Swap 1.4i mono na 1.6i mono
Moderator: Moderatorzy
Swap 1.4i mono na 1.6i mono
Ponieważ silnik 1.4i mono zaczął chodzić jak żółw to postanowiłem zrobić rozrząd bo takie były moje przypuszczenia że LPG powypalało zawory. Okazało się że było gorzej. Al to w trakcie opisu.
Dwa dni szukałem silnika. Na początku 1.4i mono ale darcun4 namówił mnie na 1.6 z przekładką osprzętu od mojego do 1.6 EFI. Tak zrobiłem. Po poszukiwaniach silnika udało mi się znaleźć w moich okolicach 1.6 EFI.
Po przywiezieniu silnika czas przyszedł na przekładkę. Najwięcej zajęło wyjecie starego silnika. Najpierw odłączyłem kable i węże. Spuściłem płyn chłodniczy. Kolej na wyjęcie skrzyni i tu schody się zaczęły, ale że wymieniałem już sprzęgło więc wiedziałem jak to zrobić. Wszystkie mocowania silnika do ramy z lewej strony odkręciłem. Jednocześnie silnik podparty był od spodu lewarkiem a od góry przymocowany do uchwytu na suficie garażu taśmą do zabezpieczania ładunków w "dostawczakach". Wyjąłem lewy przegub. Prawy sam wyszedł podczas wyjmowania skrzyni. Skrzynię odkręciłem, wcześniej rozrusznik itd. wszystko co przykręcone do silnika. Skrzynia wyjęta została dołem od spodu samochodu jak pisze w książce WKŁ. Teraz silnik. Podniosłem go na lewarku a pod mise podłożyłem cegły a na samą górę deseczkę. Odkręciłem silnik od prawej łapy (mocowanie tylko jedną śrubą). I silnik do góry. Teraz montaż. Najpierw odkręcenie zespołów wtryskowych od obu silniczków. I tu niespodzianka. Po odkręceniu wtrysku z 1.6 okazało się że w głowicy tuż przy łączeniu kolektora ssącego z głowicą są dodatkowe nacięcie od góry specjalnie pod wtryskiwacze. W 1.4 mono tego nie ma. Pomysł: uszczelka z 3mm blachy aluminiowej która zakryje otwory, bo inaczej silnik zaciągałby powietrze z otworów które powstałyby po przykręceniu kolektora od 1.4i. Otwory te między kolektorem a głowicą po przyłożeniu kolektora miału ok 4 mm wielkości więc dużo. Uszczelka zdała egzamin. Zakryła dziury a dodatkowo uszczelkę bardzo cienką warstwa posmarowałem z obu stron silikonem na 300C. Kolejna różnica to inna obudowa termostatu w 1.6 a 1.4 Ale to nie problem bo obie pasują do każdego z tych silników więc przełożyłem termostat z 1.4 do 1.6. To wszystkie różnice. Reszta identyczna w obu silnikach. Skrzynia pasuje do obu silników. Kolektor wydechowy też. Włożenie silnika w ramę. Tu z pomocą przyszli mi mój brat, kuzyn i wujek. We czterech włożyliśmy silnik na tą samą podporę na której spoczął 1.4 Potem tylko wkręcić śrubę na prawej łapie w uchwyt silnika i wszystko do kupy. Skrzynie najlepiej nasunąć na sprzęgło a gdy są trudności z trafieniem wałka sprzęgłowego