Strona 3 z 4

: 08 lip 2010, 08:24
autor: garii
Witam
Nie chciałbym się mądrować.... ale z przodu tarcze 300mm a tył bębny to porażka...
To nie będzie hamowało tak jak powinno, bo przód już będzie blokowany, a tył jeszcze nie zacznie hamować i efekt będzie taki że wydasz kupę kasy a sprawność hamulca pogorszy się.
Jestem przekonany że zostawiając przednie hamulce seryjne i montując tylne tarczowe będziesz miał o wiele lepsze hamulce niż przednie od ST a tył bębny.
Pozdrawiam

: 08 lip 2010, 14:12
autor: Yagr
garii, a czy ty wiesz które hamulce (przód czy tył) mają największy udział w skutecznym hamowaniu? Owszem taka duża dysproporcia hamowników przy seryjnej pompie i bez ingerencji w całą instalację hamulcowa może powodować pewien dyskomfort objawiający się np. myszkowaniem tyłu przy gwałtownym hamowaniu ale w takiej samej sytuacji z twoim rozwiązaniem, czyli wzmocnieniem tyłu bez ruszania przodu uzyskasz o wiele bardziej njiebezpieczną sytuację objawiającą się spadkiem ogólej siły hamowania i tendencją do zarzucania tyłem. Inna sprawa że zawsze można zamontować regulator siły hamowania np. Tiltona albo Wilwooda i wyregulować sobie tak jak się chce.
ps. tył na bębnach też można prosto wzmocnić ;)

: 08 lip 2010, 14:20
autor: Jamszoł
Pytanie się nasuwa :mrgreen: - po co wzmacniać tył a potem zbijać regulatorem hamowania ?

: 08 lip 2010, 14:28
autor: Yagr
Jamszoł, te regulatory służą do regulacji różnicy w hamowaniu między przodem a tyłem. W samochodach sportowych jest to norma i np. na rajdy asfaltowe ustawia się dużo większe hamowanie na przód niż na tył a na szutry ustawienie jest zupełnie inne ;)

: 08 lip 2010, 15:06
autor: emtees
Yagr pisze:ps. tył na bębnach też można prosto wzmocnić ;)
How? :mrgreen:

: 08 lip 2010, 15:20
autor: Yagr
emtees pisze:How? :mrgreen:
po pierwsze - trzeba sprawdzić jakie bębny są w wersji mniejszej (180mm) czy większej (203mm) - jak mniejszej to pierwszy krok: zmiana na większe. Po drugie - standardowo w tych większych bębnach sa stosowane mniejsze cylinderki hamulcowe które można zastąpić większymi (np. z wersji VAN) co już znacząco podniesie siłę hamowania tyłu. Dochodzą jeszcze porządne szczęki z renomowanych firm. Dalej z bębnami wiele nie zrobisz więc dalsza droga to tarczobębny a dalej tarcze ale tu miałem o bębnach pisać ;) Jamszoł przypomniał mi jeszcze o mozliwości zwieksznia serwa co bedzie miało skutek w mniejszej sile koniecznej do naciśnięcia pedału.
I koniec OT bo temat o hamplach z ST170 a tam bębnów nie ma :P

: 09 lip 2010, 09:13
autor: garii
Yagr pisze:garii, a czy ty wiesz które hamulce (przód czy tył) mają największy udział w skutecznym hamowaniu? Owszem taka duża dysproporcia hamowników przy seryjnej pompie i bez ingerencji w całą instalację hamulcowa może powodować pewien dyskomfort objawiający się np. myszkowaniem tyłu przy gwałtownym hamowaniu ale w takiej samej sytuacji z twoim rozwiązaniem, czyli wzmocnieniem tyłu bez ruszania przodu uzyskasz o wiele bardziej njiebezpieczną sytuację objawiającą się spadkiem ogólej siły hamowania i tendencją do zarzucania tyłem. Inna sprawa że zawsze można zamontować regulator siły hamowania np. Tiltona albo Wilwooda i wyregulować sobie tak jak się chce.
ps. tył na bębnach też można prosto wzmocnić ;)
Jesteś w błędzie.....
Dlatego że seryjne bębny są za słabe i dlatego escort ma niską skuteczność hamulcy.
Wystarczy poprawić tył a wszystko będzie git, wcale nie będą za mocne, a wyrównają się skutecznością z przodami co poskutkuje poprawnie działającymi hamulcami.

