Strona 7 z 12

: 07 lis 2007, 12:06
autor: potek2
cidzej pisze:jest ok.
Wcale nie jest ok. bo mi auto nie działa :mrgreen:

A tak poważnie, no to juz niewiem wszystko co radziliście jest posprawdzane, niby wszystko ok. i dalej kicha. Cheba jedynie jakiś serwis został :cry: Tylko jak sobie policzą za naprawe 1/4 wartości auta albo lepiej to......go zostawie:)

: 07 lis 2007, 12:21
autor: cidzej
no coz kolego, jakbys mieszkal troche blizej to moglibysmy sie ustawic na jakiegos spota i by sie zrobilo (razem z MARKKO) ta Twoja furmanke za przyslowiowa zgrzewke piwa :P no moze nie zgrzewke .... Żuka lub Nyse piwa :P a tak to ciezko bedzie :( chyba, ze dogadasz sie np. z kolega Yagrem - moze on ci pomoze w problemie ...

: 07 lis 2007, 12:31
autor: Yagr
potek2, zajedź na zlota do Smolenia to może kolektywnie coś wysmarujemy ;) Wg mnie to masz jakąś pierdółkę trudną do wykrycia a cholernie wku....cą. Zresztą z elektryką tak czasem bywa że psuje się i naprawia a wtedy gdy ją sprawdzasz to akurat wychodzi że jest dobrze :mrgreen:

: 07 lis 2007, 13:03
autor: potek2
Yagr pisze:potek2, zajedź na zlota do Smolenia to może kolektywnie coś wysmarujemy
Z wielką chęcią, ale w moim przypadku to cheba tylko laweta wchodziłaby w rachube :mrgreen: No cheba, że zrobie z autem to kto wie ;)

: 07 lis 2007, 13:04
autor: ARIEL
Yagr, dobry pomysł a kęty to kawałek od katowic , tam byszło na zlocie cosik poszperać będzie dużo fachowców :mrgreen:

: 08 lis 2007, 12:20
autor: potek2
A więc tak, kupiłem nowy przekażnik pompy, jakiś zamiennik, włożyłem i auto jeszcze troche szarpało ale już mniej no i co najważniejsze niebyło słychać przekażnika ale obroty podczas hamowania spadały do 400. Odłączyłem ten czujnik prędkości jazdy no i szarpanie ustało a obroty zatrzymują sią na 800. Może ten czujnik jest walnięty co by wyjaśniało dlaczego auto szarpało jak pompa była na krótko podłączona. Tylko dziwne, że wymieniałem cheba z 4 razy ten przekażnik w sumie na używki ale żeby wszystkie były walnięte? No ale nic narazie jest ok, zobacze jeszcze jak będzie jak auto ostygnie.

: 08 lis 2007, 14:05
autor: Yagr
potek2, nie zapomnij o resecie ;) A to że wreszcie przekaźnik nie stuka to może potwierdzać że masz jakąś przerwę w tablicy bezpieczników na wtyku przekaźnika - poruszałeś i tym razem zagrało....

: 08 lis 2007, 14:42
autor: potek2
No reset napewno zrobie. A co do ruszania przekażnikem to być może masz racje, okaże się ale starym przekażnikem jak tylko się odzywał to ruszałem na wszystkie możliwe sposoby i niebyło żadnej różnicy a nowy tylko wsadziłem i spokój. No nic zobaczymy narazie jest oki, zobaczymy co się będzie działo jak troche więcej przejade.

: 08 lis 2007, 18:19
autor: cidzej
obstawiam, ze nic juz sie nie bedzie dzialo. teraz sobie przypomnialem, ze odkad mam escorta to ze 2 razy sie tak zdazylo, ze auto nagle zaczynalo kangurzyc jakby paliwo sie konczylo. ustepowalo dopiro jak sie odpielo czujnik predkosci jazdy i zrobilo porzadny reset (tak kilka godzin bez aku aby sie dokladnie skasowalo ;) ). po jakims czasie (kilku dniach) podpinalem czujnik predkosci i po problemie ... przez nastepne pól roku az do nastepnego razu :-| a skad na to wpadlem ?? czytalem kiedys forum fiesty czy pumy (już nie pamietam) i tam pisali, ze jak auto przerywa podczas przyspieszania to wystarczy odpiac czujnik predkosci i po problemie :P

kiedys mialem autentycznego pietra [to byl pierwszy raz], bo auto zaczelo mi tak kangurzyc wracajac w srodku nocy poprzedniej zimy (akurat tego dnia troche sypalo) i on mi zaczal tak szarpac w polowie drogi z sochaczewa do Warszawy - myslalem, ze do domu nie dojade - zachowywal sie tak jakby mial za chwile zgasnac i ledwo kichal i prychal ....


a drugi raz bylo tak latem - ta historie zna kolega MARKKO ;)

: 09 lis 2007, 10:51
autor: potek2
cidzej pisze:obstawiam, ze nic juz sie nie bedzie dzialo
cidzej niestety zle obstawiłeś, znowu to samo, nawet nieda się kompa zaadaptować bo jak pochodzi przez dwie minuty na wolnych i troche się nagrzeje to zaczynają obroty wariować skaczą sobie od 500 do 1200 aż do zgaśniecia a jak nacisne w tym momencie gaz to perzerywa tak jakby na 3 gary chodził no i ten przekażnik :cry:

: 09 lis 2007, 23:25
autor: Tfaruk
Gdzie znajduje się ten czujnik prędkości ??

: 09 lis 2007, 23:27
autor: cidzej
na skrzyni biegow, w miejscu gdzie jest wkrecona linka predkosciomierza jest taki pierscien, z ktorego wychodza 3 kable i wtyczka - to ten czujnik

: 10 lis 2007, 10:43
autor: morgon
cidzej pisze:ustepowalo dopiro jak sie odpielo czujnik predkosci jazdy
No i cidzej, rozwiązałeś mój problem. Przypomniałem sobie,że jak kupiłem Forda to czujnik prędkości jazdy był odpięty a ja go podpiąłem wychodząc z założenia że skoro jest to niech działa. Wczoraj go ponownie odpiąłem i jeździ się rewelacyjnie! :mrgreen: Przy spuszczeniu nogi z gazu nie szarpie tak mocno jak kiedyś, nagle można płynnie zmieniać biegi (też bez szarpania) i co chyba mnie najbardziej cieszy, przestało go mulić. Przejechałem nim wczoraj 150 km i ani razu go nie zmuliło :mrgreen: Dzięki cidzej,

: 10 lis 2007, 11:46
autor: Yagr
morgon, podziękuj cidzejowi punkcikiem "pomógł" ;)

: 10 lis 2007, 12:59
autor: morgon
niestety to nie mój temat, ale jestem wdzięczny :mrgreen: