jaka instalacja?
Moderator: Moderatorzy
- leszek
- Posty: 2568
- Rejestracja: 26 paź 2004, 16:35
- Lokalizacja: warszawa
- Pojemność: 1500
- Rocznik: 2018
- Generacja: MK1
- Nadwozie: Inne
A na groma Ci sekwencja????
Do Essa to zwykla II i z bani. I nie trujcie mi o żywotności silnika,o tym ile to dłużej będzie działał itd.. Mam II od 4lat. bez czujnika temperatury. Przełącza się na gaz nawet przy minusowych temperaturach. zakładałem gaz jak miał 120tyś km. teraz ma 180tyś i jeżdze dalej. nie czekam aż sie nagrzeje do 25 stopni, nie chodzi przez 30sek na benie po KAZDYM odpaleniu.
I powiedzcie mi PO CO ?? zakładać sekwencje do Essa???????
Do Essa to zwykla II i z bani. I nie trujcie mi o żywotności silnika,o tym ile to dłużej będzie działał itd.. Mam II od 4lat. bez czujnika temperatury. Przełącza się na gaz nawet przy minusowych temperaturach. zakładałem gaz jak miał 120tyś km. teraz ma 180tyś i jeżdze dalej. nie czekam aż sie nagrzeje do 25 stopni, nie chodzi przez 30sek na benie po KAZDYM odpaleniu.
I powiedzcie mi PO CO ?? zakładać sekwencje do Essa???????
Podczas, gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować 

- cidzej
- Posty: 11775
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
leszek pisze:zakładałem gaz jak miał 120tyś km. teraz ma 180tyś i jeżdze dalej.
sorki ale 60 tys km to nei jest żadna wyrocznia



Ostatnio zmieniony 04 gru 2007, 15:56 przez cidzej, łącznie zmieniany 1 raz.
- leszek
- Posty: 2568
- Rejestracja: 26 paź 2004, 16:35
- Lokalizacja: warszawa
- Pojemność: 1500
- Rocznik: 2018
- Generacja: MK1
- Nadwozie: Inne
mikruss pisze:Jak by IIgen. byla super do 16v to czemu ludzie przerabiają masowo teraz na sekwencje??
Bo są tak nawiedzeni jak bez obrazy ty.

Jak nie widać różnicy to po co przepłacać. To jest ekonomicznie nie uzasadnione.
Escort jest autem który b.dobrze znosi II generacje.Znajdz dobrego gazownika a nie powtarzaj opinie frustratów którym nie wyszło.mikruss pisze:Po to sekwencje ze II generacja 1 na 10 dziala dobrze pod 16v a nie mam zamiaru sie pier***c jak trafie ta złą.
cidzej pisze:stary zrobił przez 2 lata 110 tys km juz niezbyt mlodym nissanem primera 2.0 16V sr20de na wielopunkcie oczywiście na II generacji i narazie zero problemów. poprzednim autem zrobil 400 tys km na II generacji (Viki A 1.6 monowtrysk) i tez sie do silnika nie dotykal
Z tego co wiem to twój tata jeżdzi na taxówce. A wiadomo jak jeżdzą taxiarze.Bez obrazy,ale jak ja bym sie telepał po mieście 50 na godz., nie włączał kierunków przed skrzyżowaniem i wciskał sie wszedzie na sile "bo mi sie spieszy" to też zrobie na tym silniku 500tyś i jeden aku bede mial przez 10lat.

Podczas, gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować 

- cidzej
- Posty: 11775
- Rejestracja: 11 sie 2006, 15:15
- Lokalizacja: WE/WI/WW/WSC
- Pojemność: 1400
- Rocznik: 1996
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Cabrio
hehe mojego starego nie znaszleszek pisze:A wiadomo jak jeżdzą taxiarze.Bez obrazy,ale jak ja bym sie telepał po mieście 50 na godz.,



zgodze sie natomiast z czym innym - jemu sie nei oplaca oszczedzac na aucie i jezdzic, bez urazy, z nowymi tarczami/bębnami w bagażniku i siadającym sprzeglem



generealnie auta na taxie dostaja niezly wpier...ol od życia i polskich drug/paliw/mechanikow wiec nie wiem co ma akurat do tego fakt, ze jak jedzie z klientem to delikatnie i wolno zeby klient nie zwrocil tego co przed chwila spożył w pubie

Dobra powiem tak:
Znam dobrych gazowników i jeździlem autami na gaz i to wlasnie II generacji i niestety ale czuc straty mocya tym wiekszy silnik tym wieksze, kwestia tez wyregulowania gazu ale bez przesady bo np taki silnik 136 PS (opel 2.0) zeby mial tą samą moc by złopał 15 litrów albo i wiecej wiec zadna oszczędność.
II generacja ma tez to do siebie ze potrafi jej sie pierdyknąć, nie mówie ze każdemu ale niestety w większości.
U mnie II gen. kosztuje wlasnie ok 1800 zl u gazownika pewnego . Co z tego ze zaloze nawet za 1400 jak wiecej wydam na pozniejsze naprawy ble ble ble.....
Sekwencja jest niestety drozsza ale te 600-700 zl to nie tragedia (ok 3 rat więcej do spłaty) a silnik zachowuje sie tak samo jak na benzynie, nie strzela, mniej pali.
A Essior fakt ze stary ale mam zamiar nim troche pojezdzic bo zebym wiedzial ze tak wyjdzie jak wyszlo to bym Białaska nawet nie sprzedawał. Starszy tez mi mówi ze go sprzedac i mlodszego w dieslu kupic (tez essa) ale swoje przygody przezylem i na razie koniec. Essior w moich rączkach troszkę odmłodnieje i będzie przeżywał drugą młodość jak nie nowość.
Znam dobrych gazowników i jeździlem autami na gaz i to wlasnie II generacji i niestety ale czuc straty mocya tym wiekszy silnik tym wieksze, kwestia tez wyregulowania gazu ale bez przesady bo np taki silnik 136 PS (opel 2.0) zeby mial tą samą moc by złopał 15 litrów albo i wiecej wiec zadna oszczędność.
II generacja ma tez to do siebie ze potrafi jej sie pierdyknąć, nie mówie ze każdemu ale niestety w większości.
U mnie II gen. kosztuje wlasnie ok 1800 zl u gazownika pewnego . Co z tego ze zaloze nawet za 1400 jak wiecej wydam na pozniejsze naprawy ble ble ble.....
Sekwencja jest niestety drozsza ale te 600-700 zl to nie tragedia (ok 3 rat więcej do spłaty) a silnik zachowuje sie tak samo jak na benzynie, nie strzela, mniej pali.
A Essior fakt ze stary ale mam zamiar nim troche pojezdzic bo zebym wiedzial ze tak wyjdzie jak wyszlo to bym Białaska nawet nie sprzedawał. Starszy tez mi mówi ze go sprzedac i mlodszego w dieslu kupic (tez essa) ale swoje przygody przezylem i na razie koniec. Essior w moich rączkach troszkę odmłodnieje i będzie przeżywał drugą młodość jak nie nowość.

kolejny zachorował na to co ja czyli NIE SPRZEDAJĘ AUTA BO MOJE JEST NAJLEPSZE NA ŚWIECIEmikruss pisze:Essior w moich rączkach troszkę odmłodnieje i będzie przeżywał drugą młodość jak nie nowość.


ORION i RS2000 dały mi mnóstwo radości, niestety nie miałem już do nich cierpliwości...
orion nie chodzi o to ze najlepsze ale jest dobre bo duzo przy nim porobiłem a w tej chwili kupuje tylko oryginalne części. Najlepszy nie jest i nigdy juz nie bedzie ale jak mam sprzedac=stracic iles tam plnów i dołożyć znowu ze 2 albo i więcej tysięcy, kupić auto 2 lub max 3 lata młodsz, z dieslem kdo którego ropa kosztuje tyle co bena, a blacha będzie jednakowo leciała jak w moim to po co.
Wole do tego założyc sekwencje, która sie wróci po mniej niż roku i smigam nim moze jeszcze 2 a nawet 3 lata albo zostawic go do usranej smierci i zrobic z niego kiedys Demo-Car
co było by niezłym wyczynem. Auto stare niestety ale nie mam 20-30 tys zl aby kupic sobie cos co było by młodsze i było w wieku do 6 lat.
Wole do tego założyc sekwencje, która sie wróci po mniej niż roku i smigam nim moze jeszcze 2 a nawet 3 lata albo zostawic go do usranej smierci i zrobic z niego kiedys Demo-Car

- Yagr
- Posty: 14627
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Przemek, ogólna zasada - najpierw O.K. na benie a potem gaz
Nie wiem jaka chcesz instalację zakładać bo różne generacje z różnych czujników korzystają... I gen nawet lambdy nie potrzebuje
ale w twoim wypadku radzę się zainteresować II generacją z Blosem albo sekwencją. Widomo że II taniej wyjdzie a z blosem to może nawet lepiej pojeździ. Kable nie muszą byc specjalne byle były dobra. Swiece - to samo ( lepiej sie co prawda sprawdzają jedno-elektrodowe od wielo-elektrodowych - większy dostęp mieszanki do iskry)


Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"