Strona 1 z 2
Wskaznik paliwa - oszukuje...?
: 18 lis 2006, 23:12
autor: Vito
Witajcie forumowicze!
Kurcze myslalem ze nie bede mial z escortem za duzo problemow, a tu prosze.
Jak juz wam napisalem w poprzednim poscie - zatankowalem ostatnio 41,5 l benzyny. Na dzien dzisiejszy mam przejechane 155 km... a wskazowka spada mi w okolice rezerwy...
Nie wiem w ogole co mam o tym sadzic....
Jutro chyba pojde zatankowac - a planowalem to dopiero po zrobieniu jakis 400 km... a nie 155, ale jestem ciekawy ile mi spalil faktycznie.
Tak czy siak problem jest, bo jesli nawet nie spalil to musze naprawic ten wskaznik, a jesli spalil to jeszcze gorzej....
No coz to chyba tyle:|
Pozdrawiam wszystkich serdecznie w smutny sobotni wieczor:(
Re: Wskaznik paliwa - oszukuje...?
: 19 lis 2006, 09:29
autor: cidzej
Vito pisze:Kurcze myslalem ze nie bede mial z escortem za duzo problemow, a tu prosze.(
z góry masz błęde zazłożenia. powiem ci, ze z escortem nie da sie nie miec problemow. w zasadzie kupujesz escorta i juz masz przejebane
a co do spalania to zatankuj karnister, wrzuc do bagażnika i jezdzij autem dotad az zjezdzisz cala wahe. wskazniki w escortach kłamią i to bardzo. u mnie waha sie konczy juz przy 1/4 wskaznika (czyli jeszcze grubo przed teoretyczna rezerwa)
jezeli sie okaze, ze na 41 litrach razeczywiscie wyjezdziles tylko 200km to wtedy dopiero zaczniem sie martwic.
powodzenia
tankowanie:)
: 19 lis 2006, 10:08
autor: Vito
Cos w tym jest... ale nie wiem czy dzis nie zatankuje jeszcze raz do pierwszego odbicia - bede wiedzial ile spalilem na tym co przejechalem... i czy faktycznie zwalony jest wskaznik czy cos....

Zobaczymy - napisze jaki rezultat wieczorkiem jak wroce do domu.
Pozdrawiam
: 19 lis 2006, 18:25
autor: MARKKO
cidzej pisze:powiem ci, ze z escortem nie da sie nie miec problemow. w zasadzie kupujesz escorta i juz masz przejebane
Farmazon mój działa i nie mam problemów
Zawory, Obroty ??? Zawrot glowy - HELP
: 19 lis 2006, 20:43
autor: Vito
Witam ponownie!
Niedawno wrocilem do domu i moge sie z wam podzielic spostrzezeniami odnosnie mojego wskaznika. Dzis byl kompletny cyrk. Jezdzilem prawie caly dzien a wskazoweczka od benzyny utrzymywala sie to na rezerwie (czerwone pole), to pod rezerwa, czasem nad (ale to zadko). Zrobilem jak pisalem wczesniej - pojechales na stacje i zatankowalem do pierwszego wybicia pistoletu. Zmiescilo sie 17.33 l benzyny. Czyli na takiej ilosci przejechalem 174,1 km - co daje prawie 10 l na 100 km.... MASAKRA...

