Strona 1 z 2
[MK7 TD] po odpaleniu zgasł i nie chce ponownie zapalić...
: 30 cze 2011, 13:12
autor: Crick
Witam.
Dziś rano chciałem sobie normalnie odpalić autko, tak wiec odpalam, ładnie zapalił, aż tu nagle coś "pykło" i silnik zgasł... Więcej już zapalić nie chciał, nawet nie zagadał...
Dziwna sprawa, bo kontrolka od świec działa, także bezpiecznik od pompy nie poszedł....
Ma ktoś jakieś pomysły co sprawdzić, oblukać?
: 30 cze 2011, 13:20
autor: Crick
Rozrusznik kręci bdb, prądu jest dużo.
MinisterQ pisze:Zdefiniuj bardziej jasno określenie "coś pykło". Bo to mógł równie dobrze np. "pyknąć" pasek rozrządu, czego bym nie życzył.
Nie no raczej wyglądało mi to na coś elektrycznego, jakiś przekaźnik czy coś.
(nie był to przekaźnik świec to odpalałem po jego wyłączeniu - pyknięciu)
Oj nawet nie strasz z tym paskiem...
: 30 cze 2011, 13:36
autor: Crick
MinisterQ, dzięki za zainteresowanie.
Idę zlokalizować te zaworek i posprawdzać bezpieczniki przy aku.
: 30 cze 2011, 13:37
autor: Yagr
Jak pasek padnie to kręci jak wściekły, nie życzę ale sprawdź ten pasek zanim zaczniesz znowu próbować kręcić...
: 30 cze 2011, 14:22
autor: Crick
Kręcił normalnie
edit:
Byłem przy aucie, a więc tak... na początku chciałem sprawdzić te bezpieczniki przy aku, więc ściągam osłonkę a tu:
Już się cieszyłem że to to... ale jednak nie

przykręciłem kabel do porządku, próbuje odpalić ale nic...
Zaworka nie sprawdzałem, bo nie wiem gdzie jest i jak go sprawdzić, muszę o tym doczytać, ale póki co odstawiam sprawę, bo trzeba też trochę popracować dziś...
A jak ten pasek sprawdzić? tą osłonkę zdjąć po lewej? Odkręciłem tą małą śrubkę ale i tak nie chciało zejść...
: 30 cze 2011, 14:45
autor: Crick
MinisterQ pisze: Ten kabel wygląda jak połączenie aku - masa silnika,
Nie nie, to jest plusowy klema
Od zawsze miałem dwa takie grube, i w minusie i w plusie podłączone
: 30 cze 2011, 15:15
autor: Crick
MinisterQ pisze:Zrób więcej fotek żeby można było się zorientować w sytuacji.
http://imgur.com/a/zm9L3#0NqGV
: 30 cze 2011, 17:01
autor: Crick
MinisterQ pisze:http://imgur.com/a/zm9L3#MoL0Y tu masz zaworek, pomierz napięcia na tych przewodach które do niego dochodzą. Tam widać swoją drogą że ktoś przy tym już grzebał - jak widzę taką poskręcaną izolację to i mnie zaczyna skręcać.
Bo to jest tak ze jak sobie sam nie zrobisz to inny to na odwal robią
A co do kabelków od zawroka... to te trzy co do tego czerwonego dzyngla idą?
: 30 cze 2011, 17:40
autor: kupiec
Crick, a jak przekręcisz kluczyk w pozycję 2 to słychać takie hmm... "trrr..." na pompie? Może nie dochodzi napięcie do pompy?
: 30 cze 2011, 18:12
autor: Crick
kupiec pisze:Crick, a jak przekręcisz kluczyk w pozycję 2 to słychać takie hmm... "trrr..." na pompie? Może nie dochodzi napięcie do pompy?
Nie, ale jakoś nigdy tego specjalnie nie słyszałem.
MinisterQ pisze:Crick napisał/a:
to te trzy co do tego czerwonego dzyngla idą?
Dokładnie tak.
Na tym jednym odkrytym pojawia się ok 2-3V.... pozostałych na razie nie rozklejałęm.
Rozpiąłem tą kostkę co jest przed tymi kabelkami... tam na dwóch pinach jest 4-6V...
Nie wiem skąd takie napięcia... dziwne jakieś
: 30 cze 2011, 18:19
autor: Crick
MinisterQ pisze:Jeśli takie napięcia masz po przekręceniu kluczyka w pozycji "zapłon",
Właśnie w tej pozycji mierzyłem.
Bezpieczniki sprawdzone,na ten kabel tak na szybko luknąłem i wychodzi na to że leci w kierunku rozrusznika.
: 30 cze 2011, 18:37
autor: Crick
MinisterQ pisze:To auto ma immo?
Nie, choć elektryk mi kiedyś gadał, że niby jest, ale już to ktoś omijał...
Także kluczyk mam zwykły bez immo.
Kurde, do tego mojego elektryka mam ok. 20-25km...

