Strona 1 z 1

Jak zdjąc bębny hamulcowe?

: 29 lis 2007, 11:14
autor: starymixol
Czy bębny zejdą same ?
CZy trzeba je odkręcać (razem z piastą) od wachacza od tyłu :???: ?

Przy hamowaniu coś mi trze z tyłu po jednej stronie.

: 29 lis 2007, 12:28
autor: leszek
nie od tylu , tylko od przodu. masz nakrętkę na klucz 20-cośtam. Odkręcasz, obijasz młotkiem bęben i zchodzi.

: 29 lis 2007, 14:09
autor: jozek
leszek pisze:nie od tylu , tylko od przodu. masz nakrętkę na klucz 20-cośtam. Odkręcasz, obijasz młotkiem bęben i zchodzi.
nie wiem jak jest w roczniku 2000 ja w swoim 93 mam srube na klucz 30

: 29 lis 2007, 14:16
autor: emceha
nie wiem jak jest w roczniku 2000 ja w swoim 93 mam srube na klucz 30
Mocującą bęben ??????????????????? jozek mowa o śrubie która trzyma bęben a nie tej dokręcającej łożysko ;)

: 29 lis 2007, 14:31
autor: Yagr
po pierwsze "primo" - jeśli chcesz sie dostać do bębna to nie ma sensu rozbrajać łożyska ( odkręcać środkowej śruby po wcześniejszym zbiciu dekielka)
po drugie "primo" - od strony wahacza są 4 śruby mocujące bęben - po ich odkręceniu bęben schodzi razem z piastą i wszystko jest na wierzchu, bez konieczności dokęcania łożyska i wymiany dekielka.
po trzecie "primo" - jedyny problem może być gdy masz mocno zjechane bębny i zrobił się kołnierz trzymający się na szczękach - ale z tym musisz sobie poradzić niezależnie od tego jak zbijasz bębny ;)

: 29 lis 2007, 15:53
autor: leszek
jozek pisze:nie wiem jak jest w roczniku 2000 ja w swoim 93 mam srube na klucz 30
Może, nie pamiętam. :)
Yagr pisze:po drugie "primo" - od strony wahacza są 4 śruby mocujące bęben - po ich odkręceniu bęben schodzi razem z piastą i wszystko jest na wierzchu, bez konieczności dokęcania łożyska i wymiany dekielka.
łatwiej odkręcić jedną śrubę niż cztery. nic sie lożyską nie stanie jak dobrze je potem dokręci.

: 29 lis 2007, 16:24
autor: Yagr
leszek pisze:łatwiej odkręcić jedną śrubę niż cztery. nic sie lożyską nie stanie jak dobrze je potem dokręci.
tu się nie zgodzę dlatego że najpierw trzeba sie dostać do tej śruby a wbrew pozorom zbicie tego dekielka bez dziurawienia go nie jest łatwe a później jeszcze trzeba odkręcić śrubę która zwykle jest dość mocno dokręcona... ( ja na niej, co prawda z przodu, połamałem klucz) Te 4 śruby od środka to chyba zwykła śruby M8 lub M10 i u mnie zabezpieczone były tą niebieską fordowską farbą. Odkręciłem bez problemu, ale dla każdego co kto woli :)

: 29 lis 2007, 17:11
autor: darcun4
Hmmmm tylko jak odkręci te 4 śruby,to jak zdejmie bęben z piasty aby go wymienić?
Leszek chyba ma rację.

: 29 lis 2007, 17:43
autor: Yagr
Darek, w temacie jest pytanie o ściąganie bębna bo
starymixol pisze:coś mi trze z tyłu po jednej stronie
więc rozumiem że chodzi o dostanie się do szczęk a nie wymianę bębna, poza tym łatwiej się takim ściągnietym bębnem operuje przy wymianie, można go wkręcić w imadło itp...
ale muszę przyznać że gdy pierwszy raz się do tego zabierałem to też tradycyjnie zabrałem sie za zbijanie kołpaczka... i byłem bardzo zaskoczony oporem jaki stawiał :mrgreen:

: 29 lis 2007, 18:30
autor: leszek
Yagr pisze:więc rozumiem że chodzi o dostanie się do szczęk a nie wymianę bębna, poza tym łatwiej się takim ściągnietym bębnem operuje przy wymianie, można go wkręcić w imadło itp...

