Strona 1 z 2

Jakie macie zwyczajowo temperatury pracy silnika

: 14 lip 2006, 17:40
autor: giaur
Przede wszystkim - chciałbym powiedzieć "Cześć" - to mój pierwszy post na forum ;)

Zakupiłem niedawno Escorta. Chciałbym się Was spytać, jakie wskazania temperatury mają Wasze egzemplarze, bo nie wiem, czy z moim jest coś nie tak, czy po prostu przewrażliwiony jestem.

Podczas jazdy w trasie, wskazówka temperatury jest mniej więcej na R, czasami M (w napisie NORMAL). Ale przy krótkiej nawet jeździe po mieście zakres pracy to praktycznie od A do L. Minimalnie po L załącza się wiatrak - temperatura spada do A.

Niby to jest w zakresie "normal". Ale w moim poprzednim samochodzie (Hyundai Pony) normalny zakres pracy, to mniej więcej 1/3 wskazania, a zaraz za połową włączał sie wiatrak.

Coś nie tak, czy u Was też tak jest?

: 14 lip 2006, 17:48
autor: Vieczur
to o czym piszesz jest jak najbardziej normalne w Escortach ;) Wiatrak ma tendencje do zalaczania sie w dziwnych momentach a temp silnika czesto ma spore wahania w polu NORMAL ;) Niczym sie nie przejmuj... Escorciki tak maja ;)

Ewentualnie sprawdz tylko czy jest wszystko ok u Ciebie z plynem chlodniczym... jesli bedzie brudny to go wymien a jesli bedzie go malo to dolej i wszystko juz w ogole bedzie oki ;)

Pozdrawiam

: 14 lip 2006, 17:51
autor: giaur
Okey dokey.

A czy możliwe jest, że na płynie chłodniczym temperatury będą mniej szalały niż na wodzie, którą mam w chłodnicy? (to wersja mechanika)

: 14 lip 2006, 17:56
autor: giaur
A jeszcze nie dodałem, żeby niczego na początku nei sugerować - chucham na zimne bo:

po zakupie coś mi nie pasowało. Pojechałem do speca - powiedział - jest ok. Pojeździłem z miesiąc i... pojechałem w Alpy. W Austrii się zaczęły jaja z temperaturami, wiatrak się przestał włączać. Okazało się że mam wydmuchaną uszczelkę. Ściąganie samochodu stamtąd to po prostu masakra.

Teraz - uszczelka wymieniona. Wiatrak już się włącza. Przy normalnej pracy silnika, po odkręceniu korka płynu chłodniczego - jest ok, nie ma bąbelków ani nic. Gdy jednak podgrzeję silnik do temperatury, w której włącza się wiatrak i odkręcę korek - ciecz rośnie, aż w końcu się wylewa. Całkiem prawdopodobne, że to ze względu na temperaturę. Ale możliwe też, że przez to, że np. czujnik za późno załącza wiatrak.

Za jakis tydzień wracam w Alpy - wolę chuchać na zimne tym razem (dosłownie ;) ).

: 14 lip 2006, 17:57
autor: Vieczur
troszeczke napewno mniej... ale w roli plynu chlodniczego chodzi glownie o to ze nie zamarza on zima tak jak woda no i ma wlasciwosci konserwujace uklad chlodzenia ;)

: 14 lip 2006, 18:00
autor: Vieczur
giaur pisze:Gdy jednak podgrzeję silnik do temperatury, w której włącza się wiatrak i odkręcę korek - ciecz rośnie, aż w końcu się wylewa.
ten objaw rowniez jest normalny bo jak wiadomo w zbiorniczku przy duzej temperaturze rosnie cisnienie i dlatego chociazby jak silnik jest rozgrzany to nalezy otwierac zborniczek bardzo powoli ;) Skoro sie wylewa to najwidoczniej otwierasz zbyt szybko no i mozesz miec zbyt duzo plynu nalanego... sprawdz na zimnym silniku czy poziom plynu nie jest wyzszy od kreski "max" ;)

: 14 lip 2006, 18:03
autor: giaur
Vieczur pisze:ale w roli plynu chlodniczego chodzi glownie o to ze nie zamarza on zima tak jak woda no i ma wlasciwosci konserwujace uklad chlodzenia
No to wiem ;). Zastanawia mnie zatem jak to może być w ogóle możliwe, żeby temperatury były "normalniejsze" na płynie niż na wodzie :?. Co może być inne? Temperatura wrzenia niewątpliwie. No ale co to zmienai przy zwykłej pracy. Co jeszcze? Na pewno gęstość. No ale większa gęstość = gorsze krążenie. Wydawało mi się, że przy wodzie (lepszym obiegu) powinno być lepiej, a nie gorzej.
Potrafisz uzasadnić, czemu na płynie jest lepiej?

: 14 lip 2006, 18:05
autor: giaur
Vieczur pisze:mozesz miec zbyt duzo plynu nalanego... sprawdz na zimnym silniku czy poziom plynu nie jest wyzszy od kreski "max"
Sprawdze. Na razie kombinuję tylko czy walczyć już o koncentrat do chłodnicy, czy mogę poczekać do jesieni (naprawy ostro przetrzepały kieszeń, a wyjazd przede mną :?)

