Ford Escort Team Polska

Witam posiadam mały problem z nagrzewnica i ogolnie całym układem....ogolnie zaczeło sie tak kupiłem samochód grzał jak głupi było ok..po kupnie chciałem zobaczyc jak wyglada stan płynu ...(ogolnie chciałem wymienic i wymieniłem wszystkie płyny i oleje )
wiec troche spościłem z chłodnicy i był strasznie brudny i koloru rdzawego więc postanowiłem go wymienić i tak zrobiłem wlałem juz zimowy płyn (i od tej pory przestał grzać)...po jakims czasie zaczęło sie pocić mi coś przy kole..(później juz zaczęło ciec na maksa..i zaczął ubywać płyn ) pojechałem na kanał i okazała sie pompa wody przeciekajaca...kupiłem wsadziłem nowa..( w starej okazało sie rozszczelnienie...uszczelki ale jak miałem nowa to wrzuciłem nowa pompę ) później jak zrobiło sie zimniej zauważyłem ze termostat stoi nie zamykał sie...potrafiło podczas jazdy wyrzucić gaz...czyli temperatura małego obiegu miała ponizej 22 stopni ....wymieniłem termostat (dodam ze dalej nie grzał tak samo) lecz po wymianie i odpowietrzeniu ręcznie parownika parownik zaczął dopiero sie dogrzewać tak jak powinien i było ok..dopóki nie zaczęło sie tak naprawde zimno i wkurzało mnie ze nagrzewnica nie grzeje i zimno ....dodam ze układ mam połaczony szeregowo..czyli wejscie do parownika mam pod wyjscie z nagrzewniczki ...no i odpowietrzanie nic nie daje...troche tylko sie cieplej zrobiło w samochodzie i samochod po przeczyszczeniu Czyscidłem do ukł.chł zaczął łapac temp do literki R ( wczesniej O to było max) teraz nawet przy literce L węże wszystkie sa mega gorące płyn sie gotuje lecz wyjscie z nagrzewnicy i wejscie do tego metalowego trójnika jest zimne ...pmocy !!!

W escortach układ sam się odpowietrza, napełnić układ chlodziwem, odpalic auto z otwartym korkiem, trochę nagrzac silnik, dolać płynu jeśli trzeba, zakręcić korek, nagrzac auto do normalnej temperatury pracy, ostudzić i dolać brakującego płynu i tak jeszcze ze dwa razy skontrolować czy stan jest ok.

A co do nagrzewnicy to podpiąć wąż ogrodowy z jednej strony, przeplukac nagrzewnice, potem w druga stronę tak samo i w razie potrzeby kolejny raz. Jak dalej nie będzie grzać to raczej nagrzewnica do wymiany.

A co do nieszczelności układu to częsty przypadek ze po wymianie płynu się rozszczelnia, być może poprzedni właściciel wlal jakoś uszczelniacz i go wyplukalo, może jeździł na jakimś syfie i jak wlales nowe to się układ przeplukal i również rozszczelnil przez wszedobylska korozje, a nowy płyn jest antykorozyjny to można sobie wyobrazić co robi ze zgnilizna

Noo czytałem ze sie sam odpowietrza...leczprzy właczonym silnuku a odczepionym węzu od powrotu nagrzewnicy chłodziwo nie leciało tak pełnym wężem tylko takim strumyczkiem ... temperatura pracy to jaka...?? bo u mnie ledwo O łapie i to na chwile... tak to przy N ...wiecznie..tak jak by był zapowietrzony...(przy właczonym silniku jak sciskam węża tego (za chłodnicnicą ) przy metalowym kolanku to czuć pod palcem powietrze jak przelatuje.

[ Dodano: Pon 08 Gru, 2014 ]
Aaa jeszcze cały układ był czyczszony tym czyscidłem...a to mówisz ze to mogło nic nie dać ?? czy pompa ma taką małą wydajnosc ze nie przepchnie do parownika..nawet przy odkreconym wężu...przeciez nagrzewniczki nie da sie zatkać tak na full bo między koszulkami jest połączenie wolne...

A ja Ci napisze na PW

Picekkniaz, jeśli miałeś w układzie kupę rdzy i innego syfu to po czyszczeniu mógł sie odłożyć własnie w nagrzewnicy i ja zapchać. Możesz spróbować odedkać samą nagrzewnicę. metada węża ogrodowego podana przez WieŚka, moiżesz sprónować przedmuchać kompresorem samą nagrzewnicę. Ale jak to nie udrożni to raczej wymień nagrzewnicę. Nie są drogie, mi udało sie dostać za 50zł. Tylko wym iana wymaga nieco wysiłku Jeszcze oststnia de4ska ratunku to próba przepłukania nagrzewnicy octem, ale sam musisz wymyślic jak go do nagrzewnicy wprowadzić, najlepiej nagrzanego i jak wypłukać. Problem z ta metoda jest taki, że jesli nagrzewnica juz jest zapchana to ocet tylko dołoży sporo kamienia, który powinien z nim wypłynąć ale przy niedrożnej nagrzewnicy jeszcze ją bardziej zapcha. Krótko - najlepiej wymień nagrzewnicę.

