Problem z silnikiem

Moderator: Moderatorzy

KriSSo

Problem z silnikiem

Post autor: KriSSo »

Witam,

<Nie jestem pewien, czy w dobrym dziale pytam, no ale LPG jest, więc ..... Jeśli zrobiłem źle, to przepraszam i niech moderator przerzuci wątek w odpowiedni dział.>



Od czasu montażu gazu mam mały problem. Autko na benzynie jakoś nie chce śmigać. Dławi się, szarpie, brakuje mu zdecydowanie mocy, po prostu krótko pisząc - nie jedzie. Dodam, że nie ma znaczenia, czy silnik jest ciepły, czy zimny.

Co ciekawe na LPG nie ma aboslutnie żadnych problemów. Jeździ idealnie, nic nie szarpie itd...Wszystko super.

Pierwsze co przychodzi na myśl, to kable WN lub świece. Problem tylko w tym, że gdyby te elementy były do wymiany, to szarpał by i przerywał niezależnie od jazdy na PB, czy LPG.

Czyli coś innego musi być nie tak.

Macie może jakiś pomysł ? sugestie ?

Trochę danych teraz o aucie.

Escort mk7, 99' , 1.6 16v ZETEC, przebieg niecałe 40.000 km, instalacja IV generacji ELPIGAZ - ELISA.
Awatar użytkownika
darcun4
Posty: 3470
Rejestracja: 22 mar 2005, 20:46
Lokalizacja: Toruń

Post autor: darcun4 »

KriSSo nie gwarantuję podpowiedzi , ale spróbuj zmniejszyć odłegłość alektrod na świecy tak na 0,7-0,8 mm.
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23265
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

jak to jest IV generacji,to na lpg silnik sterowany jest przez oddzielny kontroler, komputer zajmuje sie tylko zaplonem, jesli cos w instalacji jest zle ustawione lub podlaczone,to komputer samochodu ma prawo glupiec, przez co potem na benzynie zle chodzi, ja proponowalbym na poczatek zrobic reset komputera w samochodzie, pozwolic mu sie na nowo ustawic i zobaczyc co bedzie sie dzialo. Czy moze po resecie na jakis czas wszytko wroci do normy?? Jak tak bedzie,to znaczy ze wine za to ponosza Ci co instalowali gaz.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
simo
Posty: 1054
Rejestracja: 21 mar 2005, 15:44
Lokalizacja: Sieradz

Post autor: simo »

ja mam sekwencyjny wtrysk gazu i mialem na poczatku problemy ale z gazem na benzynie idze jak powinien, teraz na benzynie i na gazie idzie tak samo
jest Ford Focus `12 1.6 TDCI
jest Mitsubishi Colt 05 1,3
był Nissan Primera `05 2.0
był Fiat Stilo `03 JTD
był Nissan Primera `01 TD
był Escort`97 1.6 16V + LPG III
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23265
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

simo82, Ty masz III generacji, Twoj dziala jeszcze na parowniku i do dobierania mieszanki korzysta z sygnalow podawanych z oryginalnego komputera samochodu. W IV generacji jak dobrze kojarze dla LPG jest oddzielny sterownik. Stad moga byc roznice
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
KriSSo

Post autor: KriSSo »

Ok, zatem jeszcze raz :).

Po odpaleniu z rana samochodu (po nocy), jak jest zimny, na jałowych obrotach chodzi sobie na ssaniu całkiem fporzo. Obroty są równe, nic nie szarpie itd. Jak tylko dodam gazu, to zamiast wejść na obroty, auto zadławia się, obroty spadają, jakby chciał zgasnąć. Po upływie 2 sekund (trzymając gaz wciąż wciśnięty) wchodzi na obroty i pracuje na nich równo, aż do odcięcia. Jak puszczę nogę z gazu, z powrotem obroty wracają do właściwego stanu na ssaniu. Jak ponownie wcisnę gaz, to sytuacja identyczna. Znowu się zadławia, po 2 sekundach wchodzi na obroty i ok. Tak jest jak auto stoi. Ale w tym momencie, gdy ruszę to jest dramat, nie chce jechać, szarpie bardzo mocno i dławi się.


Tak to wygląda do chwili, aż silnik się nagrzeje. Jak się nagrzeje, to można już jeździć zupełnie normalnie i czkawki nie ma. Natomiast na biegu jałowym występuje też dławionko ,ale zdecydowanie mniejsze niż przy zimnym silniku. Wygląda to tak, że na chwilę obroty się obniżają (zadławienie) po czym natychmiast komputer podnosi obroty i przez 10 sekund jest okej - równa praca. Po chwili znowu to samo. To wygląda tak, jak by ktoś na wolnych obrotach załączył nagle klimę, grzanie szyby itd... nagły spadek i po chwili pdoniesienie obrotów.

