Strona 5 z 9
: 28 cze 2007, 18:08
autor: SlaVkoEg
Wlasnie odebralem nowe wahacze. Wszystko jest fajnie ale martwi mnie jedna rzecz. Nigdy nie wymienialem takich rzecczy bo wkoncu Escort to moj pierwszy samochod i niezabardzo wiem jak te sworznie sie trzymaja. Nigdy na to nie zwrocilem uwagi, a od kilku dni pada i niebardzo chce mi sie na dworzu stac i szukac odpowiedzi na moje pytanie. Zaznaczony obiekt nie powinien miec jakiegos gwintu? Jak to jest mocowane? Jakis zatrzask tam jest, zawleczka lub cos podobnego?? Myslalem nawet ze jezeli wahacz jest przykrecony to moze ciezar samochodu i sprezyna dociskaja reszte elementow do niego, no ale wkoncu to element ruchomy!!!!!!????

: 28 cze 2007, 18:13
autor: morgon
emceha pisze:I tak poza konkursem pytanko: gdzie leżą Buczkowice w śląskim???
Buczkowice leżą na trasie Bielsko- Szczyrk, w sumie pod Szczyrkiem. A sworznie kupiłem oczywiście w IC Bielsko-Biała.
: 28 cze 2007, 18:15
autor: morgon
SlaVkoEg pisze:Zaznaczony obiekt nie powinien miec jakiegos gwintu? Jak to jest mocowane? Jakis zatrzask tam jest, zawleczka lub cos podobnego?? Myslalem nawet ze jezeli wahacz jest przykrecony to moze ciezar samochodu i sprezyna dociskaja reszte elementow do niego, no ale wkoncu to element ruchomy!!!!!!????

Ten element nie ma mieć gwintu ponieważ jest on wkładany w zwrotnicę. Jak się dobrze przyjrzysz, to poniżej w sworzniu jest taki rowek, w któryk klinuje się śruba gdy przechodzi przez zwrotnicę i tak to działa

: 28 cze 2007, 19:15
autor: SlaVkoEg
Aha czyli wszystko jasne

: 29 cze 2007, 15:19
autor: lordpablo
dokładnie sworzeń wahacza ściskany jest śrubą, która umieszczona jest poziomo na dole piasty.
: 29 cze 2007, 17:19
autor: SlaVkoEg
Wlasnie jestem po wymianie wahaczy. Bylo kilka problemow z wlozeniem, bo sie kilka razy zaklinowaly i nie mozna bylo ich ruszyc i jeszcze pare niespodzianek, ale ogolnie sruby pieknie sie odkrecaly. Zajelo mi to caly dzien ale ciesz sie ze sie udalo. Zalatwilem sobie kanal i tam to wymienialem i teraz stwierdze ze bez kanalu to nie ma szans zeby to wymienic

Nie zdazylem niestety na zbieznosc bo wszystko otwarte do 17 a skonczylem 10 min przed. Czy mozliwe ze bez zbieznosci jakos dziwnie sie jezdzi?? przy skrecaniu jakies dziwne uczucie na kierownicy itp. ??
: 29 cze 2007, 17:24
autor: lordpablo
możliwe. ale możliwe że teraz gdy już nie masz wszystko wymienione to kwestia przyzwyczjenia. Ja gdy założyłem nowe tulejki i sworznie to kierownica była jakby sztywniejsza. To kwestia przyzwyzajenia ale i zbieżności
: 29 cze 2007, 17:29
autor: SlaVkoEg
u mnie jakby plywala bardziej. Jutro pojade na zbieznosc i zobaczymy jak bedzie.
: 29 cze 2007, 17:34
autor: lordpablo
może poprostu płunie reaguje na ruchy kierownicą ? czy jest teraz bardziej podsterowny?
: 29 cze 2007, 17:42
autor: morgon
SlaVkoEg pisze:Zalatwilem sobie kanal i tam to wymienialem i teraz stwierdze ze bez kanalu to nie ma szans zeby to wymienic

Wierz mi, bez kanału da się to zrobić tylko trzeba się położyć pod autem i założyć Uvexy na oczy bo lubi sie piach sypać. Gratuluję pomyślnie przeprowadzonej operacji. Następnym razem wymiana wachacza zajmie Ci 45 minut

: 29 cze 2007, 17:52
autor: lordpablo
tak piasek w oczach to coś cudownego=)
: 29 cze 2007, 17:54
autor: morgon
Jest coś gorszego; mi kiedyś farba podkładowa kapnęła do oka. Myślałem że się skwiczę.

: 29 cze 2007, 17:59
autor: lordpablo
generalnie nie lubię naprawiac samochodu na leżąco, wole do tego celu używać kanału mniej wtedy człowiek sie usyfi a i do oczu mniej się dostanie różnych dziwnych paprochów
: 29 cze 2007, 18:02
autor: morgon
Ja też wolę kanał. Ale nie mam. I mam niezły kanał

: 29 cze 2007, 18:03
autor: lordpablo
a to kanał=)