Strona 3 z 4
: 29 gru 2010, 20:53
autor: mateusz_175
Przynajmniej będziesz miał spokój

Ode mnie mechanior wziął 450zł w listopadzie gdy mi robił konserwację całego podwozia, progi i podłużnice nie wymagały wymiany. Coś tam jeszcze zrobił, ale i tak nie wszystko co mu zleciłem ;/
Sorry że nie na temat.
Jastrząb ile kosztowały Cię te tuleje tylnej belki ? To są te duże gumy przy mocowaniach belki do nadwozia ? Jest jakaś różnica po ich wymianie ?
: 29 gru 2010, 21:03
autor: kris
Sorry że sie wcinam w wasze konwersacje ale nie ma co oszczędzać na tych elementach,zarówno na przód jak i na tył,ja za Lemfordery płaciłem po 63 zł/sztuka.
Jak mówi przysłowie "chytry 2 razy traci"
Pozdro.
: 03 sty 2011, 00:54
autor: Jastrzab_1_8D_92
Chciałem tulejki wymienić na Lemfordery niestety w momencie zakupu nie były osiągalne ..., widniały tylko jako pozycja na stanie , cena 35 zł za sztukę. Kupiłem Febiego, zapłaciłem po 30 zł od sztuki. Z Lemforderem ma bardzo pozytywne doświadczenia związane z przednim zawieszeniem, ale cóż...., może będę także pozytywnie zaskoczony
Jastrząb
: 03 sty 2011, 01:17
autor: Jamszoł
Febi są OK nie zawiedziesz się
: 03 sty 2011, 07:00
autor: kris
Również potwierdzam,Febi,Lemforder git firma,na tyle tuleje nie dostają tak w ..... ,ale na przód to mówie ,tylko fordowskie,żadnych innych wynalazków,wiem to z autopsji,założone ponad rok temu i do dziś dają rade,zresztą 27.01 mam przegląd i sam się będę dopominał o stopień ich zużycia.
: 04 sty 2011, 00:08
autor: Jastrzab_1_8D_92
"fordowskie" części to made in ASO? , czy można je nabyć w motoryzacyjnym? Pomijam sklepy www, bo wiem że można tam kupić. Czasami po prostu czas oczekiwania jest byt długi.W moim przypadku jeśli danej części nie ma na półce,zamawiam i mam część tego samego dnia, niestety części forda nie posiadają.
Jastrząb
: 04 sty 2011, 08:03
autor: Yagr
Jastrzab_1_8D_92, jak części "ford" nie maja to pytaj o "Motorcraft" albo "FoMoCo"

A czy dany sklep ma części fordowskie to zależy tylko od sklepu - możesz sobie poszukać spośród sklepów w necie jakiegoś sprzedawcy z twoich okolic.
: 08 sty 2011, 12:59
autor: Żyraf
do swojego podłużnicę dorobiłęm sam, z profili....chyba 3 albo 4 mm, takie akurat miałem.
pół dnia pod autem i wyszło pięknie, nawet tylna klapa zaczęła się zamykać.
jest trochę inna w kształcie niż ori, spawana z kilku el na zgięciach ale robi robotę.
: 08 sty 2011, 16:26
autor: matek10912
Żyraf widze zrobiles podobnie jak ja. Po co przepłacac u mechaniora jak mozna samemu zrobic

: 09 sty 2011, 18:33
autor: Żyraf
jestem mechanikiem, robiłem to w godzinach jeszcze MI zapłacili za to:)
: 28 sty 2011, 22:41
autor: kris
Ja mam zamiar zakupić taki komplecik podłużnic,dać spawaczowi do wyspawania dodatkową blachą 2 mm. i założenie w miejsce starych podłużnic
Uploaded with
ImageShack.us
: 28 sty 2011, 23:19
autor: thomas77
śmiem twierdzić ze podłużnice najlepiej zrobić z ceownika lub grubej blachy wygiętej w imadle ( tak ja zrobiłem z 4 mn ) i przynajmniej w razie wypadku zycie moze uratować ) i długo spokój będzie
: 05 cze 2013, 12:39
autor: KamiLub
Witajcie.
Chciałbym odświeżyć temat, bo sam się do niego zabieram

Mam dwa pytania:
1. W przypadku wykonania podłużnicy samemu i wstawieniu jej ładnie do Esska, autko przejdzie bez problemu przegląd? Słyszałem od jednego z mechaniorów, że w takich przypadkach nie chcą podbić dowodu. Prawda to czy mit? Przecież, nawet jeśli zrobione jest bardzo starannie, i tak widać, że to rękodzieło. Nie będzie się "przeglądacz" czepiał?
2. W przypadku zakupu, wymienianych w innych wątkach, podłużnic na necie wzmacniać je następnie naspawując blachę na wierzchnią stronę zakupionej części czy wspawać tę blachę wewnątrz zakupionej części? Bardziej obrazkowo pytając: po wzmocnieniu kupionej podłużnicy blachą i zamontowaniu jej w Essku ma być widoczna naspawana blacha czy kupiona część?
Będę szalenie wdzięczny za odpowiedzi np. kolegów, którzy wypowiadali się wyżej, jak się przedstawiała w/w kwestia w ich przypadkach

Aha i pytanie pozakonkursowe:
Czy możecie polecić blacharza w Lublinie/okolicach, który wykonuje takie naprawy i nie zdziera, jakby ze złota robił?

Się rozpisałem - mam nadzieję, że chociaż zrozumiale...
: 05 cze 2013, 20:51
autor: Yagr
Podłuznice dostępne w handlu to zwykle cienka blacha nadająca się co najwyżej do zasłonięcia starych. Jeśli już to robić to z grubszej blachy więc zostaje samoróbka. Są ludzie, którzy takie rzeczy robią - w orionie ratował nie znajomy jednego z userów forum. Jednak jeśli pójdziesz do obcego człowieka bez żadnych "pleców" to złoi cię jak za mokre żyto o ile się tego podejmie bo nie każdy blacharz chce cię paprać takim gównem.... woli zarobić 3x więcej przy wymianie błotnika na śrubki w nowym aucie

: 05 cze 2013, 21:13
autor: nonam
KamiLub, popytaj wśród znajomych, może ktoś kogoś zna, jakiegoś blacharza co po godzinach fuchy robi (ja w swoim tak robiłem) i kosztowało mnie to 300zł za cały tył, a były zrobione z grubej blachy. Gotowce lepiej odpuść bo to tak jak Yagr napisał, papierowa blacha i nic solidnego z tego nie będzie.