Strona 1 z 1
hamulce
: 12 kwie 2006, 13:03
autor: Tommy79
witam wszystkich. może ktoś też miał taki problem albo wie jak go rozwiązać:
przednie hamulce nie łapią jednakowo. Zawsze ciągnie w lewo, ale nie zawsze z taką samą siłą. Czasami prawie wcale a czasami to nieźle muszę kierownice trzymać

Niedawno wymianiłem klocki. Tak jak przypuszczałem - lewy był dużo bardziej zjechany.
Po wymianie jest tak samo i boje się że niedługo znów będę musiał zmianiać... nie mówiąc o tym że taka jazda nie jest zbyt bezpieczna

: 12 kwie 2006, 15:50
autor: Vieczur
Mój Essi mial ten sam problem...otóż bardziej zdzieral lewy klocek niz prawy no i troszke sciagal przy gwaltownym hamowaniu... Okazalo sie ze problem lezal w pompie hamulcowej...gdzies na jej przewodach musialo sie cos zatkac i prawy tloczek nie dociskal klocka do tarczy z taka sila z jaka robil to lewy

Z początku myslalem ze wina lezy w samym tloczku no ale byl juz rozbierany, czyszczony i smarowany no i problem tkwil nadal choc nieznacznie sytuacja sie poprawila. Potem jeszcze troszke zniwelowalo sie to po wymianie plynu hamulcowego. W moim przypadku nie wygladalo to tak tragicznie wiec jezdzilem z tym bezstresowo

: 12 kwie 2006, 15:56
autor: robertford
A ja dodam, że mogły zatrzeć się prowadnice na zacisku i wtedy jeden klocek nie będzie tak się zużywał jak drugi.
: 12 kwie 2006, 16:39
autor: ARIEL
tommy79 a koła ci się grzeją ? sprubuj zobaczyć jak ci działa tłoczek w cylynderku- zacisku czy umisz go wciś użyj do tego dwóch łyżek do wymiany opon może tam się coś zapiekło w polonezach to było na pożądku dziennym
: 12 kwie 2006, 17:08
autor: Vieczur
NIKO, wlasnie najlepiej bedzie jesli sprawdzi on tloczki w ten sposob...ale jesli nawet bedzie ktorys chodzic ciezko to nie zawsze bedzie to oznaczalo ze sie tam cos zapieklo...ja tak myslalem ale sie mylilem...wina lezala w pompie, no ale tego oczywscie nie zycze
Tommy'emu79 bo nowa pompa jest dosc droga a kupowanie uzywanej to ryzyko

Dlatego niech lepiej cos tam sie zapieklo

: 12 kwie 2006, 17:48
autor: WieSiu
spotkalem sie z takim czyms w fiescie, bylo juz praktycznie wszystko robione (poza pompa),ale okazalo sie ostatecznie ze powodem takiego zlego hamowania bylo to,ze przewod hamulcowy elastyczny byl juz troszke popsuty, po chyba sie rozciagal podczas wciskania hamulca.Wymiana na inny pomogla i bylo juz potem caly czas ok
: 15 kwie 2006, 12:35
autor: Muzzy
A ja ostatnio miałem tak, że mi sie hamulece zapiekly, jak przyhamowałem na skrzyżowaniu tak juz zostałem bo nie mogłem ruszyć z miejsca. Mechanik był przekonany że tłoczek się zapiekł, ale jak rzozebrał to stwierdził że tłoczek jest w porządku. okazało się, że gumowy przewód hamulcowy rozwarstwił sie od wewnątrz i oderwały się fragmenty, które przytkały przewód. Płyn pod ciśnieniem dociskał tłoczek ale juz nie mógł wrócić i tłoczek został zaciśniety. Klocki sie spaliły do zera, ale na szczescie tarcza w porządku. Podejrzewam że może u Tommego79 moze byc tez ten problem, jeden z tłoczków nie wraca bo przewód zatkany, albo jak inni sugerują pompa. Pozdrawiam
: 15 kwie 2006, 15:36
autor: Vieczur
pisząc o pompie mialem na mysli jej przewody...ze wlasnie tam cos utknelo

: 20 kwie 2006, 12:02
autor: Tommy79
dzięki za rady. w sobotę jadę do mechanika /wuja

/. Wymieniam sprężyny, lożyska z tyłu, gumy na przegubach... chyba wytnę katalizator. WIęc jak sprawdzimy jeszcze te nieszczęsne hamulce to dużo nie dojdzie

: 21 kwie 2006, 16:56
autor: VinCe
na moje oko to tłoczek stoi.. jesli bys chcial to mam zaciski w bardzo ładnym stanie