: 14 lip 2006, 18:19
autor: Adriano
U mnie temperatura nie przekracza połowy skali, czyli na połowie napisu NORM, ale dopóki nie wymieniłem czujnika od wskazań na desce to miałem ledwo ruszającą się wskazówkę. A jak ciekawostkę powiem wam, że jechałem przedwczoraj z Ostrowa Wlkp. do Olsztyna Fiatem Punto 1.1 ( bo taniej niż Escortem :D i tak na marginesie to spalił ok. 5.5 l/100 km) i po ujechaniu 300 km. zaświeciła się lampka od temperatury cieczy (to jest wersja bez zegara, tylko sama lampka). Zatrzymałem się, schłodziłem silnik, ale nie zaglądałem do zbiorniczka, bo gorąco było, a on sam brudny i nie było nic widać. Potem jeszcze tak dwa razy się stało, w końcu u mechanika w Olsztynie okazało się, że płynu mało było, zalałem wodą destylowaną, bo jeśliby uciekał płyn to szkoda kasy na płyn, woda tańsza. No i dolałem jeszcze po nocy na zimnym silniku ok. 0,5l i zrobiłem potem 500 km i nic się nie działo, wentylator chodził wtedy kiedy musiał. Tak więc poziom płynu też będzie miał wpływ na wskazania. W każdym razie u mnie w Escorcie płyn jest zawsze na połowie poziomu między MAX a MIN i temperatura rzadko przekracza połowę.

: 14 lip 2006, 19:28
autor: darcun4
adriano79 pisze:U mnie temperatura nie przekracza połowy skali, czyli na połowie napisu NORM
U mnie tyż :wink:
adriano79 pisze:dopóki nie wymieniłem czujnika od wskazań na desce to miałem ledwo ruszającą się wskazówkę
Ja jeszcze go nie wymieniłem :cry:
adriano79 pisze:płyn jest zawsze na połowie poziomu między MAX a MIN i temperatura rzadko przekracza połowę.
U mnie tyż :smile:

: 14 lip 2006, 19:32
autor: darcun4
giaur pisze:Przede wszystkim - chciałbym powiedzieć "Cześć"
Cześć
giaur pisze:to mój pierwszy post na forum
I oby nie ostatni
giaur pisze:czy po prostu przewrażliwiony jestem.
Jesteś- jak każdy kto nie zna tego samochodu :grin:
giaur pisze:wskazówka temperatury jest mniej więcej na R,
To za#$@$cie wysoko :lol:
giaur pisze:Coś nie tak, czy u Was też tak jest?
Jak widzisz też

: 15 lip 2006, 12:37
autor: giaur
darcun4 pisze:I oby nie ostatni
Raczej nie - forum fajne jest :)

: 17 lip 2006, 00:05
autor: WieSiu
giaur pisze:Raczej nie - forum fajne jest
mam nadzieje,ze spodoba Ci sie bardzej :)

A co do plynu,to lepiej wymien, ja wczesniej w swoim aucie mialem wlane niewiadomo co,ale podobno byla juz prawie sama woda i strasznie kiepsko dzialalo mi chlodzenie silnika,po wymianie plynu na motorcrafta (stosunek mieszania jak dobrze pamietam pol na pol z woda destylwoana), to temperatura praktycznie caly czas jest na poczatku skali tak jak mialem w silniczku 1.3. I to niezaleznie od tego czy stoje w korku czy jade. A wczesniej to nawet przy bardzo szybkiej jezdzie na autostradzie (ponad 160km/h) wraz ze wzrostem predkosci wzrastala mi temperatura, a teraz jest caly czas taka sama :)

: 17 lip 2006, 15:00
autor: giaur
Zaraz wymieniam płyn, jak tylko silnik ostygnie.

Ogólnie to po obserwacji w ciągu ostatnich 200 km - zachowuje to się dziwnie.

Spuściłem cieczy tak, żeby było na połowie między zakresem min i max (było ponad max). Po odpaleniu i jechaniu, czasami nawet sporych odległości (wczo 50 km, ale po autostradzie) wskazówka bardzo nieznacznie podnosi się od poziomu zera. Pod górkę podchodzi minimalnie, ale jest jeszcze przed napisem NORMAL. Z górki - znowu spada. Czyli niby wszystko tip top. Ale jest taki moment, (np. wczo po zatrzymaniu się na światłach), że momentalnie skacze bardczo wysoko (A/L) i nawet po ruszeniu i dalszym szybkim jechaniu nie schodzi poniżej M.

Wiatrak się włącza, więc niby ok. Po odkręceniu korka cieczy - niby nic się nie dzieje, do pewnego mementu - tuż przed załączaniem wiatraka - cieczy zaczyna rosnąć - pewnie ze względu na wysoką temperaturę, zbliżoną do temp wrzenia wody.

Dziwne to wszystko. Byłem oczywiście u mechanika. Twierdzi, że to normalne. Wy też piszecie, że dzieją się z Waszymi fordami dziwne rzeczy z temperaturą.

Wleje koncentratu, pojeżdże troche to się okaże.

: 17 lip 2006, 16:00
autor: darcun4
Dla świętego spokoju wymień czujnik w głowicy, który idzie do wskaźnika na desce,Koszt ok. 17,00.