Robiąc tak jak chcesz czyli wzmocnisz przód poskutkuje to tym że auto stanie się nerwowe...

Wiem to z doświadczenia, bo miałem kiedyś sierre gdzie z przodu były tarcze 240 a tył największe bębny.
Po wymianie z przodu tarcz od wersji ABS 260mm skuteczność hamowania wcale się nie poprawiła.

Montaż z tyłu tarcz od scorpio wieloryba (zresztą to samo co sierra z ABS) skuteczność hamulcy stała się o wiele większa i było to naprawde odczuwalne.

I dlatego wiem że lepszym rozwiązaniem w poprawie skuteczności hamowania w escorcie będzie montaż właśnie z tyłu tarcz a nie przesadzonych przednich...

Pozdrawiam

: 09 lip 2010, 09:48
autor: Yagr
garii, nie czytasz ze zrozumieniem - dałem dwa przykłady: jeden ze wzmacnianiem samego przodu a drugi samego tyłu. Najlepiej wzmacniać i przód i tył ale nigdy mnie nie przekonasz że bezpieczniej mieć hamulce z tyłu mocniejsze niż przód. Zresztą.... Orion ma w swoim RSie przód z mondka a tył standard eReSowski i z nim możesz podyskutować na temat znacznego osłabienia siły hamowania po takim zabiegu :)

A co do twoich odczuć to po prostu miałeś swoje bębny zjechane i gdybyś dał nowe to też byś poczuł znaczny wzrost skuteczności. Ponadto sierra ma inny rozkład mas niż escort bo tylni most bardziej dociąża tylną oś. Ja ostatnio jeździłem ze zjechanymi szczękami a po wstawieniu nowych (bez żadnych super hiper modyfikacji, po prostu standard) hamowania znacznie się poprawiło. I z mojej strony to koniec dyskusji o bębnach bo temat jest nie od tego. Natomiast chętnym na super wzmacnianie tyłu bez ruszania przodu zdecydowanie taka operacje odradzam. Nie wygaszam bo jeszcze ktos sobie założy tarcze 300mm na tył i będzie miał potem pretensje że nikt nie ostrzegał przed poślizgiem :lol:

: 09 lip 2010, 10:29
autor: Jamszoł
Yagr pisze:ostrzegał przed poślizgiem :lol:
I dobrze
Temat niech zostanie otwarty ktoś kiedyś będzie chciał coś zrobić z hamulcami to sobie poczyta.
garii pisze:Dlatego że seryjne bębny są za słabe i dlatego escort ma niską skuteczność hamulcy.
Ciekawe spostrzeżenie
Ja jestem innego zdania - diagnosta na stacji do której jeżdżę - też
Są wręcz genialnie skuteczne .
W trakcie hamowania awaryjnego - masz pewność , że się wyląduje na przedniej szybie - gdyby nie pasy :razz:
Trzeba mieć tylko w 100 % sprawne hamulce .

: 09 lip 2010, 11:17
autor: orion
Yagr pisze:Orion ma w swoim RSie przód z mondka a tył standard eReSowski i z nim możesz podyskutować na temat znacznego osłabienia siły hamowania po takim zabiegu :)
Chyba wzrostu siły hamowania , ale u mnie z tyłu są tarcze :razz: a przód z mondka ale ST :500:

A w orionie mam z przodu hamulce z RS2000 i z tyłu większe bębny i hamuje znakomicie wcale nie gorzej niż RS ale masa auta mniejsza i prędkości też, no i bez ABS

: 09 lip 2010, 12:34
autor: garii
Yagr pisze:A co do twoich odczuć to po prostu miałeś swoje bębny zjechane i gdybyś dał nowe to też byś poczuł znaczny wzrost skuteczności. Ponadto sierra ma inny rozkład mas niż escort bo tylni most bardziej dociąża tylną oś. Ja ostatnio jeździłem ze zjechanymi szczękami a po wstawieniu nowych (bez żadnych super hiper modyfikacji, po prostu standard) hamowania znacznie się poprawiło.
Witam
Ciekawe po czym wywnioskowałeś że miałem zużyte tyły... masz magiczną kule... wszystko było w bdb stanie.

Niema co się dochodzić i robić ot.

Ja tylko autorowi wątku zasugerowałem że bardzo mocne wzmocnienie przodu a pozostawienie tyłu pogorszy jakość hamulcy.

Znowu YAGR sam się gubi, bo sam przyznał że bardzo mocny przód powoduje myszkowanie, a znowu pisze o większych bębnach na tyle a więc wychodzi na to że seryjny tył jest ZA SŁABY pod tak wielkie hamulce.

Pozdrawiam

: 09 lip 2010, 12:42
autor: WieSiu
też się zastanawiałem/obawiałem co się stanie jak złożę tarcze z rsa a tył zostawię na większych bębnach. Właściwie nie zauważyłem pogorszenia hamowania i niestabilności auta, rs z którego brałem przednie hamulce też miał bębny seryjnie,ale tu nowa jest o jeszcze większych tarczach,takie jak ma też scorpio cosworth,więc może wtedy będzie różnica. Niech się przekona i da znać to przynajmiej pozwiejemy wątpliwości.

: 09 lip 2010, 12:54
autor: Yagr
garii, mnie prowokuje więc ostatnia replika:
garii pisze:Jestem przekonany że zostawiając przednie hamulce seryjne i montując tylne tarczowe będziesz miał o wiele lepsze hamulce niż przednie od ST a tył bębny.
to twoja pierwsza teza.
Yagr pisze:Owszem taka duża dysproporcia hamowników przy seryjnej pompie i bez ingerencji w całą instalację hamulcowa może powodować pewien dyskomfort objawiający się np. myszkowaniem tyłu przy gwałtownym hamowaniu ale w takiej samej sytuacji z twoim rozwiązaniem, czyli wzmocnieniem tyłu bez ruszania przodu uzyskasz o wiele bardziej njiebezpieczną sytuację objawiającą się spadkiem ogólej siły hamowania i tendencją do zarzucania tyłem.
a to moje porównanie obu sytuacji.
garii pisze:Znowu YAGR sam się gubi
Gdzie się gubię?
Dodatkowo jasno przedstawiłem sugestię
Yagr pisze:Najlepiej wzmacniać i przód i tył ale nigdy mnie nie przekonasz że bezpieczniej mieć hamulce z tyłu mocniejsze niż przód.
Więc nie łap mnie za słówka. Nigdzie nie napisałem że seryjne bębny są idealne pod tarcze 300mm z ST :P

: 09 lip 2010, 12:58
autor: Jamszoł
Może nie zostało to zauważone bo było dodane do wcześniejszego postu - więc przypomnę
Yagr pisze:;) Jamszoł przypomniał mi jeszcze o mozliwości zwieksznia serwa co bedzie miało skutek w mniejszej sile koniecznej do naciśnięcia pedału.
Można rozważyć taką wersję - przy originalnych hamulcach .
W tym rozwiązaniu dusimy pedał słabiej a siła hamowania jest większa .

: 09 lip 2010, 13:02
autor: garii
Yagr poczytaj dobrze to co sam piszesz...
Może dajmy w tym momęcie już spokój naszym kłutnią.
Ja wiem swoje a Ty swoje....
Autorowi daliśmy wskazówki a co on zrobi to już jego wola, byle by jemu działanie hamulców pasowało.
A więc koniec OT i pozdrawiam