to mój patent jest taki. W górne otwory śrub mocowania skrzyni przy silniku wkładamy dwie długie śruby. Nasuwamy skrzynie tak aby śruby trafiły w odpowiadające otwory w skrzyni i chwytamy nakrętkami żeby skrzynia nie uciekła. Teraz łatwiej trafić wałkiem sprzęgłowym Wystarczy pchnąć skrzynię i sama wskoczy. Skręcamy do kupy a potem podnosimy silnik i chwytamy w łapy karoserii z lewej strony. Silnik wkładałem bez zespołu wtryskowego. Dopiero jak silnik ze skrzynią były zamocowane w ramie to zacząłem montować osprzęt. Alternator, rozrusznik, wtrysk i resztę. Jeszcze tylko zalanie płynem chłodniczym. Wtyczki posprawdzać wszystkie węże i odpał. Silnik zagadał od razu. Nie równo chodził ale ok. Troszkę na początku kopcił i to mnie martwiło. Po wyjechaniu na ustawienie kompa zdziwienie. Silnik na wyższych obrotach chodził nieźle a na niższych gasł i szarpał. Po kilku dniach poszukiwań i z pomocą przyszedł mi cidzej. Przesłałem mu fotki jak to wszystko u m,nie jest pospinane i okazało się że zrobiłem samoadaptację z źle połączonymi wtyczkami. Pomyliłem wtyczki czujnika prędkości jazdy z czujnikiem położenia przepustnicy. Silnik nie trzymał obrotów a krokowiec nie reagował. Wyjaśnienie proste. Czujnik prędkości jazdy, jak wyjaśnił mi cidzej, generuje napięcie od 0 do 12V a czujnik położenia przepustnicy wraz z odchylaniem powoduj spadek napięcie przekazywany do kompa z 5V do zera. Czyli komp cały czas widział rosnące napięcie wraz ze wzrostem prędkości więc silnik dostawał mniej benzyny a więcej powietrza. Zmiana wtyczek i silnik gada jak trzeba. Efekt więcej koników pod nogą. SWAP się udał. Jeszcze pewnie kilka dopracowań no i ponowny reset kompa i będzie OK.
Koszt SWAP-u:
- Używany silnik 1.6 EFI wraz z osprzętem 500zł
- Nowy filtr paliwa 50zł
- Uszczelka do kolektora ssącego 13zł
- Petrygo w sumie 10l bo trochę spitoliło 70zł
- Nowy termostat 23zł
- Silikon 300C 10zł
- czteropak Tatry Pils na pierwszy dzień pracy 10zł
W sumie: 676zł
Przy okazji kupiłem nowe przeguby bo wcześniej szalałem i stare miały luz za to dałem 220zł. Ze starego silnika zostało mi kompletne sprzęgło bo w zakupionym silniku było w bardzo dobrym stanie. Wtrysk EFI bez wtryskiwaczy. Kolektor wydechowy. Czujniki położenia wału korbowego i chyba ciśnienia oleju (ten poniżej filtra oleju).
Jeżeli są problemy z 1.4i mono w waszych essinach to polecam zakup 1.6 i przekładka. Aha 1.6 EFI to kupiłem CVH 8-zaworowy.
Dwa dni szukałem silnika. Na początku 1.4i mono ale darcun4 namówił mnie na 1.6 z przekładką osprzętu od mojego do 1.6 EFI. Tak zrobiłem. Po poszukiwaniach silnika udało mi się znaleźć w moich okolicach 1.6 EFI.
