Strona 1 z 4
NIE MOGĘ ZAPALIĆ
: 14 sty 2006, 16:45
autor: Sebastian
POWTóRZYŁ MI SIE PROBLEM MAM ESCA 1,4 NA GAŻNIKU Z KATEM I GDY KRĘCE TO TAK JAK BY CHCIAŁ A NIE MóGŁ ZAPALIC GDY ZESZŁEM RANO NAJPIERW ZASKOCZYŁ ALE PO PARU SEKUNDACH ZDECHŁ I POTEM JUŻ NIE DAŁO RADY TYLKO ŁAPAŁO I CISZA GDY STAŁO SIE TO PRZED PAROMA DNIAMI ZASKOCZYŁ NA ZACIˇG I POJEZDZIŁ PARE DNI ALE PALIŁ JAK SMOK I ZNóW MI TO ZROBIŁ DZIŚ JUŻ NIE WIEM JAK MAM MU POMóC PRZED CAŁYM TYM ZAJŚCIEM SKAKAŁY MU OBROTY A NA 2000 OBROTACH TAK JAK BY TRACIŁ OCHOTĘ WTEDY REDUKOWAŁEM I PRZESKAKIWALEM Tˇ BARIERĘ COŚ GO BLOKUJE BO CHYBA NA MNIE SIE NIE OBRAZIŁ TANKUJE GOTYLKO NA RENOMOWANYCH STACJACH WIĘC POMóRZCIE KTOŚ BO TĘSKNIE ZA MOIM BŁEKITKIEM NA TRASIE...!
: 14 sty 2006, 17:48
autor: grzechuu
Zobacz to
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.php?t=1830
i zobacz tez rurkę odpowietrajacą silnik, gdzies tu było ze jak zamarznie w srodku syf to problemy z zapaleniem.
Pozdrawiam
: 14 sty 2006, 18:22
autor: Sebastian
: 14 sty 2006, 18:55
autor: ELpYndoL
SEBASTIAN NIE ODPALAJ SWOJEGO ESSIEGO NA PYCH

możesz sobie narobić nie lada kłopotów

CHODZI O ROZRZˇD

MOŻE PEKNˇC PASECZEK I portwelik będzie bardzo biedny
CO do obrotów to SILNICZEK KROKOWY a jesli chodzi o spalanie to sonda LAMBDA pewnie padła
MóJ poprzedni ESSI paliłw granicach 8l a jak padła sonda TO 13l porażka

po wymianie wszystko było ok

: 14 sty 2006, 21:32
autor: WieSiu
swoja droga fajny rarytas masz. Gaznik i katalizator:D Czytalem wlasnie,ze takie byly robione,ale dziwi mnie to,ze Ty masz 1,4 i masz katalizator, w ksiazce jest napisane ze w 1,6 na gazniku wystepowal katalizator, a nie w 1,4. W tych 1,6 wystepowal tez czasem regulator predkosci obrotowej biegu jalowego, cos co jest w montowtryskowych silnikach (ale nie we wszystkich gaznikowych byl motnowany).Moze to jest przyczyna skakania Ci obrotow na 2000? najpierw zlokalizuj czy w ogole cos takiego masz.
: 14 sty 2006, 22:24
autor: iurist
hmmmm... walcze z podobna usterka - zapalanie/gasniecie (post: "nie zapala gdy jest rozgrzany...") , ale opisane wyzej objawy tez wystepuja u mnie czasem. Pobawie sei jutro bo mam pare wolnych chwil...
Zaciekawila mnie natomiast wypowiedz Yanka odnosnie spalania. Od jakichs 3 miesiecy moj essi pali jak smok, tj. jakies 12-14 l/100km w jezdzie miejskiej (90% mojej jazdy) a na trasiue okolo 10l. Kiedys bylo odpowiedniook 10l i 7-8 na trasie. Musze sie chyba przyjzec sondzie lambda....
: 14 sty 2006, 22:50
autor: WieSiu
iurist, czytajac Twoj post,tez wlasnie o sondzie pomyslalem

: 15 sty 2006, 18:57
autor: janek
ubiegłej zimy miałem podobny problem i jedną z przyczyn była woda zamarznięta w tylnym tłumiku. JEŻELI ROBISZ W ZIMIE MAŁE ODCINKI TO WYDECH NIE ROZGRZEWA SIĘ I WODA STOPNIOWO GROMADZI SIĘ AŻ DO CAŁKOWITEGO ZABICIA WYDECHU. JAK MASZ MOŻLIWOŚĆ TO MOĘ CIEPŁY GARAŻ. gDYBY OKAZAŁO SIĘ ŻE POMOGŁO TO RADA JEST TAKA - NA KONIEC JAZDY GAZU NA 4-5 TYS. OBR. BY WYGONIĆ WODĘ Z WYDECHU
: 15 sty 2006, 19:30
autor: Iziek
Mi zamarzła woda w tłumiku... (ale nie wyszedłem z siebie, jak dochodziłem co się stało) Pisałem o tym na forum...
: 15 sty 2006, 20:13
autor: Sebastian
: 15 sty 2006, 21:00
autor: Iziek
tylko żeby ci nie zamarzła... pffu pfu wypluje te slowa...
: 16 sty 2006, 09:43
autor: Viking
A ja witam kolege z Gliwic:)
witam
: 16 sty 2006, 15:00
autor: Sebastian
witam witam

: 16 sty 2006, 15:22
autor: Iziek
A dlaczego nikogo z Janowa nie mam... Nawet kiedyś te ulotki za wycieraczki wkładałem i nic...
: 17 sty 2006, 13:22
autor: janek
czy to woda lub zabity katalizator to można sprawdzić tak że wykręcasz sondę L i zapalasz silnik. Jeżeli zaskoczy to jest głośno ale wiadomo że coś w tłumiku