Ford Escort Team Polska

Mam pytanie czy ktoś z was zasłania na zimę (mrozy) chłodnice jakąś dyktą lub czyms w tym stylu żeby silniczek szybciej łapał temp???
Ja stwierdzilem ostatnio że w moim escorcie wskazówka temp. za bardzo wychyla sie w lewą stronę czyli nie osiąga temp. norm. a nawet jak ją złapie na światłach to jak ruszam to ona znowu w lewo.
W zeszłym roku w zimie stała cały czas po środku a teraz nie wiem czy to termostat czy wystarczy tylko chłodnice czymś przeslonić.
Szukalem w innych tematach ale nie znalazłem takiego przypadku

robiłem tak. pół chłodnicy dyktą i jest o.k. w tym roku jeszcze nie - zobaczę jak będzie zimniej

Koyot pisze:a teraz nie wiem czy to termostat

Może być termostat a konkretnie nie domyka się.

U mnie to norma, karton na chłodnicę w zimie bo inaczej to śpiki w nosie zamarzają

najpierws sprawdź termostat bo sam wiem że jeśli nie zamyka się do końca to temp wolno rośnie, przy dużych mrozach to i dobry termostat mało daje a karton napewno się przyda tylko że pamiętaj że jest on ok gdy zasłonisz tylko część chłodnicy lub gdy jeździsz na krótkich trasach bo całkowite zasłonięcie na dłuższym dystansie może źle się skończyć

Termostat zmieniony, układ chłodniczy wyczyszczony a w Fordzie dalej gabinet krioterapii

Może kranik od nagrzewnicy nie otwiera do końca ?
Nie koniecznie kranik walnięty ale może linka co otwiera kranik jest źle zamocowana ?

kranik? pierwsze słyszę że jest coś takiego ale popatrzę na linkę. Wprawdzie lepiej grzeje niż kiedyś ale i tak za słabo i w mrozy sobie nie poradzi. Nie wiem czy jest sens porównywać, ale w Skodzie na mrozie po odpaleniu silnika po 5-ciu minutach szyby są odmarznięte a u mnie po przejechaniu 10 km nie jest za ciepło

ale trzeba rozróżnić czy silnik się nie dogrzewa czy nie ma ogrzewania w kabinie bo to dwie rózne sprawy i drogi szukania problemu

silnik jest dogrzany, mam wrażenie że ciepłe powietrze jakoś nie dochodzi do wnętrza

margon ja miałem ten sam problem i normalnie cuda robiłem a on kurna bardziej chłodził niż grzał i dopiero jak w tamtym roku się latem w korku przegrzał i rozwaliło jeden z przewodów od chłodnicy przy tym wyleciało mnóstwo kamienia (jeżdżone tylko na płynie) to zaczął super grzać tak dobrze że przy minus 30 po przejechaniu 20km mogę z krótkim rękawem jeździć a w środku mam ponad 30stopni. OCZYWIśCIE NIKOMU NIE POLECAM NAPRAWY OGRZEWANIA W TAKI SPOSóB

orioninblue, układ chłodniczy zalałem odkamieniaczem. Kisił się tam kilka godzin. Dodatkowo zauważyłem, że uszczelka na obudowie termostatu trochę zatyka jeden z kanalików więc trochę poszerzyłem otwór w uszczelce i to pomogło ale jeszcze chyba nie jest tak jak być powinno.

jamszoł pisze:Może być termostat a konkretnie nie domyka się.

Proszę przypomnijcie jak to sie sprawdzało, jeżeli sie nie domyka termostat to zaraz po odpaleniu zimnego silnika należy złapać za górną rure która doprowadza plyn do chłodnicy i jak od razu robi się cieply tzn. że trmostat przepuszcza? Jak sie mylę to prosze poprawić

no prawie, tylko drugą łapę daj sobie na silni i jak i rura i silnik będą sie grzały podobnie to termostat puszcza

morgon pisze:układ chłodniczy zalałem odkamieniaczem. Kisił się tam kilka godzin.

ja też tak robiłem ale po tym jak wywaliło przewód to i tak masa syfu wyleciała cholera wie gdzie się gromadził pewnie w nagrzewnicy