Strona 1 z 1

Hałas ze skrzyni/sprzęgła

: 17 maja 2015, 21:04
autor: Moody
Witam

Przy zimnym silniku z okolic skrzyni słyszalny jest dość głośny turkot. Zanika (prawie zupełnie) gdy wcisnąć sprzęgło lub gdy silnik jest rozgrzany. Podejrzewam niestety skrzynię bo myślę, że w przypadku sprzęgła obojętna by była temperatura silnika. Pewno jest tak, że jak się przejedzie kawałek to tryby zdążą już rozbryzgać olej i to "coś" dosmarowane tłucze już o wiele mniej. Dodam, że olej w skrzyni jest (nawet wymieniony fordowski), wycieków brak. Miał ktoś podobny problem ?

Pozdrawiam

: 17 maja 2015, 22:19
autor: WieSiu
Obstawialbym sprezynki na tarczy sprzęgła że tak terkocza

: 17 maja 2015, 23:08
autor: Jamszoł
samo łożysko dociskowe też może terkotać jak jest zimne
Ewentualnie i jedno i drugie

: 18 maja 2015, 06:18
autor: Kleszczak
wyrobiona prowadnica na łożysku dociskowym. Noc dziać się nie będzie ale jak chcesz to musisz zmienić łożysko poprzez wyjęcie skrzyni - wyjmiesz - wymień kpl. sprzęgło.

: 18 maja 2015, 07:39
autor: Moody
Jak już to zawsze wymieniam komplet sprzęgła. Z jednej strony to już na to sprzęgło powoli czas - 130 tys.km ale z drugiej to mi na sprzęgło nie wygląda. Hałasuje tylko jak silnik długo stał (spłynięcie oleju). To nie jest żaden szum czy gwizd tylko terkotanie/klekotanie czy jak tam to nazwać. Trochę się boję, że jak tam coś odleci i wpadnie między tryby ... . Gdzieś wyczytałem, że ten docisk w sprzęgle to hałasuje przy wciśniętym i temp. silnika nie istotna. Poza tym żadnych innych niedomagań z układu skrzynia/sprzęgło.

: 18 maja 2015, 08:08
autor: WieSiu
U mnie co prawda w dieslu terkotalo tylko na zimnym i im zimniej tym dłużej to trwało, naciśnięcie sprzęgła uciszalo sprawę. A skrzynia była sprawna. To raczej na pewno element od układu sprzęgła

: 18 maja 2015, 09:14
autor: Moody
No to mnie nieco pocieszyłeś. Z tego co wyczytałem na różnych forach to terkotanie i koniec żywota skrzyni wiązał się z brakiem/dużym niedoborem oleju w skrzyni. U mnie to odpada bo jego poziom sprawdzam praktycznie co zmianę oleju w silniku.
Przy okazji - mniej więcej ile wytrzymuje sprzęgło ? Jeżdżę normalnie, płynnie, bez szarpania.

: 18 maja 2015, 09:21
autor: WieSiu
To zależy czy dużo w.mieście czy w trasie przejezdzil. Ale 130tys jest wynikiem mogącym zużyć sprzęgło.

: 18 maja 2015, 11:53
autor: Moody
I faktycznie tak miałeś, że na zimnym silniku klekotało ? To trochę dziwi bo przecież to łożysko dociskowe pracuje na sucho w komorze sprzęgła więc co mu pomaga, że silnik trochę popracuje ? U mnie na godzinę po skończonej jeździe jest nadal spokój. Ale już po nocy to jest klekot.

: 18 maja 2015, 12:19
autor: WieSiu
Po pierwsze miałem diesla i w dwoch tak miałem, w jednym zmieniłem sprzęgło kompletne i terkotanie zniknęło, w drugim jakoś z tym żyłem czekając aż padnie a nie chciało paść. Było tylko na zimno. U nnie to raczej były sprezynki na tarczy sprzęgła a nie docisk. Naciskanie sprzęgła likwidowalo terkotanie. Po puszczaniu czasem nawet przez chwilę nie terkotalo. Te efekty znikały jak trochę silnik się rozgrzal.

: 02 lip 2015, 18:36
autor: Moody
No dzięki za info. Okazało się, że faktycznie to sprzęgło hałasowało. Najprawdopodobniej to luźne sprężyny w tarczy wydawały ten odgłos. Na moje oko można z taką przypadłością żyć. No ale żeby się upewnić, że to nie skrzynia trzeba było ją wyjąć. Czas już był na to sprzęgło - okazało się, że ma najazd 260 tys.