Na LPG nie ma problemów z jazdą. Choć też do końca nie wiem, bo LPG się załacza jak motor jest ciepły.

Co już zrobiłem (przedwczoraj).

1. Nowe świece motocraft platinum.
2. Nowe przewody WN motocraft.
3. Nowy filtr paliwa motocraft.
4. Nowy filtr powietrza motorcraft.
5. Sprawdzenie komputera od lpg (regulacja).
6. Wpięcie w złącze diagnostyczne komputera na stacji diagnostycznej, by sprawdzić lambdę i przepływomierz. Nie stwierdzono nieprawidłowości.

Macie jeszcze jakiś pomysł ? Cholera martwię się, że to jest ustarka typu - wydaj kupę kasy, wymień mnóstwo rzeczy, a problem jak był, tak i będzie
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23265
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

a na tej diagnostyce sprawdzone zostaly tylko lambda i przeplywomierz? Moze wartoby bylo jeszcze spradzic silnik krokowy???

Ale najpierw zacznij od podstawowej rzeczy, tzn, odlacz akumulator na noc (calkowicie) i rano gdy wsiadziesz do auta,odpal go, poczekaj ok 5 minut,albo i dluze (zalezy od temperatury na zewnatrz). w tym czasie nie dodawaj gazu. Po ok 5 minutach zacznij jezdzic ale tylko i wylacznie na benzynie, musisz przejechac minimum 8km, az zauazysz ze silnik normalnie pracuje i przyspiesza.

Po tym mozesz juz zmienic na gaz.

Sproboj,to prawie nic nie kosztuje (jedynie benzyne),ale warto,bo dzieki temu bedziesz pewien ze cos jest nie tak. U znaczej czesci ludzi ta metoda skutkuje
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
KriSSo

Post autor: KriSSo »

Jeśli chodzi Tobie o reset kompa, to był już robiony. Nastepnie przejechałem na benzynie nie 8 km, tylko 3 dni - 250 km. Żadnych zmian. Czyli coś jest uszkodzone na bank. Spróbuję w piątek popsrawdzać czujnik temp w dolocie. Tylko nie wiem, czy on może mieć wpływ na pracę silnika.

Co do silnika krokowego. Zdaje się, że jego praca ma znaczenia na wolnych obrotach biegu jałowego przy odpowiedniej temperaturze silnika. Jego praca chyba nie m znaczenia, przy zimnym silniku na ssaniu i przy dodawaniu gazu (a wtedy to dławienie jest mocne). No ale sprawdzę też krokowy.
Awatar użytkownika
WieSiu
Posty: 23265
Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
Lokalizacja: Wrocław
Pojemność: 1600
Rocznik: 1985
Generacja: MK3
Nadwozie: Sedan
Kontakt:

Post autor: WieSiu »

silnik krokowy ma znaczenie nawet jak dodajesz gazu, zreszta gdy silnik dobrze pracuje sproboj odpiac silnik krokowy i zobacz czy objawy sa podobne,czy tez zle sie zachowuje przy dodawaniu gazu. Czujnik temperatury oczywiscie tez moze miec znaczenie. Te wszystkie uszkodzenia powinny zostac wykazane na podlaczeniu pod kompa (na diagnostyce komputerowej)
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011

x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
KriSSo

Post autor: KriSSo »

Dziękuję za sprostowanie. Jadę w piątek na porządną diagnostykę i mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni. Dam znać , jak postępy. Może się komuś przyda na przyszłość. :).

[ Dodano: Pią 17 Cze, 2005 ]
Byłem na diagnostyce i komputer NIE WYKAZAŁ ani jednego błędu. Nic, zero. Nawet spaliny mi zbadali i są wzorcowe :).

Wciąż walczę z problemem :(. Ponieważ problem jest tylko wtedy, gdy auto dłużej postoi, to ugadałem się, że zostwię dziś na noc mechnanikom samochód i rano po nocy odpalą i sprawdzą co tam się kurfa naprwdę dzieje.

Według nich, została już tylko pompa paliwa, albo przepływomierz. Lecz moim zdaniem przepływomierz powodowałby błędy niezależnie od temperatury silnika, pompa w sumie również. Więc nie wiem co to do cholery może być.

[ Dodano: Sob 18 Cze, 2005 ]
Bojów ciąg dalszy...
......bezowocny. Tym razem auto było porządnie sprawdzane całą dobę i nadal bez rezultatów.

