Ford Escort Team Polska

Ciekawi mnie czy burza jest grozna dla CB-Radia, czy jest wieksza szansa przez to ze mam dluga antene ze trafi w nia piorun, zwlasza gdy CB jest wlaczone ???

No i czy to w zupelnosci normalne ze jest pelno zaklocen podczas burzy ? Na moim radiu i dlugiej antenie (153cm) tak wlasnie bylo, co chwile jakies trzaski wlasnie mniejwiecej wtedy kiedy blysk,nawet gdzies z daleka sciagalo,bo blysku nie widzialem,a trzaski byly...

Kurde WieSiu dobre i ważne pytanie !!!
Ten trzask co słyszałeś w CB radiu to to fala elektromagnetyczna , którą antena wpadając w rezonans przetworzyła na impuls elektryczny.
Im bliżej anteny strzeli piorun tyf fala elektromagnetyczna jest mocniejsza a co za tym idzie impuls elektryczny trafiający do radia a raczej do przedwzmacniacza odbiorczego jest większy.
Jeśli piorun udeży dostatecznie blisko do radio masz załatwione na cacy i wcale nie musi piepsznąć Ci w antene żeby zjarać radio.
Na każdym kablu , antenie częściach metalowych wytrąca się potencjał elektryczny a wierz mi wyładowanie atmosferyczne wytwarza potężną falę elektromagnetyczną na którą nie są odporne żadne urządzenia .
Nawet jest wzór do przeliczania - nie pamiętam go ale kiedyś czytałem we achowej literaturze krótkofalarskiej.
Sens ogulny jest taki :
Jeśli wyładowanie atmosferyczne pojawi się nam dokładnie nad głową - między chmurami na wysokości 1 km to na antenie - która jest na 10 metrowym maszcie odkłada się prąd o napięciu 60000V.
Jest to ogromny potencjał który pali wszystko.
Kilka lat temu było głośno o dwóch zabitych facetach na przystanku autobusowym - piorun uderzył w pobliski blok a oni mieli włączone komurki - na antenach komurek odłożył się taki prąd , że niestety organizm ludzki nie miał szans.
Pięć lat temu piorun uderzył w nasz blok i pomimo , że miałem radio ; telewizor i telefon wyłączone z gniazdek to i tak mi popaliło sprzęt - czemu ? ano prąd odłożył się na kablach zasilających - te dwa metry lub półtora przewodu działa jak antena.Nie ma szans popali.Lodówka ;mikrofala przeżyły bo miały uziemienie.
To tyle o piorunach i urządzeniach radiowych ; telewizyjnych itd.

TO JEST NIEOCENIOA PORADA wiec podczas takiej sytuacji jadac pojazdem powinismy .............. JAMSZOL poradz co ?

Najlepiej - wyłączyć radio i zdjąć antenę.

W środku tworzy się klatka Faradaya także będziemy bezpieczni

Napewno - jeszcze nikt nigdy na świecie nie zginoł bezpośrednio od uderzenia pioruna w samochód .

WieSiu

dobry temacik poruszyles

poruszylem,bo jechalem w duzej burzy na autostradzie A4 i bardzo mnie ten temat zaciekawil jako swiezego CB radiowca

Piszecie ze auto jest bezpieczne,a mi sie zdaje ze jak ktos ma cb radio to nie za bardzo. Skoro na dachu jest antena, antena jest wpieta kablem do radia, a czlowiek moze trzymac to radio, chocby mikrofon i wg mnie wtedy go tak rypnie piorun po kablu ,ze na pewno nie przezyje.

WieSiu, to się zgadza dlatego pisałem - wyłączyć radio i zdjąć antenę i to nie jest przesada.

Ale jeżeli chodzi o samo przebywanie w aucie podczas burzy to nie ma się o co martwić.

Więc, z tego co się tutaj zorientowałem to najlepszym rozwiązaniem jest schować antenę do środka

Dokładnie - właśnie tak należy zrobić.

Pytanie do fachowca. ----- Z czego jest zrobiony kabel do anteny CB ? czy to zwykły koncentryk czy jakieś inne draństwo? mam antenę i muszę do niej dołożyć kabel(stary się poprzecierał)

Zwykły koncentryk ma 75 Ohm a ten od CB ma 50 Ohm.
Niestety nie pasują inne - musisz kupić ten do CB , bo inaczej nie da się zestroić anteny.

czyli taki koncentryk do CB trzeba kupować w sklepach z CB? nie orientujesz się czy można go dostać w zwykłych sklepach elektrycznych?

leszek, http://www.avantiradio.pl/kontakt.php tu masz dobry sklep ze sprzetem CB