Strona 1 z 2
Naprawa skrzynki bezpieczników w MK7
: 06 gru 2005, 10:36
autor: WieSiu
zamieszczam tutaj kilka fotek z fotorelacji przy naprawie skrzynki bezpiecznikow w Escorcie MK7 (opisy co jest co nad zdjeciami). Mam nadzieje,ze w przypadku gdy ktos bedzie szukal o tym informacji, to albo go to podbuduje do dzialania (ze ktos juz takie cos zrobil),albo tez stwierdzi ze to nie na jego umiejetnosci i podda sie nie psujac niczego bardziej (co oczywiscie o niczym zmyl nie swiadczy,bo nie kazdy musi wszytko umiec). Ogolnie to zajelo mi to dobre 5 godzin rozlozone na dwa dni (wieczorami). Mysle tez ze jak juz to raz rozebralem,to drugi raz bym sie nie odwazyl,bo zapewne juz cos by sie rozlecialo (sciezki, plytka itp.). To wg mnie mozna tylko raz naprawic, dlatego trzeba raz a porzadnie, bez bledow.
Powiem Wam,ze troszke sie balem to wsadzic do auta,ze moze wybuchnie, ze moze cos sie spali,ale na szczescie auto odpalilo, brakujaca dmuchawa zaczela dzialac, kierunki niestety przez chwile zachowywaly sie jak wczesniej,ale wlozylem na nowo zlacze i jak narazie jest ok.
Dodam ze mialem tez uszkodzona sama zlaczke ktora do tej skrzynki dochodzila,ale problem zalatwilo kupienie nowej zlaczki na szrocie (10zl) i przelozenie do niej kabli z mojej wiazki w aucie. Ford na szczescie wymyslil sprytny sposob na mocowanie kabli w tych zlaczkach, taki ze da sie w miare latwo je wyciagac, dodawa lub usuwac

» » »
: 06 gru 2005, 11:04
autor: simo
napewno ten post przyda sie , bo jak wiadomo skrzynki bezpiecznikow lubia wysiadac w escortach
: 06 gru 2005, 18:23
autor: Vieczur
w MKVI jest rowniez taka sama skrzynka i mialem ja juz naprawiana bo przestala wlasnie chodzic dmuchawa. Sasiad pomostkowal pare rzeczy i jak narazie wszystko chodzi ok

: 06 gru 2005, 19:33
autor: ELpYndoL
No Wiesiu piękny opis i foto-relacja

Napewno sie przyda

oczywiście jak najżadziej

bo nikomu nie życze żadnej awarii w ESSIM

: 06 gru 2005, 22:48
autor: MARKKO
Zajefajny opis + foto! Ale Ty masz kabli na podłodze

: 06 gru 2005, 23:16
autor: darcun4
Eee tam, dla przyszłego inżyniera elektronika to pecha.Ja to bym bawił sie z tym pewnie nie 5 godz. ale 5 dni.
: 06 gru 2005, 23:26
autor: Lukas
markko, zobaczyl bys jego pokoj jak to robil, to bys sie przerazil...

ale czesto ma syf jak cos robi, ale za to robie dobrze i pozniej dziala

Kochany braciszek

: 06 gru 2005, 23:29
autor: Vieczur
ciekawe jak to jest miec brata

na dodatek takiego uzdolnionego

Ja rowniez podziwiam elektronikow bo dla mnie wszystko co z tym zwiazane to czarna magia

A opisik naprawde super...moznaby zamiescic go na stronie glownej w dziale "Porady i naprawy"

: 06 gru 2005, 23:45
autor: WieSiu
Vieczur,
markko,
Yanek,
simo,
Lukas,
darcun4, dzieki za slowa uznania

az czuje teraz ze warto bylo dodac tutaj ta foto-relacje
Co do kabli,to rzeczywiscie mam duzo, ale to jeszcze nie wszytkie

, zwlaszcza teraz, pelno sprzetu u mnie lezy, oczywiscie elektroniki, bo wszystko czeka na swoja kolej na sprzedaz. Ale nie to jest tematem posta. Mam nadzieje po prostu ze komus sie to przyda
: 08 gru 2005, 00:09
autor: Viking
Taaak. A ja wlasnie jestem w trakcie lutowania skrzynki. Lezy w piwnicy na stole. Jutro ciag dalszy. Auto nie zapala, pompa sie nie wlacza, nie ma iskry na swiecach. Nie wiem co to i za co sie zabrac.
: 27 sie 2006, 20:32
autor: Jamszoł
WieSiu ty rozbebeszałeś skrzynkę bezpieczników.Właśnie padła mi dmuchawa na wszystkich biegach no i co za tym idzie nie ma klimy.Bezpiecznik OK silnik na któtko OK na wszystkich biegach.Nie dochodzi wogóle prąd do przełącznika.Wynika , że skrzyneczkę trza rozbebeszyć.A jak by tak połączyć wyjście prądu z bezpiecznika bezpośrednio pod przełącznik dmuchawy - pomijając skrzynkę ?Nie wiem czy jest jakiś przekaźnik po drodze ale chyba nie bo po co miał by tam być?Przynajmniej nie między bezpiecznikiem a przełącznikiem.
Co o tym sądzisz - a może ktoś już tak wykombinował ? - To niech no podpowie.
: 27 sie 2006, 21:36
autor: cidzej
nie jestem wiesiu, ale tez robilem 2 tyg temu operacje - naprawa skrzynki (udaną zresztą) i muszę przyznać, ze warto to zrobic ...
skrzynka jak zaczyna sie sypac to z reguly beda leciec kolejne moduly ...
obejscie da sie zrobic tylko, ze po ktoryms obejsciu juz nie wiadomo co i do czego w zasadzie jest dopiete (tak jak np u mnie)
jest jeszcze taki detal, ktory mozna sprawdzic - czy nie zasniedzialy styki bezpiecznika i ewentualnie je pilnikiem potraktowac - nie wiem czemu (taka jakas lipna seria czy co) u mnie strasznie sniedzieją styki bezpiecznikow (dzisiaj juz piąty w ciagu 2 miesiecy się trafił) i przestają przewodzić, albo to te "łapki" w skrzynce już się tak wyrobiły, że nie "wdrapują" się w styk bezpiecznika.
: 27 sie 2006, 22:55
autor: Jamszoł
Co do bezpiecznika to jest ok czyli po wyjęciu wyglądał jak nówka więc chyba nie to.
Wyjmowałem go też parę razy więc gdyby coś tam nie stykało to by mu przeszło.Przeraża mnie natomiast rozmontowanie skrzynki bo tam lutowań na drukach chyba więdej niż w kompie

: 28 sie 2006, 16:54
autor: GonzoG
Z lutami w skrzynkach jest kłopot, bo chyba oszczędzali na cynie - luty są bardzo słabe i się rozpadają.
Za samym zasilaniem dmuchawy w skrzynce większego kłopotu nie ma. Większość lutów jest od zewnętrznej strony płytek. Też miałem ten sam kłopot (nie działała dmuchawa) i po 30 minutach grzebania (więcej czasu zajęło wyjęcie i założenie skrzynki) już było naprawione.
Jeśli wysiadła na wszystkich biegach, to najprawdopodobniej puścił lut przy gnieździe bezpiecznika.
: 31 sie 2006, 16:39
autor: Jamszoł
Może zanim rozbebesze pół autka niech mi ktoś podpowie czy przełącznik nawiewu steruje masą czy napięciem.Bo jeśli napięciem to puszczę przewód napięciowy od bezpiecznika do przełącznika pomijając skrzynkę.Oczywiście poprzez bezpiecznik.
