej sytuacji. Na zdjęciu w numerze 2 jest dodatkowa śruba, jest to chyba od ssania... Czy tam mam coś kręcić płaskim kluczem i czy to pomoże ???
Z pomocą szukajki nic nie znalazłem problemu identycznego jak mój... Więc pisze nowy temat. Opiszę tak :
Jak odpalam silnik jak zwykle po dłuższym piłowaniu to ma na początek 600-650 obrotów, auto drga że tego niecierpię, dlatego dodaję delikatnie gaz do 1100 obr. i czekam aż się nagrzeje i jade. Później już silnik sie robi ciepły po przejechaniu powiedzmy 5-10 min. to obroty mam normalne 900-950 obr. Postanowiłem że podkręce śrubką nr 1 na zdjęciu aby zwiększyć obroty czyli na jałowym ciepłym silniku jest 1100 obr. a na zimnym odpalam to jest 850 obr. czyli śruba nie pomaga. Poprostu chce mieć tak jak benzynowcy i dieslowcy mają że odpala silnik i powinno być na start 1100 obr a potem na ciepłym obroty powoli spadać do 850. Takiego właśnie chcę i to jest prawidłowe. Nie wiem co robić w takiej sytuacji. Na zdjęciu w numerze 2 jest dodatkowa śruba, jest to chyba od ssania... Czy tam mam coś kręcić płaskim kluczem i czy to pomoże ???