Strona 3 z 5

: 15 lut 2011, 09:55
autor: Jaszczur
A co za różnicę w doświadczeniu czyni ilość sprawdzanych escortów, skoro de facto sprawdza się ciągle tą samą konstrukcję, tyle że z różnym osprzętem? Ja równie dobrze mógłbym stwierdzić że mam większe doświadczenie, bo wiem jak mój diesel działa na BIO, czystym OR, zwykłej ropie, i wszelakich "uszlachetnionych". I wiem że różnica jest - zwłaszcza w przypadku OR, na którym ten silnik działał najlepiej.
Na wiosnę planuję sesję w hamowni, która to trochę uwiarygodni.

: 15 lut 2011, 10:06
autor: WieSiu
MinisterQ pisze:Na wiosnę planuję sesję w hamowni, która to trochę uwiarygodni.
i wtedy powiem Ci, tak miales racje ! A to ze sprawdzalem na roznych escortach,to chyba jest wazne,bo wynika z tego,ze Twoj jest inny,a wiekszosc prawdopodobnie jest normalna i takie paliwa nie zmieniaja mu mocy,zeby dalo sie ja wyczuc. Ty piszesz o 1 sztuce, ja o 3,takze statystyka jest nieublagana :P

: 15 lut 2011, 10:35
autor: Jaszczur
WieSiu pisze:statystyka jest nieublagana
Konkretna statystyka opiera się na większych danych źródłowych. ;)
Spoko, do wiosny niedaleko. Przy okazji będę mógł stwierdzić jak turbienie mojemu dieslowi będzie służyć. ;)

: 15 lut 2011, 10:44
autor: WieSiu
MinisterQ pisze:Konkretna statystyka opiera się na większych danych źródłowych.
konkretnej to my tu nie zrobimy,bo jest nas za malo :)

Ale jakis zalazek statystyki juz jest i szansa jest spora ze Twoje jest inne :P Oby turbo mu sluzylo,ciekawe jakie wtedy bedziesz mial odczucia co do paliwa ;)

: 15 lut 2011, 20:21
autor: kupiec
Widzę że temat zszedł na paliwa to i ja coś napiszę.
Mój diesel 90KM jeździł na: bio, normalnej ropie, v-coś tam z Shella, Verva z Orlenu, Ultimate z BP i Gold z Statoil.
Na bio - śmierdziało i żadnej różnicy w pracy silnika czy mocy :p
Na tych lepszejszych - żadnej różnicy w pracy silnika a czy moc się zwiększyła? Też nie widziałem różnicy :p
Spalanie też wyszło bez szału :p
Więc nie przepłacam i leje normalne paliwo :D Tylko żadnego badziewia z marketów bo lałem dwa razy i miałem większy przepał :p


A powracając do tematu o przygotowanie diesla do dłuższej trasy to po co to robić?
W zeszłym roku bez specjalnego przygotowania lodówka pokonała wciągu 7 dni ponad 1500 km :p wystarczy na bieżąco sprawdzać stan olejów i płynów :p

: 15 lut 2011, 20:51
autor: Mateklobez
kupiec pisze:lodówka pokonała wciągu 7 dni ponad 1500 km
Więcej w 2 dni robiłem i to bez IC ;)

: 15 lut 2011, 20:53
autor: kupiec
Mateklobez pisze:Więcej w 2 dni robiłem i to bez IC ;)
są tacy co wciągu dnia tyle robią :p chodziło mi o to że nie trzeba specjalnie nic robić przed drogą tylko na bieżąco dbać o auto :p

: 16 lut 2011, 08:30
autor: jakobs72
kupiec pisze:nie trzeba specjalnie nic robić przed drogą tylSko na bieżąco dbać o auto :p
Święte słowa. W sumie można by to nazwać puentą tego tematu :D . podpisuję się pod tym dwoma rękoma :mrgreen:

: 16 lut 2011, 11:57
autor: Kudłaty_EZG
ale w tak starym aucie zawsze może coś paść jak by się nie dbało nie znam konstrukcji tego diesla ale moje 1.6 16V było holowane z Łodzi- brak iskry
najprawdopodobniej czujnik położenia wału

: 16 lut 2011, 12:06
autor: Jaszczur
jarekezg pisze:ale w tak starym aucie zawsze może coś paść jak by się nie dbało nie znam konstrukcji tego diesla ale moje 1.6 16V było holowane z Łodzi- brak iskry
Prosta, mechaniczna konstrukcja. Bez elektroniki. Jedyne co może go kompletnie unieruchomić to pęknięcie paska. Z resztą typowych przygód sobie można w trasie poradzić.

: 16 lut 2011, 12:27
autor: matek10912
mozna sobie poradzic jezeli ktos ma pojecie jakiekolwiek o mechanice :grin:

: 16 lut 2011, 12:28
autor: cidzej
juz widze wymiane sprzegla gdzies na poboczu austriackiej autostrady :594:

: 16 lut 2011, 12:30
autor: matek10912
oj tam od razu sprzeglo :mrgreen: i bez tego sie pojedzie. dwa dobre wielbłady pociagowe i jedziemy dalej :grin:

: 16 lut 2011, 12:37
autor: Jaszczur
Oj... się chłopcy czepiają, zwłaszcza że sprzęgło jakby nie patrząc rzadko pada z dnia na dzień, i o ile mi wiadomo nie jest to część składowa napędu charakterystyczna dla diesla. :P

: 07 maja 2011, 17:02
autor: elnino
ministerQ mógłbyś to rozwinąć co powiedziałeś? wybieram się nad morze w wakacje, wszystko w aucie jest zrobione, tylko sprzęgło nie wiem czy kiedykolwiek właściciel wymieniał, a przebieg 280tys już za chwilę. Faktem jest, że 2 miesiące temu musiałem podkręcić przy pedale linkę imbusem o jakieś 1/3 obrotu, bo sprzęgło wbijało biegi dopiero przy samej podłodze i były trudnosci z 1 i wstecznym. Dodatkowo ktoś kiedyś stwierdził że twardo mi chodzi sprzęglo a ja nie wiem bo nie mam porównania. Faktem jest, że domowe sposoby na jego sprawdzenie nie wykazują żeby się ślizgało, no ale wiadomo ślizganie to nie jedyny objaw zużycia sprzęgła, może po prostu coś strzelić jakaś sprężynka i trach.