Ford Escort Team Polska

Jakie amortki montowano w Essich z 90r MKIV (ten co obok) bo jak jade i jest jakaś koleina to tak coś syczy że aż trzeba głośno radia słuchać żeby nie rozpraszało... a syna to czasami już głowa boli jak się kisi na tylnej kanapie...

Oryginalnie są montowane Motorcrafta olejowe, ale ja u siebie ostatnio wymieniłem na Monroe gazowe...dużo lepiej się na nich jeździ i nie syczą, moje te stare też syczały...niby żadnych wycieków nie miały ale samochodem można było kołysać na postoju..

Skąd ja to znam...?? i to jest maxymalnie denerwujace jak sie jedzie z tylu...

A w mk7 są motocrafty, ale gazowe chyba, a nie olejowe. Sprawdzę jeszcze .

Z tego co mi wiadomo to w mk7 były gazowo-olejowe

No.... czyli miałem rację

mam pytanko czy we wszystkich escortach jest takie miękkie i niskie zawieszenie. Mam problem bo jak wsiądzie 4 ocoby (po ok70kg) to na nierównościach zawadzam podwoziem o asfalt momentami to aż iskry idą a może mam do wymiany sprężyny czy może czegoś tam brakuje słyszałem że może brakować odbojników
Proszę o pomoc mam oponki 175/70/13 esi jest z maja 92 1,3 cl mam założony gaz w koło ale zanim to zrobiłem to było tak samo

Mi pomogły gumy miedzy zwoje. Ale to jest tylko "zaleczenie" niesprawności.

Ostatnio jechałem w 4 osoby i troszkę bagażu i szorowała mi po asfalcie a ztego co zauważyłem to niestety wszystkie ESSINKI mają takie zawieszenie na nasze drogi to przekleństwo ale bedąc za granićą dopiero docenia sie jego zalety
W sobote muszę pojechać na jakis kanał i zobaczyć jak wygląda ESSI pod spodem bo pare razy nieżle zajeba.....m o jezdnie mam nadzieje że nic sie nie uszkodziło

po przesiadce z 5D wersji na kombi musze stwierdzic ze w kombi przy zapakowaniu na full osob nie wystepuje taki efekt dobijania tylu przy dziurach i szorowania po jezdni. Moge sie na ten temat wypowiedziec,bo mam porownanie no i duzo lepiej sie prowadzi, dobijania nie mialem nawet przy 350kg polozonych na samym tyle, mimo iz tyl mocno juz siedzial. Ale wtedy juz auto troszke zaczynalo tanczyc po jezdni

Yanek pisze:Ostatnio jechałem w 4 osoby i troszkę bagażu i szorowała mi po asfalcie

Niejednokrotnie jeździłem nawet w 5 osób + bagaż i nigdy mi (5d htb) nie siadał jakoś nisko i nie ocierał o asfalt, ani nie dobijał. Macie Panowie chyba wysrane amorki i sprężyny, bo innego wytłumaczenia nie potrafię się doszukać.

Mam ten sam problem ale u mnie w bagażniku wozi się zabudowa wzmacniacza i subwoofera oraz wygłuszenie jest tego kilka kilo.
Też się ciągnę po asfalcie ale mam hak czasami zadziała jak odbój.
No i amory też już się skończyły ale nowe już są w drodze.
Zastanawiam się nad wymianą sprężyn bo to one stanowią o wysokości zawieszenia, ale co tu wsadzić licho wie.
O ile z amortyzatorami nie miałem takich dylematów to co do sprężyn nie mam pojęcia jakiej firmy wstawić.
Napewno oryginalne motorcrafty w moim przypadku się nie sprawdzą bo zaraz znów siądą A po doświadczeniach znajomych jakiś wyroby dziwnych firm też strach zakładać.
Może ktoś ma już wypróbowane jakieś sztywniejsze (nie znaczy niższe) sprężyny niż oryginały ?

Miałem ten sam problem (zawieszenie siadało przy większej liczbie osób i zawadzał np. o progi zwalniające) i wygląda, że gumy między zwoje sprężyn rozwiązały problem zadowalająco, a były tanie po ok 4.50 zł. Tylko trzeba sobie odpowiednie kupić, bo ja chyba wybrałem ciut za duże i nieźle się namęczyłem zanim je wsunąłem...

Jakie najlepiej kupić amory?
Olejowe
Gazowe
Olejowo-gazowe

Mile widziane wady i zalety.

I też przyłączam się do prośby jakie sprężyny najlepiej wsadzić, najlepiej takie które nie obniżą auta, a go usztywnią.

co do springów to adrianolkusz wsadzał na tył sprężyny z ...tavrii... usztywniały, nie obniżały ale wręcz przeciwnie - trochę podwyższały