Strona 1 z 1
Tylni amort
: 07 mar 2006, 16:50
autor: kiniors
witam ostatnio wymienilem tylnie amorty gazowki i od pewnego czasu zaczelo mi cos stukac w tylnim kole. bylem na szarpakach na stacji diagnostycznej i gosciu mowi ze jest wszystko ok i nie wie co to moze stykac. podejzewam ze wybila sie gorna poduszka albo to plastikowe mocowanie amorta. bo amory sa ok pracoja rowmo i maja po 76%. czy jest to mozliwe zeby tak stukalo na nowych amortach???
: 07 mar 2006, 17:35
autor: darcun4
Witam Cię kiniors.
Widzę, że to już Twój 5 post, to i ja Cię przywitam.
Jeżeli na "ścieżce zdrowia" diagnosta nic nie stwierdził, a amorki mają po 76% (czego- zużycia czy sprawności?), to zapewne Twoje podejrzenie co do gum jest słuszne.
: 07 mar 2006, 19:01
autor: Vieczur
nowe amorki nie moga wywolywac u Ciebie jakichkolwiek stukotow, tak jak pisal darcun4, sprawa najprawdopodobniej lezy w gumach lub gdzies wlasnie w mocowaniu amortyzatorkow...
: 07 mar 2006, 19:05
autor: kiniors
pytalem w sklepie gumy kosztuja 20zł za sztuke wiec bede musial zalatwic jeszcze sciagacze do sprezyn i wziasc sie za robote. Dziekuje za pomoc pozdrawiam
: 07 mar 2006, 19:20
autor: Vieczur
mozna by nawet rzec ze sa to gumy na 99,9 % bo kuzyn mial taki problem w mazdzie 323 z tego o pamietam..amorki dobre a z tylu ciagle cos pukalo na dziurach...okazalo sie ze wlasnie gumy...sam widzisz ze koszt nieduzy takze zycze milej roboty
Pozdrawiam

: 07 mar 2006, 19:39
autor: darcun4
kiniors pisze:wiec bede musial zalatwic jeszcze sciagacze do sprezyn
Ja tam wolał bym załatwić paczkę fajek i 2 piwa, bo te ściągacze i tak się nie przydadzą
Rozumiem, że cały czas mowa o amorkach z tyłu??
: 07 mar 2006, 19:59
autor: kiniors
tez tak mozna ale za sciagaczami latwiej pozniej wlozyc ta gorna srube chociaz po 2browcach mocy przybywa
: 07 mar 2006, 22:58
autor: darcun4
kiniors a co Ty chcesz ściągać ściągaczami?? Sprężynę?
Podnoszę furkę na lewarku lub podnośniku, podstawiam kawałek klocka lub tesciową, opuszczam ok. 5-10 cm i amorek luźny.
Przecież sprężyna jest całkiem z boku i nie musisz jej ściągać aby wyłuskać amorka.
: 10 mar 2006, 13:45
autor: airbob
A więc tak, ja wczoraj wymieniałem z tyłu amory i sprężyny w moim autku.
Wygląda to tak że 1,3 to nie kombi czyli z tyłu jest macperson i bez ściągaczy tego nie rozbierze się.
Co do

ów to nie sądzę aby to była ta górna poduszka gumowa, moja po 13 latach i katowana pękniętą sprężyną w 2 miejscach wyglądała całkiem dobrze, zresztą tam nie ma opcji aby coś mogło być luźne no chyba że sprężyna jest pęknięta.
Bardziej bym obstawiał że to może stukać tuleja metalowo gumowa tylniej belki wleczonej, albo mocowanie amora ale to by wyszło na trzepakach.
Jest też taka możliwość że to zupełnie co innego stuka a nie zawieszenie np. łożysko.
: 10 mar 2006, 21:46
autor: ARIEL
z tyłu bez sciągaczy rożbierze bez problemu i złoży wyminialiśmy u kuzyna w 3d i niemieliśmy ściągaczy z przodu to się zgadzam tam jest inna sila sprężynyi potrzebny ściągacz.
: 10 mar 2006, 22:27
autor: airbob
No ja zakładałem nowe sprężyny w dodatku wzmocnione niezłego tytana by było trzeba aby dał radę je ugiąć na tyle ile było potrzeba.
Owszem widzę ewentualną możliwość rozebrania i poskładania tego na aucie wtedy można wykorzystać masę auta ale to nie robota nic nie widać jak się sprężyna poukładała.
Ale to nie zmienia faktu że nie wyjaśnia to tematu tych

ów.
A może chodzi tu o zgrzyty ? Możliwe że skrajne zwoje sprężyny się o siebie ocierają.