teraz to ja nie rozumiem... jak odkręcę te 4 śruby to co??? żeby wkręcić go w imadło to trzeba jeszcze odkręcić przewód hamulcowy i odpiąć linkę??? czy to wszystko zostaje??? zawsze żeby sie dostać do szczęk odkręcałem śrubke na piaście. :-| :???:

: 29 lis 2007, 19:11
autor: lordpablo
najprościej to zdjąć dekielek, ten z piasty schodzi dośc łatwo a na swym obwodzie ma minimalne wgniecenie tak żebyś mógł włożyć tam płaski śrubokręt i podważyć, potem o ile się nie myle to klucz 30 i odkręcasz, pamiętaj tylko o tym że masz prawy i lewy gwint, beben zejdzie z całą piastą, uważaj bo ściągajać go wypadnie Ci zewnętrzne łożysko z piasty, to dość prosta operacja, a Yagr moim zdaniem kombinuje pod górkę bo sam bęben to się od przodu zdejmuje a nie od strony cilinderka

: 29 lis 2007, 19:57
autor: Yagr
O.K chcecie się babrać z dekielkami, łożyskami itp to wasza sprawa.. ja próbowałem obu sposobów i moim zdaniem tan z odkręcaniem 4 śrub od wewnątrz jest lepszy... zreszta sam go nie wymysliłem tylko zastosowałem zalecenia z WKŁ. Leszek, jak odkręcisz te 4 śruby to schodzi sam bęben z piastą i łożyskami a szczęki, cylinderek i reszta zostaje na tarczy nośnej hamulca więc nie trzeba odkręcac żadnych przewodów i nie ma problemu z uchwyceniem w imadło. poniżej cytat z WKŁ :
"(...)
Zaprezentowana dalej metoda postępowania przewiduje wymontowanie zespołu: czop piasty, łożyska toczne i bęben hamulca. Takie niekonwencjonalne działanie ma tę zaletę, że eliminuje konieczność rozkładania łożysk tocznych, a w konsekwencji ich regulacji, a także zachowania szczególnej czystości i właściwego smarowania podczas montażu.

Wymontowanie

Podnieść tył samochodu i ustawić na podstawkach warsztatowych oraz zdjąć z odpowiedniej strony koło tylne. Zwolnić hamulec awaryjny i upewnić się, że jego linka nie jest napięta (w razie potrzeby poluzować linkę przekręcając radełkowane pokrętło regulacji). Odkręcić cztery śruby (1, rys. 11.5) mocowania czopa piasty do wahacza i wymontować zespół:
czop piasty, łożyska toczne i bęben hamulca.

Zamontowanie

Upewnić się, że powierzchnie styku czopa piasty i wahacza są dokładnie oczyszczone.
Założyć zespół: czop piasty, łożyska toczne i bęben hamulca na szczęki hamulca i założyć, a
następnie dokręcić właściwym momentem śruby mocowania czopa piasty (czop piasty może być przykręcony do wahacza tylko w jednym położeniu). Nacisnąć wielokrotnie pedał hamulca, aby mechanizm samoczynnej regulacji luzu szczęk ustawił szczęki we właściwym położeniu względem bębna hamulca. W razie potrzeby wyregulować hamulec awaryjny (...). Przykręcić zdjęte koło i opuścić samochód. (...)"

: 29 lis 2007, 20:07
autor: leszek
Yagr pisze: Leszek, jak odkręcisz te 4 śruby to schodzi sam bęben z piastą i łożyskami a szczęki, cylinderek i reszta zostaje na tarczy nośnej hamulca więc nie trzeba odkręcac żadnych przewodów i nie ma problemu z uchwyceniem w imadło. poniżej cytat z WKŁ :
o to mi biegało :D z tej strony nie robiłem i po prostu nie wiedzialem :)

: 29 lis 2007, 22:09
autor: darcun4
To jak już się wszyscy udzielający w tym temacie zamotali,to może autor postu niech jeszcze napisze jaką metodę wybrał i co daną metodą chce sprawdzić :grin:

: 29 lis 2007, 22:38
autor: jozek
Jeśli o mnie chodzi to mam to autko od stosunkowo niedawna, po zakupie ryczeły mi łożyska i poszedłem po najkrótszej lini oporu, klucz i brecha. Nie rozglądałem się za inną możliwością. Ale dzieki tej dyskusji sie czegoś znowu dowiedziałem :lol: