Ford Escort Team Polska

Dziś w drodze do pracy niemiła niespodzianka. Wcisnąłem sprzęgło celem wbicia biegu coś strzeliło dość konkretnie i pedał spadł na podłogę. Na szybko przed pracą zorientowałem się tylko tyle w temacie, że:

- sprężyna na pedale cała
- łapa na skrzyni nie ma luzów
- linka pracuje w pancerzu czyli jest cała
- samochód - takim moim chałupniczym sposobem - zapalił i udało mi się nim dojechać w następujący sposób:


wbiłem na zgaszonym silniku 2 bieg, gaz do dechy kluczyk w pozycję start i małymi "kankurgami" essi zapalił. Z oczywistych względów nie dało się zmienić biegów więc na drugim biedu dojechałem pod dom i auto stoi do rana.

Więc sądzę, że jeśliby to było padnięte sprzęgło samochód by nie pojechał z taką metodą. Stąd moje pytanie - co mogło tak konkretnie strzelić? Bo brzmiało to niemal jak wyrok śmierci.

Trzask mniej więcej taki jakby złamać porządny kij, nie był to metaliczny dźwięk.

Doradzi ktoś coś?

padł tzw grzebień (samoregulator sprzęgła), koszt części 16zł, wymiana 30min.

samoregulator linki sprzęgła, taki biały plastikowy półksiężyc na pedale sprzęgła

grzebień - OK
Samoregulatora tam nie ma - jest śruba do regulacji
30 minut to chyba z kawą liczysz

Tigerbart, nie radziłbym kupować nieoryginalnego (czarnego) bo lubią strzelać dosyć szybko, lepiej odżałować te 60-70zł i samemu wymienić

Tigerbart pisze:wymiana 30min.

Wymiana samoregulatora 30min ? Chyba żartujesz, to dłubania trochę jest, gimnastyki i kombinowania z pedalicją

a da się to wymienić bez zdejmowania kokpitu?

30 minut to chyba z kawą liczysz

Będzie robił to pierwszy raz W godzinę się nie wyrobi .
Ale fakt ze to dosyć częsta i na szczęście tania usterka escorta.

Da się to wymienić w około 30 min, na kawę nie ma już czasu wtedy

Nie ściąga się kokpitu, trzeba nurkować pod pedały.

A ja kupiłem zamiennik 2 lata temu i do dziś jest ok. Ponieważ kosztował 16zł to kupiłem 2szt. i mam zapas

dobra mniej więcej już wiem z netu to i owo, tylko pytanie bo piszą ludzie że trzeba zdejmować pedał hamulca i odpinać skrzynkę z bezpiecznikami. Nie da się tam czegoś przy składaniu popieprzyć? nie wiem rozregulować pedału czy coś? ngdy tego nie robiłem a nie chciałbym być czymś zaskoczony...

elnino pisze:a da się to wymienić bez zdejmowania kokpitu?

Da się. Kladz się pod pedaly, wyjmij zawleczkę ,ściągaj pedal wybijająć sworzeń i wymieniaj ten półksiężyc. Tylko nie pomyl dystansów.

elnino pisze:a da się to wymienić bez zdejmowania kokpitu?

Da się, musisz ściągnąć ośkę pedałów i zachować kolejność dystansów, jakoś ją zapamiętać, albo zrobić fote, bo przy składaniu są później cyrki Poszukaj w opisach, Jamszoł wrzucał kiedyś relację z wymiany tego dziadostwa w moim czarnuchu.

a da się to wymienić bez zdejmowania kokpitu?

Wystarczy wyjąć fotel kierowcy i położyć się na podłodze i trochę się pogimnastykować

elnino pisze:a da się to wymienić bez zdejmowania kokpitu?

http://fordescort.pl/forum/viewtopic.php?t=5243
Tyle , że tu był napinacz - reszta to to samo
Trza szukać a potem się pytać

kaliber, bez wyciągania fotela też się da, tylko trzeba się bardziej wykręcać