Noo wlasnie jak by nie ta wymiana to juz dawno bym to zrobił ...bo nie usmiehami sie pruć...całej deski w zimie ;] spróbuje przeczyscic metodą węza i cisnieniem,..jak nie pomoze to wywale ja ..

Nic strasznego w zdejmowaniu deski nie ma, tylko pogoda trochę temu niesprzyja. Najlepiej zdejmować deche w ciepłym garażu

Noo jak miałem Ticolota...totam było troche zabawy...;] a pozniej niby wszystko poskrecałem a dalej trzeszczało ;]

Picekkniaz pisze:Witam posiadam mały problem z nagrzewnica i ogolnie całym układem....ogolnie zaczeło sie tak kupiłem samochód grzał jak głupi było ok..po kupnie chciałem zobaczyc jak wyglada stan płynu ...(ogolnie chciałem wymienic i wymieniłem wszystkie płyny i oleje )
wiec troche spościłem z chłodnicy i był strasznie brudny i koloru rdzawego więc postanowiłem go wymienić i tak zrobiłem wlałem juz zimowy płyn (i od tej pory przestał grzać)...po jakims czasie zaczęło sie pocić mi coś przy kole..(później juz zaczęło ciec na maksa..i zaczął ubywać płyn ) pojechałem na kanał i okazała sie pompa wody przeciekajaca...kupiłem wsadziłem nowa..( w starej okazało sie rozszczelnienie...uszczelki ale jak miałem nowa to wrzuciłem nowa pompę ) później jak zrobiło sie zimniej zauważyłem ze termostat stoi nie zamykał sie...potrafiło podczas jazdy wyrzucić gaz...czyli temperatura małego obiegu miała ponizej 22 stopni ....wymieniłem termostat (dodam ze dalej nie grzał tak samo) lecz po wymianie i odpowietrzeniu ręcznie parownika parownik zaczął dopiero sie dogrzewać tak jak powinien i było ok..dopóki nie zaczęło sie tak naprawde zimno i wkurzało mnie ze nagrzewnica nie grzeje i zimno ....dodam ze układ mam połaczony szeregowo..czyli wejscie do parownika mam pod wyjscie z nagrzewniczki ...no i odpowietrzanie nic nie daje...troche tylko sie cieplej zrobiło w samochodzie i samochod po przeczyszczeniu Czyscidłem do ukł.chł zaczął łapac temp do literki R ( wczesniej O to było max) teraz nawet przy literce L węże wszystkie sa mega gorące płyn sie gotuje lecz wyjscie z nagrzewnicy i wejscie do tego metalowego trójnika jest zimne ...pmocy !!!

Nie wiem jaka jest nagroda ale przez te kilka lat mojej tu bytności, jest to NAJDŁUŻSZE ZDANIE na tym forum.
Ufff, ledwo ledwo, doczytałem do końca.

Noo raczej m ktoś to zrozumieć i to jest forum czyli dowolne pisanie na temat jak jestem w potrzebie to pisze tak zeby było jasno

Picekkniaz, to jest forum i wydaje mi się że dostałeś odpowiedzi, natomiast kolega ma całkowita rację zwracając uwagę bo takie niedbalstwo bardzo utrudnia czytanie.

Dobrze obiecuje poprawę, zachowałem sie jak gówniarz

Czepiacie się ciurkiem poszło trzeba to na jednym wdechu przeczytać.

Picekkniaz pisze:to jest forum czyli dowolne pisanie na temat

Ale widzisz, ja mam taki magiczny guzik z napisem "WYJEB" przy każdym poście. I czasami dowolnie mogę go używać.

Picekkniaz pisze:Dobrze obiecuje poprawę, zachowałem sie jak gówniarz

I gdyby na końcu tego zdania nie było uśmieszków, byłbym skłonny w to uwierzyć. Bo ja stary zgred jestem i czasami zamieniam się w strażnika.

Dodam tylko że wstawiłem dwa trójniki do układu, wczesniej był szeregowo teraz jest równolegle , i parownik zaczął sie w koncu grzać. Tylko nagrzewniczka dalej nie daje nic , i tu jest moje pytanie czy jest możliwosć ze klapka od regulacji temperatury całkiem nie puszcza na nagrzewniczke bądz z niej ?