Ford Escort Team Polska

A cholera wie Zapewne ma to uzasadnienie, pewnie chodzi o nagłe zamknięcie przepustnicy gdy czujnik prędkości obrotowej nadal pokazuje że auto jest w ruchu i powinno w takim przypadku nastapić hamowanie silnikiem czyli odcięcie paliwa, więc silnik mógłby zgasnąć... bo przecież nie ma tu czujnika sprzęgła. Nie wiem... może WieSław coś wie i się podzieli

Z tego co mi wiadomo, każdy wtrysk poniżej 1300-1500 obr/min i tak zaczyna podawać paliwo, nawet jak dalej masz zapięty bieg i nie dodajesz w ogóle gazu. Ma to właśnie zapobiec zadławieniu silnika. Dlatego auto nawet na 3 biegu na puszczonym gazie samo potrafi jechać i mieć 1 000 obr/min, a jak szybko naciśniesz sprzęgło to i obroty potrafią skoczyć - ECU wyczuł brak obciążenia i przechodzi wówczas na bieg jałowy,ale co się rozpędzi tak szybko się nie zatrzyma(sinik):) Także raczej nie to. Zostajemy przy sprawdzeniu tych zaworów

Pewnie na wszelki wypadek żeby nic nie sprawiło aby przygasal.

Wyłącza się silnik po odpieciu kostki zaworu bocznikowego ? Dałeś nowy bocznikowy ?

Dałem nowy, potem używkę a potem wróciłem do fabrycznego po czyszczeniu. Jest to samo. Odepnę kostkę od bocznikowego przy okazji i sprawdzę

Ma zgasnąć od razu.

Po wypięciu wtyczki na ciepłym silniku trochę spadły obroty,ale pracował stabilnie.... Jakieś pomysły?

Niżej filmik jak spada z obrotów na ciepłym piecu:
https://youtu.be/Bg3Uf97cQyU

pomysl jeden - lewe powietrze wsadz glowe i szukaj gdzie syczy

heh,czyli wróciliśmy do punktu wyjścia, bo od początku twierdzę,że ciągnie lewe. Tylko nie przez dolot(w sensie wąż dolotowy, są szczelne, sprawdzałem),a przez któryś zawór. Pozostaje odpowietrznik skrzyni korbowej, pochłaniacz par paliwa lub odma, przy czym mam suchy wąż dolotowy a na przepustnicy nie ma nalotu,jakby ssał opary oleju, póki co odmę możemy uznać za sprawną i zostawić na koniec.

Ewentualnie nieszczelność przepustnica-kolektory dolotowe. Jak ktoś ma pomysły to śmiało pisać. Przydadzą się też rady odnośnie zdiagnozowania wymienionego osprzętu:)

Jeśli układ pochłaniacza oparów paliwa jest sprawny to po jakiejś trasie - gdy odkręcisz korek wlewu paliwa to słychać jak zbiornik zasysa powietrze
W zbiorniku jest podciśnienie
Z zaworu pochłaniacza oparów paliwa idzie wężyk (tekalan) - prawym nadkolem , po grodzi silnika i wchodzi pod kolektor ssący

W żadnym moim wozie nigdy nie było po trasie podciśnienia. W tym Escorcie również nie ma po trasie syczenia. Nigdy nie było, od momentu zakupu 8 lat temu.
Więc jeśli prawdę piszesz, to albo jest stale zamknięty ten zawór pochłaniacza par paliwa albo stale otwarty:)
Jeśli ktoś ma fotki co gdzie idzie to byłbym wdzięczny:)

U mnie jest ssanie jak jest mało paliwa, przynajmniej kiedyś tak było. Zaślepiaj przy kolektorze wszystkie podejrzane elementy i będziesz wiedział co jest przyczyną

Czy przez pewien okres czasu jazda z zaslepionym przewodem od pochłaniacza par paliwa lub odma zaszkodzi silnikowi? Jakieś 2 dni jazdy,do czasu ustalenia,czy to coś pomogło lub pogorszylo

Z pochłaniaczem odciętym możesz jeździć. Jeśli chodzi o odme to nie wiem

2000 rok to masz zapewne kolektor dolotowy plastikowy. Zgadza sie ? Przyczyna nieszczelnosci jest z reguly miejsce gdzie nasadzasz rure dolotowa na przepustnice.

Pytanie czy masz lpg ? Jesli tak to jest duza szansa ze wlasnie masz nieszczelne polaczenie kolektor - mikser - traba slonia. Dodatkowo spotkalem sie z zaworem antywybuchowym umieszczonym od spodu kolektora - byl nieszczelny. Zreszta sam kolektor plastikowy moze byc zwyczajnie pekniety

Nie mam gazu. Wszystko w silniku fabryczne. Nieszczelnosc na łączeniu z przepustnica jak i z przeplywomierzem sprawdzone. "trąba słonia" bez pęknięć i nieszczelnosci