Ford Escort Team Polska

Witam. Mam niewielki problem trafiłem na dziure w drodze i sie stało. Cos uszkodziłem autko pływa po drodze i ciezko je utrzymac. Zbieznosc zrobiona nadal to samo. Lewe koło nie jest w pionie, jakby sie rozkraczyło. Moje pytanie brzmi czy to przegub czy padły tuleje waczacza. wachacze mam roczne zwrotnica jest ok sprawdzona na diagnostyce tak samo jak łozyska. wachacze nie są orginalne. dziaki za odpowiedzi pozdrawiam

Skoro ktos Ci ustawil zbierznosc to znaczy ze luzow nie masz nigdzie, bo nie wyobrazam sobie jak mialaby byc ustawiana zbierznosc jakbys mial luz np na tulejach, wiec one odpadaja. Cos chyba musiales skrzywic

moze ustawil tylko tak zeby opon nie cieło za bardzo

jak ustawiał że koło nadal rozkraczone??? Poza tym na geometrii w escortach to ustawiają tylko w płaszczyźnie poziomej skręcając odpowiednio drążki kierownicze gdy koło jest krzywo w płaszczyźnie pionowej to na geometrii ci tego nie ustawi w escorcie bo po prostu nie ma tu regulacji - trzeba jechac do mechaniora żeby ocenił co jest pokrzywione. Oczywiście można do tego dojść samemu ale trzeba coś o tym wiedzieć. Proponuję wizytę u jakiegoś diagnosty co jest diagnostą nie tylko z nazwy

wybite tulejki wahacza poznałbyś po tym, że np. podczas jazdy koło by ci popiskiwało lub po skokach opony. Dobrze kopnij w oponę, i jeśli całe koło odskoczy i zaraz wróci do już masz diagnozę:)

Ale wg. twoich spostrzeżeń obstawiałbym bardziej na sworzeń niż na tulejki.

u mnie kolo sie kladlo jak byl ..... drazek kierowniczy pogiety

kladzie sie tez jak amortyzator krzywy

po wzrokowych ogledzinach nic nie wyglada na pokrzywione. Jak kopie koło nic sie nie zmienia ale jak podnosze na lewarku to wraca do pionu opuszczam i tak tez zostaje, dopiero jak sie przejade to znów jest krzywo

thomas80 pisze:po wzrokowych ogledzinach nic nie wyglada na pokrzywione. Jak kopie koło nic sie nie zmienia ale jak podnosze na lewarku to wraca do pionu opuszczam i tak tez zostaje, dopiero jak sie przejade to znów jest krzywo

to lepiej pojedz do kogos kto bez problemu znajdzie przyczyne. Najlepiej dobrego diagnosty.

Hm zalozmy ze nic nie jest skrzywione w zawieszeniu to moze pekl Ci kielich amortyzatora? To moje czarnowidztwo ale zerknij. Przy peknietym kielichu bedzie "miotac nim jak szatan"

Najprostszym wytłumaczeniem jest jakiś luz na śrubach - niby dokręcone ale jak przyjdzie siła to przesuwa wahacz Myślę że niezależnie od przyczyny diagnosta wstawiłby wóz na wytrząsarkę i wskazał gdzie jest problem.

Mogło rozpierniczyć górną gumę od amora i sprężyna się źle układa
Ale , żeby to sprawdzić - trzeba go wymontować
Na szarpakach nie będzie tego widać

Male zdenerwowanie gdyz wymienialem wachacze pare miesiecy temu na nowe cale, a tu diagnoza, ze tuleje, a i byc moze sworznie za przeproszeniem jeb**ne. Jak sie nie zdenerwowac. Od razu pisze i nie polecam firmy TRW. Bralem sporo czeci od nich bo znajomy ma znizki, ale koniec z tym. Pytanie co by sie upewnic, kupuje cale wachacze wiec krotka pilka, cos lepszego do escota niz LEMFORDA znajde?

zbysio007, trza było poszukać używek w dobrym stanie na szrocie,są o niebo lepsze od tych papierówek nówek,wsadzić ori tuleje.
Jeśli chodzi o sworznie TRW to nie wiem co do nich masz,ja jeździłem na nich ponad 2 lata i były okej,niedawno wymieniałem springi na obniżające i przy okazji wymieniłem tuleje na ori,sworznie TRW,łączniki i gumy staba.
TRW dobra firma,może hu...wą partie trafiłeś

zbysio007 pisze:Od razu pisze i nie polecam firmy TRW

bardzo ciekawe stwierdzenie..... TRW to jedna z solidniejszych firm. Tyle że po pierwsze trzeba rozrónić części robione przez TRW na pierwszy montaż od tych zamiennych, trzeba wziąć pod uwagę polskie realia, oraz szansę na trafienie na jakąś podróbkę ze znaczkiem TRW. A jeśli wymieniane były tylko tuleje to samo wykonanie wymiany oraz stan wahacza wiele mogą tłumaczyć. Mnie sam fakt posypania się tego nie dziwi, sam reklamowałem bezskutecznie lemfordery.