Narazie wskazowka podniosla sie na maxa - po zatankowaniu.
Moje pytanie do Was drodzy forumowicze. Czy moga to byc zawory lub cos w tym stylu?? Jestem noga jesli chodzi o te sprawy - ale sie ucze - staram sie przynajmniej.
Druga sprawa - sorry ze tak poruszam tyle kwestii. Chodzi o zapalanie samochodu, a racezj o obroty. Rano (po nocy) jak odpalam samochod to nie bardzo chce mi sie utrzymywac na wolnych obrotach tylko zapali i w sekundzie gasnie... Dzis z parkingu wyjezdrzalem z jakies 3 minuty... Caly czas gasl. Chcialem zapytac zatem czy Wy rowniez macie problemy z wolnymi obrotami czy nie??? Ewentualnie co na to poradzic.
Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc !!!
: 19 lis 2006, 20:50
autor: cidzej
Vito, sprawdz przede wszystkim silniczek krokowy oraz jego złączke (na 75% to jego wina) oraz pomierz czujnik tempreatury powietrza zasysanego (15% szans, ze to jego wina)
co do spalania 10L/100km to nie jest jeszcze tak strasznie, w górnych granicach normy się mieścisz. ja zrobilem niedawno na 10L/70km - to jest juz niebardzo w normie.
: 20 lis 2006, 10:11
autor: MARKKO
cidzej pisze:spalania 10L/100km to nie jest jeszcze tak strasznie
nie przy silniku 1.3
: 20 lis 2006, 12:18
autor: cidzej
Markko, to wszystko zalezy jak kto gazem operuje
mogę się założyć, że można wykręcić wyższy wynik z tego silnika nawet jak jest w pelni sprawny
poza tym 10L/100km moze powstac przez zwykle zaniedbanie samochodu - niskie cisnienie w oponach, duzy opor toczny (zjezdzone lozyska), zle pracujacy czujnik temperatury zasysanego powietrza (uruchamia sie ssanie) itd - to wystarczy by osiagnac 10L/100km.
: 20 lis 2006, 23:00
autor: Jamszoł
cidzej - dodaj jeszcze powłanczane wszystkie odbiorniki prądu które da się załączyś - to też dodatkowe zużycie paliwa.
: 21 lis 2006, 08:36
autor: emceha
jamszoł pisze:dodaj jeszcze powłanczane wszystkie odbiorniki prądu które da się załączyś - to też dodatkowe zużycie paliwa
No to mi powiedzcie w czym rzecz? W jaki sposób włączone odbiorniki prądu wpływają na zwiększenie zużycia paliwa?
: 21 lis 2006, 08:41
autor: cidzej
wraz ze wzrostem poboru prądu zaczynają opadać obroty silnika i wtedy komputer zaczyna podnosić skłąd mieszanki aby podnieść obroty = zwieksza sie zuzycie
łątwo to zauważyć jak odpalimy samochod i zalaczymy swiatla + np. ogrzewanie szyby wtedy na chwile spadaja obroty silnika i komputer zaczyna podawac wieksza mieszanke aby obroty wrocily do tych ~850RPM.
podobnie jest w czasie jazdy - musisz dodac wiecej gazu (zwiekszyc mieszanke) aby uzyskac podobne przyspieszenie jak bez wlaczonych swiatel i pozostalych odbiornikow.
nie powoduje to drastycznego wzrostu paliwa ale wystraczy z sumowac na tym 0,5L na tamtym 0,5 litra (mowie o jezdzie po miescie, bo w trasie az takich wahań nie ma) i robi sie z 9L/100 10 czy 10,5L /100km
: 21 lis 2006, 08:50
autor: emceha
Dzięki
cidzej za wytłumaczenie

W sumie to logiczne

: 21 lis 2006, 19:31
autor: Jamszoł
No a wszystko przez alternator czyli prądnicę prądu zmiennego - im więcej prądu musi z siebie wydusić tym większe obciążenie poprzez pasek klinowy na silnik.A jak ktoś ma silnik 1.4 lub mniejszy a ma klime no to dopiero wtedy zurzycie paliwa idzie do góry.
: 21 lis 2006, 19:41
autor: Tfaruk
A u mnie wskazówka paliwa kończy się jakby jedną kreskę pod 0:D
Sprawozdanie...:))
: 21 lis 2006, 23:18
autor: Vito
Witajcie.
Dzis odebralem fure od mechanika - a do roboty mial:
1) wymiana drazka kierowniczego (nie koncowki) - prawa strona
2) wymiana paska klinowego
3) wymiana świec
4) przedmuchanie nagrzewnicy
Rezultat napraw??? Hmm jakby to powiedziec. Pasek jak piszczal tak piszczy - moze troche mniej... Drazek no to chyba spoko juz nic nie stuka:) Co do nagrzewnicy to straszna kicha:(
Mam taka sytuacje ze po wlaczeniu ogrzewania na MAX ( III ) leci przez 5 sekund cieple powietrze, i pozniej zaczyna leciec letnie. Przedmuchanie nagrzewnicy pomoglo tyle ze podobno wylecialo duzo rdzy z niej, no i teraz na ( I ) leci cieple powietrze prawie caly czas. Ale na wyzszych ustawieniach sytuacja podobna:(((
Kolejna rzecz - to nie wiem o co biega (jeszcze nie zdazylem zobaczyc), ale slysze glosniej silnik w kabinie... - moze mi sie wydaje ale raczej chyba nie. Jutro postaram sie obejrzec od srodka o co biega z tym wytlumieniem. To chyba tyle ze sprawozdania... A cena naprawy?? Troche zostawilem u mechanika. Coz - tak bywa jak czlowiek sam nie umie sobie zrobic...
Pozdrawiam serdecznie