Strona 1 z 1
Powolne nagrzewanie silnika --- spadek temperatury
: 09 gru 2006, 23:09
autor: Poohacz
Ostatnio zauwazylem, ze moj Essi strasznie wolno sie nagrzewa. Na pewno nie jest powodem temperatura powietrza (w sumie mamy prawie +10 st.). Jeszcze m-c temu po 2-3 minutach z nawiewow leical Żar a teraz musze przejechac ok. 10 kilosow, zeby powietrze z nawiewow bylo ledwo cieple (przy usatwieniu na max czerwone).
Do pracy jezdze przez miasto (lacznie ok. 25 km), ale nie stoje w korkach (czasem zalapie sie na druga zmiane swiatel) Im szybciej jade tym cieplejsze powietrze wylatuje z nawiewow. Ale wystarczy, ze postoje troche na swiatlach od razu temp. powietrza ulega ochlodzeniu. POki co jakos daje rade, ale przy minus 10 to zesztywnieje z zimna

.
Przegladalem posty w podobnych tematach gdzie sugerowaliscie problem z zaworkiem (?), nagrzewnica lub obudowa termostatru. Nie wiem jednak, czy to nie np. problem z chlodnica, pompa wodna, czy czyms podobnym? Ostatnio zauwazylem wyciek pod samochodem na wysokosci prawego przedniego kola i troche sie zmartwilem

To raczej nie rokuje zbyt dobrze.
NIe wiem, czy w miare jasno przedstawilem moj problem, ale licze, ze podsuniecie jakis dobry pomysl, aby moja furka dogrzala mnie troche tej cieplej zimy

Z gory dzieki
: 09 gru 2006, 23:12
autor: ELpYndoL
A moze sie zapowietrzył układ

i to jest przyczyna nie dogrzewania

ALE NIE WIEM poczekaj na wypowiedzi KOLEGóW

NAPEWNO PODPOWIEDZA

: 10 gru 2006, 00:42
autor: Yagr
1. może termostat padł- sprawdż czy gruba rura idąca z termostatu na chłodnicę nie nagrzewa się od razu, powinna dopiero po otwarciu termostatu gdy silnik się już trochę nagrzeje.
2. wyciek to może być problem z nagrzewnicą ale sprawdż co tak naprawdę ci wycieka
3. zapowietrzenie raczej nie powinno mieć miejsca bo powinien układ sam się odpowietrzyć- chyba że masz śmieci w płynie i coś się zatkało
4. gdyby pompa ci padła to miałbyś problem z za dużym grzaniem
5' obudowa termostatu i "zaworek" ale o tym już czytałeś./pozdra
: 10 gru 2006, 08:29
autor: darcun4
Poohacz pisze:Ostatnio zauwazylem wyciek pod samochodem na wysokosci prawego przedniego kola i troche sie zmartwilem
mnie to zmartwienie kosztowało 97 PLN (pompa) wymiana prosta. I też niby grzał ale nie miała siły wtłoczyć płynu właśnie do nagrzewnicy, a do tego jego ubytek w zbiorniczku.
: 10 gru 2006, 11:04
autor: ARIEL
to na pewno termostat albo ten niby zaworek którego już kiedyś zregenerowałem, i poprostu masz cały czas duży obieg odrazu idzie ci na chłodnice a powien być pierwsze mały obieg czyli silnik nagrzewnica

: 10 gru 2006, 12:18
autor: Poohacz
Wlasnie sprawdzilem wszystkie plyny (nie robilem tego od m-ca a to zdaje sie -- BLAD

). Plynu chlodniczego jest ponizej minimum, czyli wydaje mi sie, ze wlasnie on mi wycieka. czy ten fakt moze miec zwiazek z niedogrzaniem? Sorki, ale sie kompletnie na tym nie znam... Poza tym nie mam pojecia, gdzie moze wyciekac plyn chlodniczy. Macie moze jakies sugestie?
Z gory SENKJU

: 10 gru 2006, 12:24
autor: ARIEL
Poohacz, sprawdz pod dywanikami czy mokro niemasz możę nagrzewnica ciecze

: 10 gru 2006, 16:39
autor: cidzej
nie musiał wycieć, równie dobrze mógł się dostać do cylindra, albo (jak dawno nie sprawdzales) - odparować przez nieszczelny korek wlewu.
: 10 gru 2006, 16:46
autor: Jamszoł
Pisałeś , że masz mokro w okolicy prawego przedniego koła.
A więc albo cieknie z pompy wodnej albo na połonczeniu ze zbiorniczkiem wyrównawczym - może wąź jest już do kitu przy zbiorniczku i tam tędy płyn Ci ucieka.
Co do temperatury silnika - jeśli będziesz miał za mało płynu chłodzącego to silnik bedzie się szybko grzał a jeśli nie możesz go dogrzać to wina jest po stronie walniętego termostatu - zepsół się w pozycji otwarte.Jeśli umiesz samemu to wyciąg go i sprawdź jeśli jest tak jak myślę to będzie nieco otwarty i płyn ze silnika idzie na oba obiegi na raz i żeby dogrzać silnik musiał byś niezły kawał drogi przejechać i to z zakrytą chłodnicą.
: 22 gru 2006, 21:11
autor: robertford
TERMOSTAT TYLKO I WYَCZNIE.
: 22 gru 2006, 21:19
autor: ARIEL
robertford pisze:TERMOSTAT TYLKO I WYَCZNIE.
nie zawsze

: 26 lip 2007, 21:47
autor: Poohacz
Hejka, dawno mnie tu nie bylo ale w sumie naleza sie Wam jakies info. Kazdy pomogl po trochu

Ten moj Essi to kawal blachy na 4-ech kolkach z logo FORD... JBylwem w 3 warsztatach. W kazdym rozkladano rece. A w jednym tylko gosc stwierdzil, ze to prawdopodobnie cieknie z pompy. Koszt wymiany kilka stowek. Albo sciemnil albo nie chcialo mu sie tego robic.
Najtanszym rozwiazaniem okazolo sie dolewanie wody / plynu chlodniczego do zbiornika

Wymagalo to ode mnie codziennej kontroli poziomu wody ale bylo skuteczne. Po ok. 3 miechach takiej zabawy zauwazylem, ze przestalo wyciekac.... od ponad miesiaca nie dolalem ani kropli a poziom jest caly czas MAX. Jest to w sumie prowizorka, bo znowu moze zaczac ciec, ale historia pokazala, ze prowizorki w Polsce sa dlugoletnie
No ale, zeby nie bylo nudno to moj kolejny problem w kolejnym poscie

)