Ford Escort Team Polska

Mam problem z elektryką, objawy są takie:
Jak chcę odpalić i biorę kluczyk w pozycje tą co sie kontrolki zapalają, nie wiem chyba to jest pozycja II to wszystko jest ok, wszystko sie pali, wszystko działa i ogólnie super, jednak po przekręceniu dalej na rozruch wszystko pada silnik nawet nie zakręci, nie ma nigdzie prądu, wszystko gaśnie, nawet zegarek, włącza sie alarm wydając dziwne tony, ale tylko wtedy jak są zamknięte drzwi, jak sie otworzy to jest ok... Po kilku minutach prąd wraca jednak przy ponownej próbie odpalenia jest to samo. Po podłączeniu kabli kabli rozruchowych od innego auta odpala. Nie jest to chyba akumulator bo raz mi sie tak zdarzyło jak zgasiłem go na 5 min pod sklepem a wcześniej przejechałem z 10 km wiec chyba jak by był rozładowany to by nie zapalił a poza tym by nie przejechał tyle na pustej baterii. Ale podejrzewam wiele rzeczy. Może być to też kostka stacyjki, bo mam też drugi problem jak sie zagrzeje silnik to nie kręci rozrusznikiem ale na krótko kręci. Jeśli może wiecie to napiszcie co to może być. Będę bardzo wdzięczny.
pozdrawiam Clinic112

przejechałem z 10 km wiec chyba jak by był rozładowany to by nie zapalił a poza tym by nie przejechał tyle na pustej baterii

w dieselu przejechałem 35 km i mi zgasło auto i juz nie odpaliło bo padł aku tak więc to może być akumulator. pożycz od kogoś i spróbuj

Moze byc to aku jak to mowi MARKO pozycz od kogos i sprobuj! jak bedzie to samo to moze sprawdz sobie alternator ja tak zrobilem bo mialem tak samo dalem inny aku i tez po paru km juz nie odpalil a przyczyna tego byl alternator!

Hej koledzy, grzecznię prosze o pomoc...

Clinic112, zmień temat

1.Sprawdź w warsztacie lub sklepie na ustrojstwie sprawność akumulatora-jak dobra to
2.Przeczyść klemy.

Stawiam na zasyfiałe klemy - nie ma kontaktu klema - słupek akumulatora.
Jeśli chodzi o rozrusznik - na ciepłym silniku nie chce kręcić - Clinic112, nie pamiętam który to post ale wpisz no w pozycję szukaj - "rozrusznik" - były posty na ten temat i było wyjaśnione. Nie pamiętam teraz dokładnie o co chodziło (jakiś kabelek w wysokiej temp przestawał łączyć) ale wybaczcie starszemu gościowi co przed chwilą wrócił z KIERATU.

posprawdzaj masy lużne albo skorodowane

ARIEL pisze:posprawdzaj masy lużne albo skorodowane

klemy są już ok na 100% ale wątpię żeby to one wadziły bo nie były bardzo zasyfiałe. Ale dla pewności przeczyściłem je jeszcze. Ciężko będzie dojść co to bo taki wypadek zdarza sie raz na 3 tyg, trzeba czekać...

to samo tyczy sie akumulatora, nie bede jeździł z czyimś przez miesiąc albo 2. Podjadę do elektryka zeby sprawdził ładowanie.

Banalne, sam tak mialem, to jest Akus i nic innego, mozesz jeszcze miernikiem sprawdzic prad ladowania na wlonczonym silniku i na roznych obrotach czy Ci nie sieknol stabilizator napiecia, sa na forum opisy jak to zrobic nie bede sie rozpisywal ale najprawdopodobniej wymiana aku na nowke zalatwi sprawe tymbardziej jesli akus masz stary

Clinic112 pisze:klemy są już ok na 100% ale wątpię żeby to one wadziły bo nie były bardzo zasyfiałe. Ale dla pewności przeczyściłem je jeszcze.

A sprawdzałeś przewód masowy podłączony do silnika? Jak jest lużny to masz te właśnie objawy. U mnie ten przweód jest przykręcony do śruby mocującej skrzynie biegów do silnika

przypominam sobie jak miałem takie objawy w dieselu to był rozrusznik i altermator do wymiany. w rozruszniku padł automat a altermator miał diody do wymiany