WYMIANA OLEJU RAZEM Z FILTREM

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23267
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

tylko taka ze Diesel Rulezzzz, niezaleznie czy slaby (jak Twoj), czy mocny (jak moj) hehe :P oczywiscie sobie zartuje teraz:D
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
giaur

Post autor: giaur »

Erm, a ma ktoś książkę, od 1.6 zeteca? Ciekawym jestem ile tam oleju wchodzi do silnika.
Vieczur

Post autor: Vieczur »

z tego co pamietam to wchodzi do niego 5 litrow... ale pewien do konca nie jestem ;)
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3471
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

Ja postawię na 3,5l.
Vieczur

Post autor: Vieczur »

hmmm... tylko pamietam ze jak wymienialem olej to wlalem caly baniak LOTOSu i mialem poziom na miarce przy MAXIMUM... teraz tylko kwestia czy to byl baniak 5 litrow czy moze 4 litry.. nie pamietam :???: Jesli sugerujesz ze 3,5 litra to prawdopodobnie mialem ten baniak 4 litry i wszedl caly bo 3,5 litra moze byc mierzony do poziomu MINIMUM...a miedzy poziomami jest 0,5 litra roznicy ;)
giaur

Post autor: giaur »

Po własnych spostrzeżeniach dochodzę do wniosku, że to faktycznie 3,5 litra. Ja wlałem prawie całą bańkę 4l, zostało może z 200 ml, a jest na 3/4 bagnetu.
Vieczur

Post autor: Vieczur »

no to wychodzi i na moje i na darcuna4 ;) Jakbys nalal do maksa to zeszlyby cale 4 litry ;)
Procurator

Post autor: Procurator »

Niestety coś mi bierze olej chyba nawet więcej niż 1 litr na 2000 km. Mam wlany 15w40 Lotos.
W książce WKŁ podają że należy zastosować oleje: 10w 30, 15w 50, 20w 50 i ani słowa o 15w 40. Który z nich jest najgęściejszy? I czy jak zastosuje gęściejszy niż obecnie wlany (15w 40) to zużycie się zmniejszy? Bo być może szlifowania cylindrów nie trzeba będzie robić, rozrząd podobno jest cały na nowo zrobiony.
Pozdr.
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3471
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

To wymień jeszcze uszczelniacze trzonków zaworowych
Jak nie pomorze,to wtedy zostaje przy takiej "konsumpcji" - Superol.
Ten jest za...ście gęsty. ;)
Procurator

Post autor: Procurator »

Chyba nie, bo poprzedni właściciel zapewniał, że cały rozrząd jest zrobiony na nowo w serwisie. Myślę, że raczej nie kłamał, gdyż olej po wymianie zciemniał zupełnie gdzieś po 600...700 km to chyba dość wcześnie. A od czego olej ciemnieje, zapewne od spalin, a te mogą dostać się do oleju chyba tylko poprzez nieszczelności tłoka. Gdyby uciekał jedynie przez zawory to raczej nie ciemniałby.
W sumie tyle co bierze to nie jest jakaś strata finansowa, ale pozostaje dyskomfort psychiczny że trzeba tam zaglądać, coś sprawdzać i dolewać.
A który jest najgęściejszy z tych co napisałem (10w 30, 15w 50, 20w 50)? Bo wolę wlać zalecany przez producenta, aby np. nie zakrzepł gdzieś w zimie.
Pozdr.
mikruss

Post autor: mikruss »

15w 40 to jest po prostu zwykly olej mineralny i taki sie wlasnie leje gdy silnik ma duzo kilosow lub nie wiesz co bylo wczesniej. Ja zalalem zeteca takim mineralem ale Castrola. Nastepnym razem zaleje polsyntetykiem czyli 10w 40 bo ten co zlalem widac ze byl super olej a auto mialo na nim 10 tys km zrobione. Co do zuzycia oleju to najprawdopodobniej uszczelniacze zaworow lub same pierscienie zgarniają moga byc winne. Jezeli sa sztochniete to nie zgarniaja oleju z gladzi cylindrowej i olej pod wplywem temperatury sie spala i nie ma efektu w postaci dymu niebieskiego kiedy to olej jest spalany z paliwem. A remont rozrządu a glowicy lub tez wymiany uszczelniaczy zaworowych to inna bajka. Rozrza to pasek, uciagacz i dwie rolki.
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22180
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Ja bym zaczoł od uszczelniaczy zaworów - mniej roboty mniej kosztów - więkrze prawdopodobieństwo trafienia przyczyny.
Tędy też olej będzie się brudził - pod pokrywą zaworów przecież leje się olej a jak dostaje spaliny poprzez rozlazłe uszczelniacze to i olej czarny.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Procurator

Post autor: Procurator »

Słyszałem, że za usługę wymiany uszczelniaczy mogą sobie liczyć po 700 zł. A samemu boję się tego zrobić skoro może zawór wpaść do silnika, a w tedy to już trzeba wszystko rozkręcać... W książce WKŁ też nie dają odpowiedzi, jak wymienić uszczelniacze bez odkręcania całej głowicy. Jeszcze się popytam po jakichś warsztatach o koszta...
Pozdr.
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14518
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

700 to gruba przesada... Fakt, że w warsztatach wolą wykręcić głowicę bo jest wygodniej ale da się to zrobić podpierając zawory odpowiednio wygiętym drutem wsuniętym do komory spalania przez otwór po świecy. Tyle że ja tego nigdy nie robiłem. Ba, nawet nie widziałem jak to się robi dlatego gdy będę się bawił uszczelniaczami to pewnie odkręcę głowicę...
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
mikruss

Post autor: mikruss »

Procurator pisze:mogą sobie liczyć po 700
Chlopie tyle ja placilem za kompletny remont glowicy (16 uszczelniaczy + 5 nowych zaworow + jakies gniazdo zaworowe) czyli 450 zl+ 200 zl dla mojego mechaniora + uszczelka pod glowice i wychodzi 700 zl a ty masz 8V wiec troszke taniej powinno byc.
Do mojego uszczelniacz 5 zl a do twojego niecale 3 zl. ;)
ODPOWIEDZ