Po przywiezieniu silnika czas przyszedł na przekładkę. Najwięcej zajęło wyjecie starego silnika. Najpierw odłączyłem kable i węże. Spuściłem płyn chłodniczy. Kolej na wyjęcie skrzyni i tu schody się zaczęły, ale że wymieniałem już sprzęgło więc wiedziałem jak to zrobić. Wszystkie mocowania silnika do ramy z lewej strony odkręciłem. Jednocześnie silnik podparty był od spodu lewarkiem a od góry przymocowany do uchwytu na suficie garażu taśmą do zabezpieczania ładunków w "dostawczakach". Wyjąłem lewy przegub. Prawy sam wyszedł podczas wyjmowania skrzyni. Skrzynię odkręciłem, wcześniej rozrusznik itd. wszystko co przykręcone do silnika. Skrzynia wyjęta została dołem od spodu samochodu jak pisze w książce WKŁ. Teraz silnik. Podniosłem go na lewarku a pod mise podłożyłem cegły a na samą górę deseczkę. Odkręciłem silnik od prawej łapy (mocowanie tylko jedną śrubą). I silnik do góry. Teraz montaż. Najpierw odkręcenie zespołów wtryskowych od obu silniczków. I tu niespodzianka. Po odkręceniu wtrysku z 1.6 okazało się że w głowicy tuż przy łączeniu kolektora ssącego z głowicą są dodatkowe nacięcie od góry specjalnie pod wtryskiwacze. W 1.4 mono tego nie ma. Pomysł: uszczelka z 3mm blachy aluminiowej która zakryje otwory, bo inaczej silnik zaciągałby powietrze z otworów które powstałyby po przykręceniu kolektora od 1.4i. Otwory te między kolektorem a głowicą po przyłożeniu kolektora miału ok 4 mm wielkości więc dużo. Uszczelka zdała egzamin. Zakryła dziury a dodatkowo uszczelkę bardzo cienką warstwa posmarowałem z obu stron silikonem na 300C. Kolejna różnica to inna obudowa termostatu w 1.6 a 1.4 Ale to nie problem bo obie pasują do każdego z tych silników więc przełożyłem termostat z 1.4 do 1.6. To wszystkie różnice. Reszta identyczna w obu silnikach. Skrzynia pasuje do obu silników. Kolektor wydechowy też. Włożenie silnika w ramę. Tu z pomocą przyszli mi mój brat, kuzyn i wujek. We czterech włożyliśmy silnik na tą samą podporę na której spoczął 1.4 Potem tylko wkręcić śrubę na prawej łapie w uchwyt silnika i wszystko do kupy. Skrzynie najlepiej nasunąć na sprzęgło a gdy są trudności z trafieniem wałka sprzęgłowego to mój patent jest taki. W górne otwory śrub mocowania skrzyni przy silniku wkładamy dwie długie śruby. Nasuwamy skrzynie tak aby śruby trafiły w odpowiadające otwory w skrzyni i chwytamy nakrętkami żeby skrzynia nie uciekła. Teraz łatwiej trafić wałkiem sprzęgłowym Wystarczy pchnąć skrzynię i sama wskoczy. Skręcamy do kupy a potem podnosimy silnik i chwytamy w łapy karoserii z lewej strony. Silnik wkładałem bez zespołu wtryskowego. Dopiero jak silnik ze skrzynią były zamocowane w ramie to zacząłem montować osprzęt. Alternator, rozrusznik, wtrysk i resztę. Jeszcze tylko zalanie płynem chłodniczym. Wtyczki posprawdzać wszystkie węże i odpał. Silnik zagadał od razu. Nie równo chodził ale ok. Troszkę na początku kopcił i to mnie martwiło. Po wyjechaniu na ustawienie kompa zdziwienie. Silnik na wyższych obrotach chodził nieźle a na niższych gasł i szarpał. Po kilku dniach poszukiwań i z pomocą przyszedł mi cidzej. Przesłałem mu fotki jak to wszystko u m,nie jest pospinane i okazało się że zrobiłem samoadaptację z źle połączonymi wtyczkami. Pomyliłem wtyczki czujnika prędkości jazdy z czujnikiem położenia przepustnicy. Silnik nie trzymał obrotów a krokowiec nie reagował. Wyjaśnienie proste. Czujnik prędkości jazdy, jak wyjaśnił mi cidzej, generuje napięcie od 0 do 12V a czujnik położenia przepustnicy wraz z odchylaniem powoduj spadek napięcie przekazywany do kompa z 5V do zera. Czyli komp cały czas widział rosnące napięcie wraz ze wzrostem prędkości więc silnik dostawał mniej benzyny a więcej powietrza. Zmiana wtyczek i silnik gada jak trzeba. Efekt więcej koników pod nogą. SWAP się udał. Jeszcze pewnie kilka dopracowań no i ponowny reset kompa i będzie OK.
