Ford Escort Team Polska

a co myślicie o czymś takim ? za 37zł chyba warto ?

klik

marrecki, ozonowanie polega na wstawieniu na mniej więcej 20 minut agregatu produkującego ozon do środka samochodu i zapuszczenie na max obiegu wewnętrznego
Jeśli samochód nie ma takiego obiegu to zabieg jest zbędny i jest to tylko wyrzucenie kasy w błoto
Poza tym ozonowanie w całej chyba Polsce to wydatek minimum 100 zł - więc tu widzę jakąś lipę

Jamszoł pisze:marrecki, ozonowanie polega na wstawieniu na mniej więcej 20 minut agregatu produkującego ozon do środka samochodu i zapuszczenie na max obiegu wewnętrznego
Jeśli samochód nie ma takiego obiegu to zabieg jest zbędny i jest to tylko wyrzucenie kasy w błoto
Poza tym ozonowanie w całej chyba Polsce to wydatek minimum 100 zł - więc tu widzę jakąś lipę

Jamszoł no wiadomo do aut z klimą. Co do ceny to jest grupon więc zawsze jest taniej. Ja kupiłem kiedys karnet na kompleksowe czyszczenie wnętrza za 49zł, a normalnie trzeba zapłacić 150zł, i nie było żadnej lipy

Machine do ozonowania można w prosty sposób zrobić samemu a koszty to tyle co jedno ozonowanie we firmie

Odkopuję temat
Jak sądzicie, granat do odświeżania klimatyzacji zapodać przed wymianą filtra kabinowego, czy po? Może w ogóle najpierw go wymontować, odpalić chemię, a później włożyć nowy filtr.
Kupiłem środek liqui moly, mam też nowy filtr węglowy. Słabe instrukcje są w necie. Jedynie co wiem że robić to na ciepłym nadmuchu, z wyłączoną klimatyzacją i zamkniętym obiegiem.
Operacja oczywiście dotyczy Cytroena

Ja bym zrobił bez filtra

Z wyłączoną klimatyzacją?

nie powinna byc włączona do tego, przynajmniej nic nie przymarza wtedy (ale to jest moje zdanie niepoparte instrukcjami obsługi,wiec jak cos do mnie pretensji nie możecie mieć, rozsądek podpowiada, że taka jest procedura odgrzybiania).

W citroenie robiłem otwór wiertłem przed chłodnicą klimatyzacji i tam wstrzykiwałem cały środek. Niestety ale producent nie przewidział czyszczenia klimatyzacji w citroenie.
Później zaślepiłem korkiem otwór.

Kleszczu, kupiłem tzw. granat, rozpyla się go w okolicy nóg pasażera, czyli tam gdzie jest zasysane powietrze.

Jeśli mowa o piance to można ją wpuścić przez otwór po wyjętym filtrze kabinowym.
Robi się na wyłączonej klimie, żeby nie zamrażać tych wszystkich bakterii i grzybów, tylko w wilgotnej atmosferze je wytępić. Obieg zamknięty i wentylator pracujący na najwyższych obrotach.
Myślałem właśnie żeby wyjąć wcześniej filtr, aby poprawić przepływ powietrza przez wszystkie kanały.

Uzywalem te "granaty" ale srednio to daje rade jak grzyb wlezie - raczej do bierzacej konserwacji jak jest wszystko ok. Lepszy jest ten srodek wurtha co sie wpsikuje (a w zasadzie zlewa cala puche od skraplacza czy jak mu tam) - robilem to na wyjetym filtrze - straszy zajzajer, ale w koncu pomoglo. W necie jest film instruktarzowy - nie moge go teraz znalezc ale to bylo cos podobnego do tego https://youtu.be/8Jeu-T1v4ZM potem chyba jeszcze dalem godzinke z ozonatorem i w koncu sandał z nawiewow ustapil

Chcę to użyć żeby przeczyścić nawiewy, wymieniam filtr co roku, a i tak szyby strasznie parują. Nie jeżdżę tym autem za dużo, ale jak już muszę jechać to 5 minut czekania aż coś będzie widać. Smrodu z nawiewów nie mam, klimy używam cały rok.

Umyj szyby porządnie

Szyby myję, nałożyłem nawet środek tzw. "anty para", a ciągle para powraca. Najgorzej jak zamarza to później od wewnątrz

To tobie paruje nagrzewnica albo lorneta jak u mojego ojca w xsarze picasso a nie filtr sie zatyka - polecam obadac temat bo to częste w picasso czy to xsarze z koncowki produkcji czy c4 bo maja ten sam uklad