Wahacz-wahacze. "Operacja wahacze"

Znajdziesz tutaj opisy jak krok po kroku zabrac sie do naprawy jakiegos elementu samochodu oraz jak dokonac modyfikacji w swoim Esim

Moderator: Moderatorzy

SlaVkoEg

Post autor: SlaVkoEg »

po ustawieniu zbieznosci lepiej juz sie jezdzi ale jeszcze jakos inaczej :P Podczas gdy chce skrecic na max-a kierownice to z pol obrotu przy koncu mam wrazenie ze kierownica sama do konca idzie :/
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Ja mam tak samo jak Ty SlaVkoEg
Awatar użytkownika
lordpablo
Posty: 3055
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:50
Lokalizacja: Siennica

Post autor: lordpablo »

muszę to sprawdzić u siebie. ale raczej nie mam taj tak Wy. A to wrażenie, o którym piszecie pojawia się cały czas czy przy określonej prędkości.
SlaVkoEg

Post autor: SlaVkoEg »

w sumie to po ustawieniu nie zrobilem duzo kilometrow bo nie mialem jeszcze okazji. To jest gy np. na parkingu chce zawrocic itp.
SlaVkoEg

Post autor: SlaVkoEg »

ehhh po zrobieniu kilku kilosow stwierdzam ze sie strasznie ch.....o jezdzi po wymianie tych wahaczy :/
Awatar użytkownika
lordpablo
Posty: 3055
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:50
Lokalizacja: Siennica

Post autor: lordpablo »

a czemu masz takie zdanie?
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

A co sie dzieje?
Koyot

Post autor: Koyot »

Wtrące swoje "trzy grosze" ... Ostatnio tzn pół roku temu też miałem operację wymiany wahaczy w swoim rumaku. Widziałem różne "okazje" na allegro ale jeden snajomy biegły w temacie doradził mi żeby sie w to nie ładować bo ch...wa robota, tamte były z Polcaru i kosztowały 65zl. Dobrze że posluchałem, kupiłem wahacze Delphi za 120zl sztuka , ale komfort jazdy zdecydowanie się poprawił, przejechałem na nich z 10 tys. i nadal pracują bez szwanku.
Także moja rada dla kolejnych których czeka ta operacja: Lepiej na tym nie oszczędzać
:!:
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Koyot30 pisze:Widziałem różne "okazje" na allegro ale jeden snajomy biegły w temacie doradził mi żeby sie w to nie ładować bo ch...wa robota, tamte były z Polcaru i kosztowały 65zl.
Lol! Chłopie! Właśnie mi kasę uratowałeś i być może nie tylko bo się na takie szykowałem
Koyot

Post autor: Koyot »

Ja sobie zamowiłem te wahacze delphi w sklepie internetowym forda są na tej stronie: http://ford-sklep.pl/index.php?cPath=29_83
... i wyszło 40 zl taniej niż w normalnym sklepie.
I jeszcze ważna sprawa: zawsze przy wymianie wahacza wymienia sie śróbę sforznia wahacza (20 zeta za 2 sztuki) koszt niewielki a straty mogą być duże!
SlaVkoEg

Post autor: SlaVkoEg »

samochod na dziurach plywa, tzn. szarpie strasznie kierownica na prawo i lewo :/ a przy np. zawracaniu kierownica jakby sama od polowy zaczyna sie skrecac :/ nie wiem czy to wina wahaczy czy zle ustawionej zbieznoscy czy moze starych opon jednak przed wymiana tak nie bylo :/
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14517
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

SlaVkoEg, no tak być nie powinno :lol:
sprawdź sobie końcówki drążka kierowniczego. czy w jeździe na wprost kiera jest prosto czy przekrzywiona? problem może też tkwić w maglownicy...
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
SlaVkoEg

Post autor: SlaVkoEg »

kierownica jest prosta. W maglownicy? wczesniej nie mialem takich problemow. Niedlugo kumpel bedzie mial escorta to wezme od niego kola i zobacze jak na jego oponach bedzie sie jezdzilo. Jak mam sprawdzic te koncowki? Na szarpakach jak bylem to niby sa dobre.
Ostatnio zmieniony 03 lip 2007, 23:43 przez SlaVkoEg, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Yagr pisze:problem może też tkwić w maglownicy...
Ale SlavkoEg twierdzi że przed wymianą tak się nie działo więc maglownicę bym zostawił w spokoju, choć nie wykluczam bo mogła pójść i to taki zbieg okoliczności. Warto jednak zobaczyć czy wszystko jest dobrze poskręcane. Mnie kiedyś jeden :c: wypuścił z warsztatu i auto strasznie pływało i jak się okazało, wszystkie cztery kółka były w palcach dokręcone
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Ktoś Ci najebał przy wymianie i to konkretnie albo gumy simmerblocków są bardzo miękkie w wahaczach i co z tego że nowe jak nie trzymają auta
Zablokowany