Strona 1 z 2

Skrzypienie przy dodawaniu i puszczaniu gazu

: 04 sie 2006, 13:15
autor: emceha
Dziwnie skrzypi mi essina przy dodawaniu i puszczaniu gazu :sad: Odgłosy dochodzą z okolic lewego koła. Co jest najśmieszniejsze nie zawsze skrzypi (piszczy jak kto woli). Jak dodaję gazu stopniowo to piszczy, wdepnę pedał w glebę i nie piszczy :shock: Poza tym na spocie Patryk zauważył, że przy ruszaniu koło dziwnie się trzęsło (przesuwało w przód i tył). Nie wiem co to za cholerstwo może być więc pytam szanowne grono. Możliwe, że coś z wachaczem?

: 04 sie 2006, 18:20
autor: Jamszoł
To jest możliwe ewentualnie luźny może być cały uchwyt który trzyma wachacz.No i gdy dodajesz gazu to koło ciągnie i przez to przesówa się do przodu.Uchwyt przymocowany jest na sztywno do karoserii i wzdłużnicy więc może skrzypieć blacha o blache.sam wachacz przykręcony jest poprzez tuleje gumowo - metalowe więc teoretycznie nie powinien skrzypieć.
Pozdrawiam.

: 05 sie 2006, 16:28
autor: Patryk
Na pewno nie to ze tzw RAMA POMOCNICZA bo tak sie fachowo nazywa ten "uchwyt" wahacza skrzypi albo jest luzna, na pewno nie, kolo podczas ruszania wpada w taka wibracje jakby ktos zahamowal na szlag i wtedy widac jak kola tak "skacza" (czesto pokazywane w amerykanskich filmach jak jakas ciezarowka ostro hamuje :cool: ) osobiscie nie mam pojecia co to moze byc ale wydaje mi sie ze cos z przeniesieniem napedu a nie z zawieszeniem, potwierdzal by to fakt ze odglosy dochaodza podczas dodawania i puszczania gazu ale co to moze byc, ni mom pojecia :???:

: 02 paź 2006, 13:26
autor: emceha
Problem zlokalizowany!!! Przekładnia już nie daje rady (z lewej strony pracuje do wewnątrz i na zewnątrz) i całe lewe koło razem z MacPhersonem pracuje to do środka , to na zewnątrz auta i ten fartuch przy amortyzatorze ociera o blachę nadkola (zaraz przy sprężynie) :cry: . A wszystko przez to że zaniedbało się wspomaganie i jeździło z niepełnym stanem płynu :-| przy awarii przewodu. Nawet czasem przy kręceniu kierownicą napotykam na opór i tak jakby przeskakiwało na listwie. Przypuszczam że regeneracja nic nie da więc niestety chwilę będę musiał poczekać ze zrobieniem tego bo fundusz nie pozwala :cry: a przekładnia 250 pln.

: 13 paź 2006, 11:33
autor: emceha
A jednak dupa!!! To nie wina przekładni że tak skrzypi przy dodawaniu i puszczaniu gazu. Patrząc dzisiaj pod maskę zauważyłem, że śruba która skręca wspornik przymocowany do skrzyni z elementem gumowo metalowym wkomponowanym w auto jest lekko odkręcona. Co jest k..wa najśmieszniejsze te wsporniki są skręcane na dwie śruby a jak się okazało po drugiej zostało tylko wspomnienie :mrgreen: Pinda odkręciła się całkowicie i gdzieś ją zgubiłem. Podejrzewam że jak wkręcę drugą śrubę i skręcę całość na maks problem ustanie. A tyle czasu się głowiłem nad taką pierdołą :evil:

: 28 paź 2006, 20:00
autor: Patryk
Daj znac czy to faktycznie bylo przyczyna :mrgreen:

: 15 sty 2007, 16:22
autor: emceha
Jednak to nie to :( Dalej piszcy a co najgorsze bardziej niz piszczało GRRRR

: 30 sty 2007, 13:21
autor: emceha
Nasuwa mi się jeszcze jedna rzecz. Jak jest mocowana maglownica do reszty? Może tam coś się poluzowało i piszczy??? Co wy na to?

: 30 sty 2007, 13:30
autor: ARIEL
mch, wjedz na kanał isprawdz mocowanie maglownicy

: 30 sty 2007, 14:01
autor: emceha
ARIEL pisze:mch, wjedz na kanał isprawdz mocowanie maglownicy
I tak zrobie Ariel ;) Może w końcu to będzie to bo już mnie szlag trafia :mad:

: 07 mar 2007, 13:42
autor: emceha
Dalej nie wiem co jest grane, juz mam dość tego szukania, che mi sie płakać buuuuu ;(
Nasuwa mi sie jeszce jedna rzecz. Odkręciłem wczoraj koło i jak ruszam tarczą w prawo i lewo to słysze jak coś stuka przy gwałtownym poruszaniu i cos lata (jakby cos się urwało lub ukruszyło i latało w półośce). Czy to moze byc wina przegubu??? To całe piszczenie??? Poradźcie coś bo strzele sobie w łeb :sad:

: 07 mar 2007, 15:52
autor: cidzej
a łożysko w zwrotnicy ?? może piasta ?? sprawdzales ??

: 08 mar 2007, 09:54
autor: emceha
hmm, cidzej brałem pod uwagę łożysko tylko przy rozwalonym łożysku koło nie powinno się przesuwać w tył i przód o 3 cm :shock:

: 08 mar 2007, 11:08
autor: cidzej
3cm kolo ci chodzi i ty tym jezdzisz ?? :shock: nie obraz sie, ale dla mnie to chore taka fura jezdzic :mrgreen: ja myslalem, ze jestem szalony bo z wyrabana zwrotnica jezdzilem (luz na poziomie 1mm) a ty z takim jezdzisz!

: 08 mar 2007, 11:27
autor: emceha
He he no może nie 3 cm ale np. jak podjeżdżam pod próg zwalniający to czuję że koło się przesuwa w stronę tyłu auta. Nie iwm co jest grane. Moze faktycznie łożysko hmmm. A co tam w zwrotnicy może być nie tak???