Strona 1 z 1

Padająca elektryka?? :(

: 19 lip 2006, 04:26
autor: Crahen
Od razu, na wstępie, chciałbym powiedzieć, że wiem do czego służy przycisk SZUKAJ. Przewertowałem to forum wzdłuż i w szerz i nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania, dlatego założyłem nowy temat.

Wszystko moje problemy z elektryką w esim zaczęły się nagle. Samochód stał w garażu ok tygodnia, nigdzie się nim nie ruszałem, a w międzyczasie dostałem budziki z obrotkiem. Postanowiłem, że zajmę się montażem. Rozkręciłem wszystko, pięknie i ładnie, podłączam nowe zegary i próbuję odpalić. No spoko, zapalił, ale obrotek nawet się nie wychylił [czytałem na głównej stronie na ten temat co i jak]...no ale mniejsza z tym, bo nie to jest tematem tego posta. Odpalałem go i gasiłem kilka razy z rzędu, aż w końcu nastała cisza, rozrusznik nie wydawał żadnego dźwięku. Luz - padł aku, to długo się nie zastanawiając podłączyłem pod prostownik i zostawiłem na noc i tu ważna kwestia - z esim było wszystko w porządku, jak zawsze. Przychodzę na drugi dzień, przekręcam kluczyk i.... ku mojemu zdziwieniu nie działała pompa paliwa [cisza]. Ciśnienie mi podskoczyło, bo z deka się zdenerwowałem... no ale mimo wszystko ciekawy byłem czy rozrusznik będzie kręcił...cisza :( :/
No dobra aku szmelc. Kupiłem nowy. Podłączam i co.... no wiadomo D.....a :/
Pompa nie działa, to sprawdziłem bezpiecznik - dobry, przekaźnik - słychać, że działa. Sprawdziłem czy jest napięcie na bezpieczniku od pompy - brak. No to już całkiem cudownie. Zrobiłem obejście, tak, że manualnie teraz odpalam pompę. Dobra pompa działa, rozrusznik kręci a samochód nie odpala. Myślałem, że może paliwo nie dochodzi do silnika, ale zdjąłem ten wężyk co odprowadza paliwo z powrotem do baku i włączyłem pompę. Paliwo płynie. Zabrałem się za sprawdzanie wtryskiwacza no i tu chyba pies pogrzebany, bo nie wtryskuje paliwa. Jak mu zalałem trochę benzyny na przepustnice to zapalił, więc już mam pewność, że wtryskiwacz nie działa.

No a teraz badź mądry i pisz wiersze co jest tego przyczyną ??
Domyślam się, że napiszecie mi, że to wina skrzynki bezpieczników i wcale się nie będę spierał, ale nie za dużo by było tego szczęścia na raz że nie mam już napięcia na pompę, a teraz jeszcze na wtryskiwacz :?:
Może zacznę od najprostszej rzeczy, a mianowicie sprawdzę przekaźniki od sterowania układem paliwowym, tylko teraz powiedzcie mi JAK sprawdzić czy przekaźnik jest sprawny :?:

To na razie na tyle. Czekam na reakcję z Waszej strony, mam nadzieję, że pomożecie mi w problemie :)
Sorka, że wystosowałem całą litanię co i jak, ale chciałem jak najlepiej zobrazować Wam przebieg całem sytuacji dot. mojego eska.

Pozdrowionka dla wszystkich Essie-maniaków :)

: 19 lip 2006, 11:17
autor: WieSiu
wiesz co jak to czytam to zastanawiam sie nad uszkodzonym komputerem.... Bo skrzynka bezpiecznikow rzeczywiscie tak nagle nie powinna wysiasc, a poza tym to niby po co przez skrzynke ma przechodzic sygnal na wtryskiwacze, ten sygnal idzie bezposrednio z kompa. Proponuje jemu sie przyjrzyj.

: 21 lip 2006, 13:33
autor: ARIEL
skrzynka odpada bo np. rozrusznik nie ma nic wspólnego znią . ja też stawim na oględziny ecu :cool:

: 21 lip 2006, 18:38
autor: Patryk
Tak Stary musze Cie zmartwic ale chyba zrobiles sobie jakies zwarcie montujac nowe budziki i kilkukrotnie odpalajac silniczek spaliles sobie ecu, najlepiej zamontuj stare budziki tak jak byly dokladnie i sprobuj odpalic (ale watpie ze pomoze) a nastepnie ogledziny kompa :neutral:

: 21 lip 2006, 20:16
autor: MARKKO
co mają zegary do ecu???

: 22 lip 2006, 12:45
autor: Patryk
Nie mam pojecia ale to w sumie od tego sie zaczelo, byc moze sa jakies kabelki zle podlaczone albo chu.... wie co ale ja bym od tego zaczal :mrgreen:

: 22 lip 2006, 13:34
autor: Crahen
Dzięki za zainteresowanie tematem :)
Wyjąłem ze skrzynki dwa przekaźniki [czarny-R26 odpowiadajacy za wyłączenie zapłonu i zielony od sterowania],czarny miał ostro przyśniedziałe styki a zielony zupełnie jakby się lekko przysmażył w środku obudowy. Na czarnym wyczyściłem styki, w zielonym też wyczyściłem wszystko i wsadziłem na miejsce. Odpalił za pierwszym razem, tyle że jeszcze muszę powalczyć z pompą, żeby działała normalnie a nie poprzez podpięcie do niej zasilania z innego bezpiecznika [nieużywanego].
Zobacze co dalej będzie się działo, ale mam nadzieję, że będzie OK.

: 22 lip 2006, 16:05
autor: adrianolkusz
Crahen ja miałem podobny problem z odpalaniem bo wyłączał mi się prz dopływ paliwa (zielony przekaźnik), jak się silnik przygrzał... Przekaźnik też łapał temepraturkę i lipa... w centrum krakowa w godzinach szczytu gasł mi na rondach i skrzyżowaniach... Skoro napisałeś że przekaźniki ci się trochę przyjarały to uwarzaj na ten zielony przekaźnik bo nigdy nie wiadomo co może się stać podczas jazdy... na twoim miejscu zaopatrzyłbym się w taki przkaźnik. a jeśli chodzi o wtryskiwacz to tak jak chłopaki pisali ecu mógł w dupe dostać.... jeżeli reset jeżeli jeszcze się da kompa zrobić to spróbuj. Jak to nie pomorze to szukaj kompa... myślę że dałeś mu do wiwatu tą wymianą zegarów i mogą być problemy... silnik mam taki jak twój