Strona 1 z 1

Tłumik środkowy-jak naprawić

: 09 cze 2007, 21:58
autor: adamblue
Witam wszystkich.Może mi ktoś doradzić jak naprawić małą dziurkę w tłumiku środkowym(bez dostępu do migomatu)? bo zaczął chodzić jak zetor.Mam w poniedziałek dalszy wyjazd i chciałbym to zrobić jutro "domowym" sposobem.Myślałem o wkreceniu śrubki z podkładką w dziure może wytrzyma do fachowej naprawy ale nie wiem czy nie wydmucha jej po 100m.

: 09 cze 2007, 22:32
autor: Lucas7911
Ja słyszałem o specjalnej taśmie do klejenia dziur - tu masz LINK
Musiałbyś poszukać w sklepach

: 09 cze 2007, 22:37
autor: Yagr
motyw ze śróbką przetestowałem i działa :mrgreen: tyle że trzeba to zrobić sprytnie i zalać jakimś poxipolem. Ja to zrobiłem tak że otwór tłumika rozpiłowałem tak żeby śrubę z podkładką dało się wsadzić bokiem łebkiem do środka a po obróceniu zakrywa cały otwór, na to od spodu następna podkładka i nakrętka - wystającą resztę śruby potraktować szlifierką do rozsądnych rozmiarów. oczywiście w trakcie tych manipulacji i jedną i drugą stronę otworu potraktować jakimś kitem (ja użyłem poxipolu). są do kupienia również jakieś kity do tego typu reperacji w cenach 12-25 zł - można tego użyć ale nie stosowałem i nie wiem jak to trzyma. są jeszcze reperacyjne taśmy do tłumików - kawałkiem blaszki zasłania się otwór i obwija tą taśmą. też nie stosowałem - u mnie wystarczyła śrubka :mrgreen:

: 10 cze 2007, 00:08
autor: adamblue
Dzięki wielkie za rady Yagr i Lucas7911 mam nadzieje ze jutro uda mi sie z ta śrubką,bo na inne wynalazki w niedziele to chyba nie mam co liczyć. Mam tylko nadzieję że wytrzyma i wyciszy troche prace silnika i drgania bo tłucze tak ze az na kierownicę sie to przenosi :-).
ps. tak to już jest z tym fordem że jak nie musi to zachowuje sie normalnie a jak musi to lubi robic psikuski.

: 10 cze 2007, 00:17
autor: Yagr
ale zanim zaczniesz reperacje sprawdź czy ci wlot rury do tłumika nie skorodował (bo lubi :mrgreen: ) żeby ci się to wszystko nie urwało po drodze ;)

: 10 cze 2007, 00:23
autor: adamblue
Tłumik jest w stanie dobrym tylko troche nisko zawieszony i przetarł sie chyba o progi zwalniajace bo zawsze jak przejeżdzałem po owych to było słychac dziwne odgłosy a pozniej wystarczył jakis wiekszy kamien czy coś innego pod podłogą i sprawa załatwiona. ale słyszałem ze wszystkie fordy tak nisko wiszą więc nie ma co popadać w depresję.

: 10 cze 2007, 09:59
autor: cidzej
ja widzialem w jakims markecie szpachlę do wydechów :) musze ja kiedys sprawdzić na swoich "portkach" bo cos lipnie je zaspawali i auto chodzi dosc glosno.

: 10 cze 2007, 11:24
autor: Jamszoł
Niektórzy koledzy u mnie we firmie prywatnie stosowali taśmy do łatania dziur w wydechu ale nie zdaje to egzaminu na dłuższy czas .
Rozwiązanie ze śróbą jest lepsze - dłużej potrzyma .

: 10 cze 2007, 15:35
autor: adamblue
Udało sie !!!! śrubka z szerokim gwintem + podkładka + poxipol(wciśniety też do dziury) + obejma metalowa na miejsce gdzie jest śrubka(tak dla pewności) i przestało buczeć :mrgreen: . Opłacało się siedziec pod samochodem w niedziele.
Jeszcze raz dzieki wszystkim za rady pozdrawiam! :lol:

: 11 cze 2007, 00:15
autor: Yagr
tylko uważaj na tych progach gdzie wcześniej haczyłeś bo teraz jak tą śrubką zawadzisz to ci pół tłumika wyrwie ;)