Strona 1 z 1
ładowanie
: 26 wrz 2007, 22:24
autor: Koyot
Mam pytanie drodzy miłoścnicy escorta!
Otóż: wczoraj, wieczorową porą zaczęła mi się tlić kontrolka akumulatora, ale tylko w tedy kiedy obroty byly ok. 1000, czyli na luzie, po dodaniu gazu kontrolka gasła.
Dzisiaj problem znikł, ale coś mnie podkusilo żeby sprawdzić napięcie i w czasie pracy silnika bez względu na wysokość obrotów wynosiłą 11,36 V (!) a po wylączeniu silnika 11,55 V.
Czy ktoś z was wie może o co chodzi?
nie wydaje mi się że to regulator napięcia, ale mogę się mylić...
Chcę póść z tym do mechanika, ale coś ostatnio mu nie ufam i nie chcę usłyszeć tekstu w stylu "alternator do wymiany"
Bylbym wdzięczny jakby może ktoś z was napisał mi orientacyjne koszty takiej naprawy.
Pozdrawiam.
: 26 wrz 2007, 22:31
autor: MARKKO
to ja nie bede śmieszny alternator do wymiany a dokładnie któraś dioda już padła i dlatego sie tli kontrolka, koszt regenerowanego do disela to 300 zeta w wawie
: 26 wrz 2007, 22:34
autor: morgon
MARKKO pisze:alternator do wymiany
MARKKO, spokojnie!

Ja bym zaczął od regulatora napięcia. U mnie było to samo i regulator był padnięty. Regulator to koszt ok. 30 zeta
: 26 wrz 2007, 22:36
autor: Koyot
...no wlaśnie takiej odpowiedzi się bałem

: 26 wrz 2007, 22:37
autor: Koyot
Już mi lepiej Morgon

: 26 wrz 2007, 22:44
autor: MARKKO
Koyot pisze:wieczorową porą zaczęła mi się tlić kontrolka akumulatora
chodzi mi dokładnie o ta przypadłość nie interesowałem sie nią w hondzie i podem zupełnie nie miałem ładowania potem mi koles powiedział że jakbym wcześniej przyjechał to tylko dioda/y by się wymieniło
: 26 wrz 2007, 22:59
autor: Koyot
Słyszłem tylko tyle że nie opłaca się wymieniac diod w alternatorze skoro używany ze szrotu można kupić za 150 zeta. ( nie wiem czy to do końca prawda?)
Mialem tylko cichą nadzieję że to może łożysko albo szczotki...
: 27 wrz 2007, 09:15
autor: emceha
ja stawiam na regulator

Wyien najpier to (30 zeta nie pieniądz) a dopiero potem bedziemy myśleć dalej

: 27 wrz 2007, 12:06
autor: Koyot
: 27 wrz 2007, 13:33
autor: ARIEL
a mnie sie zdaje że to chyba będzie djoda ale regulator nie wykluczony

: 27 wrz 2007, 20:05
autor: tasek
Nie wie chłopaki bo nie jestem specem w tych sprawach(więc jak się mylę to sorki) ale kolega miał coś na podobę w astrze a przyczyną było to że przewód od masy poprostu zaśniedział a po przeczyszczeniu już było wszystko ok.
: 27 wrz 2007, 20:09
autor: ARIEL
też może byc
przyczyn jest tysiące
to tylko sugestie i doświadczenie które pomogło

: 27 wrz 2007, 22:32
autor: pieta76
Dosyć niedawno miałem to samo .Myślałem że padł mi alternator .Podjechałem do dobrego elektryka i okazało się że przewody były nadpalone i zaśniedziałe .
Polecam Jacka Downarowicza z Bartoszyc jak ktoś z okolic to naprawde warto
: 02 paź 2007, 22:42
autor: Koyot
Samochód dzisiaj wrócił od mechanika i przyczyna okazała się prozaiczna, otóż w lipcu umyłem na "profesjonalnej" myjni komorę silnika no i zanim spłókali bebechy wodą wcześniej popsikali wszystko co jest jakimś rzrącym gównem (nazwy nie pamietam) i to poprostu spowodowało piorunującą korozję przewodów, które są podłączone do alternatora.
Czyli powodem usterki były (na szczęście

) tylko przewody.
Koszt naprawy 50 PLN.r