Ford Escort Team Polska

Siema wszystkim, chcę się dowiedzieć jaki olej lejecie do waszych autek? Ja stosuje elfa Do TD, i co niektórzy użytkownicy diselków mówią,że niewarto tak drogiego oleju stosować bo tak niema różnicy??podzielcie się własnymi doświadczeniami w tej sprawie. Pozdrowionka dla ESI-maniaków

Ja jestem za stosowaniem porządnych olei .
Dobry olej przedłuża życie silnikowi , powoduje mniejsze tarcie a co za tym idzie obniża temperaturę pracy silnika jednocześnie zwiękrzając jego moc. Co prawda niewiele ale zawsze to jest coś.
Ja co prawda mam benzyniaka ale też jeżdżę na Elfie - półsyntetyku.
Ktoś napisze , że porządny olej jest droższy - no i co z tego ? Zmieniamy olej przecież co 10000 km a nie co 100 więc w przeliczeniu nawet na 100 km to niewiele dopłacamy.

Przedwczoraj przywiozłem Escorta 1997 kombi 1.8 TD (90 PS) i ma na zegarze 207000 km przebiegu.
Pytanie jaki olej zalać?
Nie ma żadnej kartki i gościu który mi sprzedał auto nie wie, jaki był wcześniej bo on na handel go przywiózł.

Czy w gre przy takim przebiegu wchodzi tylko minerał? Czy może warto pokusić się na półsyntetyk? Bo niewiadomo właśnie co jest w środku...

Co radzicie?

półsyntetyk

Widzę, że bez zastanowienia. A skąd ta pewność? A jak był zalany minerał to rozszczelni mi silnik?

półsyntetyk ma właściwości pośrednie między mineralem a syntetykiem. Jeśli był zalany syntetyk to nic się nie stanie, przy tym przebiegu u diesla mógł być dowolny olej. A jesli był mineral? W każdym momencie możesz na niego przejść a z minerala na pół syntetyka to już wątpliwe. Ważne jest żebys zalał dobrym olejem, sprawdzonej marki i o klasie lepkości i jakości zalecanym przez producenta. Ale jeśli cie to nie przekonuje to równie dobrze możesz sobie zalać mineralem i też będzie jeździł. Tylko wtedy to ja cie spytam... po co to pytanie skoro i tak chcesz minerala?

TDiesel, przy takim przebiegu to już bym przeszedł na mineralny jak bym niemiał pewności ale to tylko moje zdanie

Yagr pisze: A jesli był mineral? W każdym momencie możesz na niego przejść a z minerala na pół syntetyka to już wątpliwe.

Tutaj wykluczają się te 2 zdania nawzajem.

1) Jeśli był minerał zaleję półsyntetyk, to w każdej chwili mogę na niego przejść

2) A z minerala na pół syntetyka to już wątpliwe

Więc dalej mam wątpliwości...

jak z zagramanicy to lej pólsytetyk 10W40 i po problemie za granica jak auto jest normalnie serwisowane to z reguly od poczatku do konca leje sie olej taki jak zaleca producent, co najwyzej z czasem zaczyna sie go czesciej dolewac

moje nowe autko od nowosci bylo zalewane 5W40 ELFA (pełen sytetyk) i az po dzien dzisiejszy jest takowym zalewany co 15 000 km (a ma już na liczniku 284 000km) i nie ma problemow.


dla silnika jest zdrowiej jak sie wlewa rzadszy niz gestszy olej - co najwyzej bedzie ci palic ten olej ...

TDiesel pisze:1) Jeśli był minerał zaleję półsyntetyk, to w każdej chwili mogę na niego przejść

kontekst z poprzedniego zdania: "...przy tym przebiegu u diesla mógł być dowolny olej" skoro nie rozumiesz to napiszę prościej.
Jeśli miałeś zalany olejem mineralnym to po zalaniu (przepłukaniu) pół syntetykiem możesz przejść na mineralny w dowolnym momencie. A zalewając silnik olejem mineralnym powrót do syntetyka nie jest praktykowany właśnie ze względu na właściwości czyszczące syntetyka. Paniał, łapie bazę, kuma czaczę, chwyta niuans, zatrybił...?

Yagr pisze:

TDiesel pisze:1) Jeśli był minerał zaleję półsyntetyk, to w każdej chwili mogę na niego przejść

kontekst z poprzedniego zdania: "...przy tym przebiegu u diesla mógł być dowolny olej" skoro nie rozumiesz to napiszę prościej.
Jeśli miałeś zalany olejem mineralnym to po zalaniu (przepłukaniu) pół syntetykiem możesz przejść na mineralny w dowolnym momencie.

No tak, ale jak mi przepłucze półsyntetyk to już później i na mineralnym mógłby spalać olej albo będzie uciekał gdzie uszczelki wszystkie są?

jak ci polsyntetyk przeplucze silnik na tyle, ze zaczna sie wycieki tzn, ze silnik i tak nie byl w zbyt dobrej kondycji i bedziesz z nim mial problemy jak jeszcze troche temp. spadnie .... i tak i tak bedzie do roboty - od tego nei uciekniesz

mineral jest dobry do zalepiania benzyniaka - tam nawet jak kompresji prawie nie ma to pochłechcze, pochłechcze ale zapali ... z dieslem tak fajnie juz nie jest ...