Wyniki:
1. Sprawdzono sondę lambda, działa poprawnie.
2. Sprawdzono pompę paliwa, podaje pod stałym równomiernym ciśnieniem i przy zimnym i przy ciepłym silniku.
3. Sprawdzono czujnik położenia przepustnicy, działa poprawnie.
4. Sprawdzono czujnik temperatury, działa poprawnie.
5. Sprawdzono przepływomierz, działa poprawnie.
6. Sprawdzono cewkę zapłonową, nie ma przebić, działa poprawnie.
7. Wymieniono świece, przewody, filtr paliwa, olej oraz wycieraczki.
8. Sprawdzono regulator ciśnienia paliwa, działa poprawnie.
9. Silnik krokowy zdemontowany, przeczyszczony i działa poprawnie.
10. Cała przepustnica wyczyszczona i sprawdzona, działa poprawnie.
11. Testowano auto na gazie, przy zimnym silniku, wszystko działa poprawnie.

Jeszcze macie jakieś może sugestie ?

Dodam, że auto po osiągnięciu temperatury 60* nie wykazuje już żadnych nieprawidłowości pracy.

A tyle razy mówił mi kumpel :( Nosek "nie montuj gazu, bo będziesz żałował". Powoli zaczynam żałować nie tyle, że mam gaz, co w ogóle forda. :)

[ Dodano: Nie 19 Cze, 2005 ]
Dziwna sprawa, niewiarygodna. Dziś po nocy schodzę rano, odpalam samochód i wielkie zdziwienie. Po miesiącu walki z pracą na PB dziś samochód chodził tak, jakby nigdy nic się nie stało. Szok, ani jednego zadławienia. Ja już nic nie kumam. Zobaczę co się będzie działo jeszcze jutro rano, no ale nie potrafię pojąć o co temu samochodowi chodzi.
monter26

Post autor: monter26 »

fochy :oops:
KriSSo

Post autor: KriSSo »

monter26 pisze:fochy :oops:
Nie, nie fochy. Nadal jest ten sam problem, ale dawno go olałem i po prostu katuję auto, gdy jestem zimne (gaz w podłogę), bo inaczej nie chce jechać.
Viking

Post autor: Viking »

Mam tak samo. Jak jest na benzynie(np rano), to zeby ruszyc, musze wcisnac gaz do polowy okolo, odczekac jakies 2-3 sek, az autko sie podusi i zbierze w sobie i pojedzie. Na niskim obrotach zle chodzi, a na wysokich duuuuuzo lepiej. Oczywiscie na LPG wzorowo. I tez nie wiem co to moze byc.
KriSSo

Post autor: KriSSo »

Viking pisze:Mam tak samo. Jak jest na benzynie(np rano), to zeby ruszyc, musze wcisnac gaz do polowy okolo, odczekac jakies 2-3 sek, az autko sie podusi i zbierze w sobie i pojedzie.
Czy u Ciebie (tak samo jak u mnie) problem ustępuje, gdy silnik jest ciepły ? Bo u mnie jest ten problem tylko do czasu, aż silnik uzyska około 60*. Potem, bez znaczenia już, czy to na benzynie, czy na gazie problemu nie ma absolutnie żadnego. Chyba, że zaparkuję auto np na 2, 3 godzinki. Odpalę to przez moment znowu jest ten problem, ale szybciej przechodzi, bo i auto szybciej się nagrzeje, niż po całej nocy.

Natomiast, gdy już przejadę parę km i nabierze temeperatury, to wszystko pięknie chodzi i mogę sobie na benzynie śmigać już bez problemu i zadławień.

Podejrzewam jeszcze jeden czujnik temperatury, ale nie ten w dolocie, tylko gdzieś musi być inny w bloku silnika ? czy gdziieś ? Nie wiem. W każdym razie to wygląda tak, jakby czujnik wskazywał błędne dane odnośnie temperatury silnika i przez to komputer dobiera nieodpowiednią mieszankę paliwowo-powietrzną. Stąd zdławienia.

Sprawdzony mam czujnik przepustnicy (bez zarzutu), krokowiec (bez zarzutu), czujnik tempertaury w dolocie (ten w wężu obok przepustnicy - też bez zarzutu), przepływomierz (bez zarzutu), LAMBDA (bez zarzutu). No to kurna musi gdzieś być jeszcze jeden jakiś czujnik temperatury.
Awatar użytkownika
Adaś
Posty: 1292
Rejestracja: 19 lip 2005, 19:44
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Adaś »

A może to końcówki któregoś wtryskiwacza?
jest: koreański wysokoobrotowiec :mrgreen:
był: Ford Escort 1.3 mk6 1992r.
ODPOWIEDZ