Strona 1 z 1

Nie dziala elektryczna regulacja reflektorow

: 28 lis 2005, 02:03
autor: WieSiu
Mam teraz ze swoim autem problem,bo zawsze dzialala ta regulacja,ale miej wiecej z czasem jak oddalem auto do konserwacji,to przestalo dzialac el. regulowanie polozenia reflektorow. Nie mowie ze tam mi popsuli,bo nie mam pewnosci,gdyz dawno tego nie sprawdzalem. Moze to byc jakis bezpiecznik? Czy w ogole od tego jest osobny bezpiecznik?? Pomozcie jesli wiecie,bo temperatura nie sprzyja szukaniu przyczyny samemu:(

: 28 lis 2005, 15:28
autor: simo
w obu lampach czy w jednej? ja mialem przypadek ze mi nie chodzil w jeden lampie silniczek zamienialem lampy i to samo , a okazalo sie ze koncowka zarowki byla troche ubrudzona,ale swiecia,po wytarciu chodzilo wszystko

: 28 lis 2005, 17:04
autor: WieSiu
simo, nie dzialaja obydwa, ani drgnie,ani odglosu ktory slychac podczas regulacji :( o co chodzi w zdaniu: "koncowka zarowki byla troche ubrudzona" ??? co to tak na prawde ma do reglacji swiatel? U mnie zaznaczam ze oba nie dzialaja :(

: 28 lis 2005, 17:26
autor: leszek
no niestety WieSiu ale bez mierniczka lub kontrolki sie chyba nie obejdzie.podepnij sie na kostkach i sprawdz prądy.chyba że przy zabezpieczaniu coś sie zabrudziło we wtyczkach. a bezpiecznika chyba nie ma na regulacje.

: 28 lis 2005, 17:31
autor: WieSiu
wlasnie tego chcialem sie ustrzec, stania na zimnie z mierniczkiem :( No coz, jak za pare dni ktos mi nie pomoze,to bede musial chyba tak zrobic:(

: 28 lis 2005, 18:13
autor: simo
wiesiu tez myslalem tak ale fakt ze kiedy wyczyscilem wszystko wrocilo do normy , u mnie byl taki przypadek

: 03 gru 2005, 10:40
autor: WieSiu
i chyba wiem poniekad czemu to niedziala, przez ostanie dni mialem problemy z wentylatorem w kabinie i z kierunkowskazami (nie dzialaly tez), musialem noga walic w skrzynke bezpiecznikow,zeby choc na chwile dzialalo, wczoraj wieczorem odchylilem skrzynke, zaczalem ruszac kablami, tak dlugo ruszalem, az poczulem smrod.
Zdjalem kostki od gory i znalazlem ze jeden z kabli zasilajacych w kostce nie stykal i sie palil gdy nie laczyl (za pewne iskrzyl,bo to byl kabel +), przytopil mi troche zlacze i skrzynke bezpiecznikow. Prawde mowiac kompletnie nie rozumiem dlaczego to sie stalo, przeciez tam jest wszytko oryginalnie, jedynie to ze alarm w ten kabel wpialem,ale bez przesady,kabel jest ciut grubszy, poza tym prawie w ogole pradu nie bierze. Wiec nie wiem jakim cudem to sie stalo :( Mam tez nadzieje,ze regulacja swiatel tez jest z tym powiazana.

A moze mam po prostu zimne luty w skrzynce????

[ Dodano: 05 Gru 2005 01:38 am ]
jestem juz po rozebraniu i przelutowaniu calej skrzynki bezpiecznikow, ale powiem Wam,ze nie spodziewalem sie ze z tylu kawalkow zlozonych w jedna calosc bedzie sie skladac, ogromny problem mialem zeby ja rozlozyc w 100%, bo wlasnie wewnatrz mialem najwiecej zimnym i popekanych lutow. Mam nadzieje, ze teraz jak zaloze jutro do autka,to bedzie juz wszystko dzialac :D (o ile nic nie popsulem przy okazji :twisted: choc sprawdzalem z 10 razy). Fotki jak wyglada skrzynka bezpiecznikow od wewnatrz w MK7 niedlugo.

Zastanawiam sie tylko, jak inni dali sobie z tym rade, przeciez to dosc mocno skomplikowany i czasochlonny zabieg??? Moze tylko wersja MK7 ma tak beznadzieje?