Ford Escort Team Polska

Jamszoł,

Pewnie chodziło o Krafta ;-) 229zł to cena w porządku za cały komplet. Na nasze drogi chociażby to z tytanu było to i tak się po roku lub dwóch rozleci ;-P

Kwazio, jak każda inna guma w wahaczach
Naszych dziur nie wytrzyma nic
Oczywiście zależy jeszcze jak kto jeździ i jak ma postawiony wóz czyli gleba - seria - nieco wyżej
Gleba - 50 % wytrzymałości mniej od normalnego zużycia , trochę wyżej - wytrzymają nieco dłużej - nawet i ze 4 lata w powiązaniu z umiejętną jazdą
Sam kiedyś byłem orendownikiem wymiany tulei - ale po wymianie tulei stwierdziłem , że nie warto się babrać - lepiej wymienić cały wahacz - dobrej firmy i mieć parę lat spokój

ale macie problemy 4 strony tematu co moglby sie skonczyc na 1. Jezdzilem na calych wahaczach 4max i jakos dawaly rade, a podobno to taki badziew. no i zalezy ile kto jezdzi autem to takie sobie kupuje. robisz duze przebiegi kup sobie cos co wiecej wytrzyma, robisz male, to po co Ci najlepsza firma w mniemaniu forumowiczow skoro i tak auto pewnie sprzedaz za rok lub 2 ?

A możecie mi powiedzieć jakie śruby kupić? Jakie mają długości i jaką twardość wybrać?

WieSiu, Jamszoł,

Nie, żebym się podlizywał czy coś ale popieram ;-) hehehe

Co do śrub to powiem szczerze zapomniałem o nich i moja druga połowa kupiła mi je w auto częściach ford w Mysłowicach. Kupiła oryginały 13zł za szt.

Gajek pisze:A możecie mi powiedzieć jakie śruby kupić?

Tylko i wyłącznie orginały - nie kombinuj z innymi - dla swojego i innych , bezpieczeństwa
A jeśli już , to o twardości koło 10 - nigdy mniej niż 8,8

Nie chce być przesadnie szczery ale robią się już tu flaki z olejem

Temat do zamknięcia, już wszystko kupione. Dzięki wielkie wszystkim za pomoc. Pozdrawiam

Raczej nie będę zamykał tematu - to jest dział techniczny i ktoś może będzie sie chciał podpiąć pod temat

Pany mam dylemat.
Chcę zrobić remont wahaczy w Escorcie. Co kupić ?
Na kompletne nowe wahacze nie mam kasy. Escort ma prawdopodobnie 445tyś km przebiegu więc nie wiem w jakim stanie są gniazda tulei, lewy wahacz jest jeszcze oryginalny Ford, drugi nie wiem co to bo nie widziałem loga. Czy jeżeli gniazda będą wyrobione to po zamontowaniu nowych tulei nie wybije mi ich za szybko ?

W grę wchodzi taki zestaw Febi, sworzeń i tuleje:
http://allegro.pl/tuleje-sworzen-wahacz ... 30432.html

Czy oryginalne tulejki:
http://allegro.pl/oryginalne-tuleje-wah ... 42830.html

Te śruby to sworznia wahacza, tylko po co mi je jak pasuje żeby dodali te co się tuleje przykręca

Ewentualnie Tuleje TRW lub Lemforder bo też są na allegro, nie wiem co wybrać.

Plus później ewentualnie dokupić sworznie Febi jak kasa zostanie.
Co doradzicie, bo chcę zrobić ten przód bo strasznie już wali, wolna jazda po nierównościach nie należy do przyjemności, a przy większych prędkościach mam wrażenie że buja przodem ( amory dobre, 2 lata temu było 80% sprawności )

Proszę od podpowiedzi bo mam mętlik co robić

mateusz_175 pisze:Pany mam dylemat.
Chcę zrobić remont wahaczy w Escorcie. Co kupić ?

mateusz_175 pisze:Czy oryginalne tulejki:
http://allegro.pl/orygina...2271942830.html

tylko ori

kris pisze:

mateusz_175 pisze:Pany mam dylemat.
Chcę zrobić remont wahaczy w Escorcie. Co kupić ?

mateusz_175 pisze:Czy oryginalne tulejki:
http://allegro.pl/orygina...2271942830.html

tylko ori

To chyba jednak się skuszę na nie
Dzięki za podpowiedź.

To teraz ja 3 grosiki dodam. Pytanie mam - zaczęło mi trzeszczeć w zawieszeniu z prawej strony tak jak by gumy. Co to i co może się stać?

robertford, to mogą być obejmy stabilizatora i łączniki stabilizatora - ale raczej te stukają, albo gumy wahacza - tu może się pojawiać "pływanie". Trzeszczenie może tez powodować łożysko kolumny McPhersona. Łączniki i obejmy stabilizatora są wkurzające ale nie wymagaja natychmiastowej wymiany. Tuleje wahacza powinien ci diagnosta na szarpakach wykryć.