Holowanie nie bardzo, ale... jak nic nie wykminie to będzie bieda.
Ewentualnie jutro podjadę do niego i popytam.
: 30 cze 2011, 18:47
autor: Crick
MinisterQ pisze:To jeśli kontrolki zapalają się po przekręceniu w pozycję "zapłon" (co oznacza że stacyjka jest w porządku), to... zaczyna się grzebanina.
No właśnie wszystko działa, już kiedyś miałem przypadek że mi zgasł podczas jazdy, ale wtedy nie świeciła mi kontrolka świec, okazał się to padnięty bezpiecznik pompy.
A teraz jest inaczej.. kontrolka działa i bezpiecznik cały
MinisterQ pisze:Swoją drogą reszta elektryki działa poprawnie w aucie? Światła, spryski, kontrolki?
Świece się załączają i grzeją?
Tak, właśnie wygląda na to że nie dostaje paliwa.
Przed chwilą przemierzyłem jeszcze raz te trzy kabelki, na jednym 1-2V, na drugim 0.2-0.3V, na trzecim nic.
A mówisz, że powinno być na którymś +12, tak? (wiadomo... 12-14, tyle ile w aku w sensie)
: 30 cze 2011, 19:06
autor: kupiec
MinisterQ, lucas tyrka kolego

jak nie tyrka to jak pisałeś pradu nie ma na pompie
: 30 cze 2011, 19:19
autor: Crick
Panowie, znalazłem bardzo przydatne informacje w internecie (trochę poszperałem).
I jednak na tych trzech kabelkach nie ma być +12
Ale do rzeczy:
Bój o przywrócenie TD do pracy wygrany, trochę sie rozpiszę ale dla posiadaczy TD może się przydać. Nadmieniam że sprawa dotyczy pompy wtryskowej Lukasa.
1) małe czerwone na pompie i dochodzą do tego trzy kabelki.
To jest czujnik położenia dźwigni przyspieszenia. Przekazuje on do elektronicznego urządzenia sterującego sygnał o położeniu dźwigni pedału gazu.
2) zaworek z boku pompy dochodzi jeden kabelek.
To zawór elektromagnetyczny zatrzymania silnika tzw.(elektrozawór STOP). Po wyłączeniu zapłonu kluczykiem odcina dopływ paliwa.
3) jakiś okrągły zaworek na przodzie pompy.
To korektor wyprzedzenia wtrysku zimnego silnika, Włączenie zasilania elektrycznego wywołuje zmiany wyprzedzenia wtrysku a urządzonko przestaje działać, gdy silnik nagrzeje się do normalnej temperatury pracy
To tyle jeśli chodzi o wykład na temat osprzętu pompy wtryskowej, a teraz co nieco o przyczynie unieruchomienia mojego TD. Padł elektrozawór odcinający dopływ paliwa opisany w poz.2 mojego wywodu. Według mnie dostała się do niego jakaś śladowa ilość wody, która spowodowała zwarcie i uszkodzenie elektromagnesu. A ten zamknął dopływ paliwa i można sobie było kręcić rozrusznikiem do zimy w 2008 roku. Teraz krótka porada jak sobie z tym poradzić w razie nagłej potrzeby. Oczywiście wymieniając go na nowy, ale awaria jest o tyle dokuczliwa że odrazu unieruchamia samochód. Trzeba wykręcić ten zawór, wyjąć z jego wnętrza tłoczek i sprężynkę założyć spowrotem to co zostało i w drogę. Pozwala to na dalsze kontynuowanie jazdy nie da się tylko zgasić silnika kluczykiem. Ale na to są inne sposoby
-zaczekać aż skończy się paliwo
-hamulec, 5-ty bieg i puścić sprzęgło
Przepraszam za takiego długiego posta i proszę o łagodny wymiar kary, ale dla TDieslowców może to być cenna informacja.
Tekst pochodzi z
http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=89919&c=45&f=20
Jak tylko przestanie deszcz padać to idę posprawdzać to
