Ford Escort Team Polska

Pamiętam zabawę na windows 3.0 ale nie wiem gdzie na tym siedziałem ;P

A może to był 3.1?

Chyba u taty w pracy. Sapera łoiłem

3.1 lub 3.11 był najpopularniejszy. W domu taki mieliśmy

Miałem 3.11 - a przed nim bez twardego dysku miałem tylko samego Nortona wgrywanego w pamięć komputera i na to nadgrywało się grę
Dopiero po jakimś roku użytkowania dorobiłem sie twardego dysku i Winde 3.11
Miałem wtedy kompa IBM PC 386 SX + 14 calowy monitor mono - twardziel o ile pamiętam to 1 GB wielki bydlak z 6 talerzami w środku
Z jednego z tych talerzy mam zegarek z przerobionym mechanizmem tak aby zegarek chodził w drugą stronę

A na co komu NC jak się miało całość z dyskietki uruchamiane ? Operacje na plikach robiło się komendami.

A całe oprogramowanie wszyscy mieli nielegalne

z dyskietki wchodził Norton bo na kompie nic nie było a dopiero później wgrywało się grę z dużej dyskietki
Oczywiście , że nielegalne
Legalne miałem dopiero Win 7 - wszystkie przed , czyli 3.11 ;95 ; 97 miałem nielegalne
Od Win 7 - wszystko co mam na kompie jest legalne

Najpierw to musiał dos wejść z dyskietki, pewnie miałeś wersję z Nortonem od razu wygranym.

Pełna wersja instalacyjna dosa przedostatniej przed Windows 95 zajmowała 3 dyskietki. Mam chyba gdzieś jeszcze w pracy taki zestaw.

Ja miałem na jednej - małej
A gry miałem na dużych
I tak przez cały 1990 i 91rok
w 92 dorwałem twardziela i wskoczył Win 3.11

To 1GB raczej w 92 nie mogłeś mieć bo jeszcze fat 32 nie było i byś musiał mieć przynajmniej dwie partycje. W 1995 to ja 512MB mialem i dopiero wtedy raczej były dostępne bez problemu takie ponad 1GB a niedługo później weszło fat32 w Windows 95 osr2

Możliwe - pewnie prędzej 512 MB - był tylko 4 może 5 razy większy - bardzo ciężki

W 386 to pewnie max ze 120mb miales w 1992 a i tak to byl wypas bo miescilo sie na takim ze 100 gier w tamtym czasie

Na 386 w najmocniejszej wersji to z kolegą quake uruchomiliśmy. Nawet działał, ale trzeba było wszystko na min. i do tego zmniejszyć okienko obrazu na min.

A co do dysków. To Cidzej ma rację. Takie wartości jak 128MB były w tamtych latach popularne, jeśli miałeś 512 lub 1024 to znaczy że byłeś bogaty, z tekstu poniżej wynika, że 1GB był owszem dostepny a nawet wiecej,ale.... to dla bogaczy:

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/his ... afika.html

A poniżej foto dysku tak wielkiego jak napęd CD/DVD (Quantum Bigfoot) i porównanie do tradycyjnego twardziela. Nawet mieliśmy na nim przez jakiś czas forum postawione.

ciekawe czy go ostatnio sprzatajac wyrzucilem: https://allegro.pl/dysk-twardy-quantum- ... 18367.html

Ja miałem podobny do tego - tyle , że obudowa nie była płaska u góry tylko kanciata
Miał koło 10 cm wysokości