Koszt SWAP-u:
- Używany silnik 1.6 EFI wraz z osprzętem 500zł
- Nowy filtr paliwa 50zł
- Uszczelka do kolektora ssącego 13zł
- Petrygo w sumie 10l bo trochę spitoliło 70zł
- Nowy termostat 23zł
- Silikon 300C 10zł
- czteropak Tatry Pils na pierwszy dzień pracy 10zł
W sumie: 676zł
Przy okazji kupiłem nowe przeguby bo wcześniej szalałem i stare miały luz za to dałem 220zł. Ze starego silnika zostało mi kompletne sprzęgło bo w zakupionym silniku było w bardzo dobrym stanie. Wtrysk EFI bez wtryskiwaczy. Kolektor wydechowy. Czujniki położenia wału korbowego i chyba ciśnienia oleju (ten poniżej filtra oleju).
Jeżeli są problemy z 1.4i mono w waszych essinach to polecam zakup 1.6 i przekładka. Aha 1.6 EFI to kupiłem CVH 8-zaworowy.
- Załączniki
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Moje gratulacje.
Ale ?
Wszystko pozostałe mi się podoba.
Napewno ktoś z tego skorzysta.
Ale ?
Co ma rozrząd do powypalanych zaworów ?adrianolkusz pisze:Ponieważ silnik 1.4i mono zaczął chodzić jak żółw to postanowiłem zrobić rozrząd bo takie były moje przypuszczenia że LPG powypalało zawory.
Wszystko pozostałe mi się podoba.
Napewno ktoś z tego skorzysta.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
No rzeczywiście ale nie jest to złośliwe, tylko raczej żartobliwe. Gratuluję sukcesu. Gdybym 2 lata temu wiedział to co dzisiaj wiem, to pewnie bym nie robił kapitalki silnika, tylko też bym dał 1.6 Ale z drugiej strony przynajmniej wiem że w moim silniku jest wszystko dobre (tylko nie wiedzieć czemu po 10 tyś, km musiałem wałek rozrządu wymieniać, bo krzywki były okrągłe)adrianolkusz pisze:chwytacie mnie za słówka.
- Yagr
- Posty: 14517
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Adrian, wreszcie ktoś zrobił swap i konkretną relację z niego Gratuluję i życzę bezproblemowej eksploatacji
ps i napisz jeszcze, jak już trochę pojeździsz, jaka różnica w spalaniu
ps i napisz jeszcze, jak już trochę pojeździsz, jaka różnica w spalaniu
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
no oby... dzisiaj jeszcze jedna niespodzianka mnie spotkała ale nie ze strony silnika wentylatora. Nie załączył się a wskazówka przejechała za czerwone pole trzy opcje. Termostat, czujnik albo padnięty silnik wentylatora... jutro sprawdzian. Oby udało mi się taką banalną usterkę zlikwidować bo nie chcę więcej przegrzać silnika
dogadałem się z gościem a poza tym samochód był sprowadzony z niemiec więc nie jeździł na LPG. Dodatkowo miałem tygodniową gwarancję rozruchową... Trzeba się dogadac jeżeli silnik jest wymontowany. Jeżeli jest jeszcze w ramie i mozna go odpalic to bajka. Wystarczy popsłuchać silnika i jeszcze np. ciśnienie na cylindrach sprawdzic
z takim co siedzi w aucie to wiem jak sie obchodzić ale dużo jest wyjętych i boję się że jak kupię to jakiś szajs będzie czyli wychodzi na to że po prostu trzeba zaufać sprzedawcy, u mnie taka opcja raczej odpada szkoda że nie ma skutecznej i szybkiej metody na sprawdzenie wymontowanego silnika bez jego rozbiórki bo bym sobie coś mocniejszego wrzucił np. 2L
- cidzej
- Posty: 11734
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
gratuluje swapa. nastepnym razem sprobujemy juz jakies V6 podłączyć
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć konserwą
Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415
Ford C-max mk2 FL
Ford Focus II FL 5D SW DV6ATED4
Ford Focus II 5d HB DV6ATED4
Ford Escort mk7 Cabrio F4
Honda Lead AF20
x Ford Focus mk III; Laguna phI K560 F3P678; Ford Escort mk5 F6J; Peugeot SV GEO; Proton 415