Strona 1 z 5

Alternator i napiecie

: 30 wrz 2004, 13:09
autor: WieSiu
Mam problemik i zwracam sie o pomoc do Was:) Moze bylby ktos tak uprzejmy i zmierzyl u siebie w fordzie jakie jest napiecie przy wlaczonym silniku (i rozgrzanym) na klemach akumulatora po kolei:
1. gdy nic nie jest wlaczone
2. gdy sa wlaczone swiatla drogowe i mijania,
3. gdy wlaczone sa swiatla i do tego dziala dmuchawa na maksa.
4. jesli ktos ma el. szyby,to jakie jest napiecie gdy sie wcisnie oba przyciski na domykanie szyb kiedy te zyby sa juz domkniete (max mobciazenie)

To samo prosilbym zeby sprawdzic gdy silnik pracuje na obrotach takich ponad 1500 na minute.

Bede bardzo wdzieczny,bo ja u siebie zaobserwowalem bardzo duze wahania napiecie (od 13,8V do 12,2V!!!!), w konsekwencji konczace sie rozladowaniem akumulatora po paru tygodniach (jak jezdze na krotkich odcinkach w chlodniejsze dni, tak po 2 razy 8 km dziennie).

Wymienilem regulator napiecie,ale dalej to samo.

Moze juz cos innego jest nie tak (mechanicznie), albo tez jest wszystko w porzadku i mam zly akumulator (choc firma gdzie mam gwarancje twierdzi inaczej), dlatego wlasnie taka moja prosba, zeby sprawdzil ktos jak jest w innych fordach

: 01 paź 2004, 13:41
autor: jerzyk
wiesiu ja u siebie mierzyłem gdy pracuje sam silniczek to napiecie pokazuje 13.7V gdy włącze światła mijania spada do13.2V po włączeniu drogowych spada do13.1V włączam dodatkowo dmuchawe na max spada do 12,7V dodatkowo dmuchawa na chłodnicy 12,5Vwiecej nie miałem co włączyć szyb elektrycznych nie mam ale podejżewam ze jeszcze by spadło alternator napewno masz dobry tylko akumulator szajs kumpel kiedys tesz tak miał ze po dwuch tygodniach mu sie rozładowywał tylko ze w golfie wymienił akumulator i problem zniknoł ja jak kupiłem esika to terz wojowałem z alternatorem bo kupiłem nowy akumulator i nie podejrzewałem ze to moze być wina akumulatora tczymal mi 3dni i padał a moze pasek jest luzny ale podejzewam ze tom kwestie brales pod uwage

: 01 paź 2004, 15:32
autor: jerzyk
jeszcze jedno jak macie nowy akumulator to nie nie myslcie sobie ze go sie nie podładowuje co 3 miesjące powinno sie go podładowac bez względu na to czy tczyma, a jeśli go bedziecie podladowywać to odłączyc kleme minusową zeby nie spiepszyc kompa ruznie to bywa pujdzie wieksze napiecie i pokompie

: 01 paź 2004, 17:57
autor: robertford
Jerzyk, powiem Ci szczerze, że mam swojego Esia już 4 lata i ani razu nie doładowywałem akumulatora. Odpukać do tej pory nie miałem problemów z odpaleniem. Zawsze mi kręcił. Co prawda jego okres chyba zbliża się ku końcowi ( przeważnie akumulator jest sprawny w granicach 4-5 lat ),ale póki co jest OK. A co do Wiesia ja również bym postawił na wadliwy akumulator pomimo, że jest nowy.

: 01 paź 2004, 19:59
autor: jerzyk
znajomy elektryk mi to powiedział dawno temu i ze sie zwiększa zywotność, pszykład popszedni samochud 6 latek i zadnych problemów z odpalaniem nawet w zime a z tobom robertford sie zgodze tylko moie zdanie jest takie ze jak o coś dbasz to dłużej to masz a wiesiu podejrzewam ze trafił trefny akumulator i nic by mu nie pomoglo

: 01 paź 2004, 20:01
autor: robertford
O to właśnie chodzi. Dobrze powiedziane - źle trafił.

: 02 paź 2004, 00:15
autor: Maniurka78
I kolejny wydatek na Fordzika :wink:

: 02 paź 2004, 17:12
autor: WieSiu
akumulator nie jest nowy, ma ok 2,5 roku (3 lata gwarancji), jest dobrej firmy delphi (czy jakos tak). Ale sam juz nie wiem, w zyciu tego samochodu mialem juz z 4 awarie alternatora (kiedys, jak mechanik byl do d...), wiec z 6 razy juz sie rozladowal i byc moze tego to jest przyczyna,ze dalej co jakis czas mi sie rozladowuje. Dzieki za odpowiedzi:) Chbya pod lupe wezme jednak akumulator, chyba ze ktos jeszcze potwierdzi jakie powinny byc napiecia.

: 02 paź 2004, 18:03
autor: robertford
Trzeba było od razu mówić, że miałeś już kilka razy rozładowany akumulator. Teraz już na pewno przyczyną Twoich problemów jest on. Pamiętaj, że jeżeli akumulator rozładowuje się z winy jakiejś awarii w układzie elektrycznym to jego żywotność się skraca. A Ty piszesz, że to nie jeden raz. Wiesiu zainwestuj w nowy. Naprawdę radzę.

: 03 paź 2004, 20:00
autor: WieSiu
Ehhh, kolejne koszta, straszne, jakie akumulatory polecacie i mniejwiecej jakie sa ich ceny (z fordowskimi klemami oczywiscie)

: 03 paź 2004, 22:16
autor: Maniurka78
Dwie stewki(200zł) powinny wystarczyć :wink:

: 04 paź 2004, 10:48
autor: jerzyk
wiesiu jeśli akumulator jest na gwaranci to ja bym walczył o tom gwaracie poto ona jest a jeśli nie to 2 stówki musisz wydać co do polecenia ci akumulatora to niewiem,ja kupiłem delphi bo tylko taki znalazłem z klemami fordoskimi

: 04 paź 2004, 12:57
autor: WieSiu
tez mam teraz delphi, gwarancja na 3 lata, ale co moge zrobic, pojechalem z nim, gosc podlaczyl miernik i mowi ze za male napiecie ladowania (13,7 bylo), po zmianie regulatora mam tak samo,wiec nie wiem czy jest sens tam znow jechac. On mowi ze musi byc ponad 14V i to podobno nie tylko on sie czepia napiecia jesli chodzi o gwarancje na akumulator. Ogolnie,to nie wiem jak goscia mam podejsc.... :( :(

: 04 paź 2004, 19:18
autor: jerzyk
jutro podiade do znajomego elektryka samochodowego i zapytam sie go jakie ma być właściwe napięcie i co można na to pordzić zeby pszyjeli na gwarancie mi tesz nie chcieli pszyjąć co ci wcześniej opisywalem muwili to samo co tobie że mam złe napięcie ale pojechałem ze znajomym elektrykiem i zaraz go pszyjeli i piniąszki odrazu oddali to jest takie ich gadanie spszedać umiom ale na gwarancie pszyjąć nie umiom a pszy okazii jak twuj brat ma samochód to sprawdz mu jakie ma napięcie

: 04 paź 2004, 21:10
autor: WieSiu
dzieki, bede Ci bardzo wdzieczny za informacje,a braciszek ma podobne napiecia, tylko ze u niego zawsze jest prawie jednakowe (niezaleznie od obciazenia). Byc moze rzeczywiscie warto powalczyc z tymi "oszustami"