Ford Escort Team Polska

lukasz025, poczytaj http://fordescort.pl/forum/viewtopic.php?t=2175

jak cos to chyba mam jakas skrzynke z mk6 i to przelutowana w calosci i po tym nigdy nie uzywana. Jak cos to daj znac jaki ma Twoja numer i daj jej zdjecia od spodu, od gory i od przodu.

Jak spasuje i się dogadacie to mogę ją po zlocie do KRK przytargać

sprawa ma się tak, auto idzie bardzo żwawo, pojeździłem nim trochę, problem ma właściwie tylko jeden, że czasami szarpnie zdarza się to na niskich obrotach i jak widać jak otworze mu nagle przepustnice czy też bardzo powoli to przez ułamek sekundy obroty na dół i dopiero góra, drugim maleńkim problemem jest to że czasami ma niższe wolne a czasami wyższe czasami np ok. 800 a czasami 500 i po chwili|(10 sek) 800

edit: jeszcze jedna sprawa dlaczego jak mam ten przełącznik od pompki druciarskiej roboty to jak pompka chodzi cały czas (czyli ten włącznik jest włączony to chodzi głośno) a jak jest wyłączony to chodzi kilka sekund tak jak powinna i chodzi dużo ciszej( nie hałasuje tak) problem jest taki że jak jest wyłączony ten wyłacznik to auto szarpie itd ewidentnie nie ma ciśnienia paliwa.

lukasz025, przepływka

harnasiowy, ale co ma przepływka do bypassu z przełącznikiem? Jak to by była przepływka to by objawy były i z włączonym tym obejściem i bez.

to może być wszystko. ja miałem dopiero co straszne cyrki z obrotami a okazało się że sonda uwalona podawała stałe napięcie 2,5V do kompa i ten się gubił

przepływka może mieć pewnie to co na filmiku ale po odpięciu jej jest to samo po odpieciu czujnika temp też to samo po wypięciu krokowego gaśnie odrazu wiec chyba normalna sprawa, hm jutro wyleci filtr przemyje zmywaczem przepływke, przepustnice i wszystko co możliwe pytanie z tej samej beczki od czego jest ten wężyk podciśnienia który jest pod cewką zapłonową ? idzie do głowicy i do stalowej rurki jest on z kolankiem długość może z 6-8cm średnica koło 8-10mm

u mnie szarpało czasem - wsumie niewiadomo skąd. winny był katalizator + sonda. wymieniłem i temat szarpania skończył się. weź usuń to druciarstwo a potem doprowadź wsio do stanu oryginalnego.

Ale co to za pstryczek jest? Wiesz?

pewności nie mam ale wywnioskowałem że jest to poprostu stałe zasilanie pompy, tylko nie wiem dlaczego jak wyłączę to stałe zasilanie i przekręcę kluczyk na zapłon to pompka pracuje tylko cichuteńko i gaśnie( czyli tak jak to ma być) a jak przełączę ten przycisk to pompka na przekręconym kluczyku chodzi ciągle i to głośno, duża różnica, zasilanie do pompki idzie pewnie przez jakiś opornik czy cuś ?

Przez opornik na bank nie idzie, tak jak inni obstawiałbym uwaloną skrzynkę i/lub przekaźnik od pompy i po to ktoś na skróty zrobił ten pstryczek po odpalasz na wyłączonym a jak jedziesz to przełączasz i nie brakuje paliwa, a falowanie to przepływomierz i tyle.

czyli ecu załącza na kilka sekund pompke tak ? w polonezie miałem taką kosteczke która tym sterowała wyglądała jak 3 przekaźniki razem

Ecu jak ecu. Przekaźnik

Ecu steruje przekaznikiem pompy i normalnie ma pracować chwilę i wylaczac się