mineralny czy poł syntetyk?
Moderator: Moderatorzy
to nie jest mój skrót myślowy. olej synetetyczny jest rzadszy od mineralnego. wypłukuje silnik. tzn. nie mówię tu o wydmuchaniu uszczelek, czy takich herezjach. ale np zobacz na panewki - tu olej tworzy pewną warstwę ochronną, a jak dasz rzadszy olej (po gęstszym) to nagle grubość tej warstwy drastycznie spada. Jesli pojeździsz z uszkodzoną panewką to może porysować gładź i ułożyskowania wału i wtedy kończy się szlifem samego wału. Wymiana panewek to 300zł samej robocizny plus uszczelki itp. panewki 25zł na jeden czop. Jazda z taką usterką grozi wyrwaniem korbowodu czego wynikiem jest często dziura w bloku.
i nie jest to po 200 tysiach od zmiany, tylko raczej po 20...
i nie jest to po 200 tysiach od zmiany, tylko raczej po 20...
- Yagr
- Posty: 14625
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Eh... kolejny niereformowalny...
Może to i racja w silniku Warszawy, Ziła z lat 50 ale nowoczesne silniki... a zresztą myśl sobie co chcesz 
... nie chce mi się po raz enty tłumaczyć że czasy się zmieniają i technika idzie do przodu. Poszukaj sobie na naszym forum tematów o olejach i przeczytaj je. Np. tu:
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... light=olej
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... light=olej
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... light=olej
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... light=olej
ps. właśnie przejechałem te 20kkm po zmianie z badziewiastego minerala made in lidl 15W40 na fordowski 5W30 - kiedy mam się przygotować na łapanie korbowodu???


... nie chce mi się po raz enty tłumaczyć że czasy się zmieniają i technika idzie do przodu. Poszukaj sobie na naszym forum tematów o olejach i przeczytaj je. Np. tu:
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... light=olej
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... light=olej
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... light=olej
http://siec.no-ip.com/forum/viewtopic.p ... light=olej
ps. właśnie przejechałem te 20kkm po zmianie z badziewiastego minerala made in lidl 15W40 na fordowski 5W30 - kiedy mam się przygotować na łapanie korbowodu???

Ostatnio zmieniony 22 gru 2009, 15:31 przez Yagr, łącznie zmieniany 1 raz.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
nowoczesne silniki, to nie jeżdżą na mineralnymYagr pisze: Może to i racja w silniku Warszawy, Ziła z lat 50 ale nowoczesne silniki...


Pytanie ile jeździłeś na tym mineralnym. jak nie za dużo, albo nie zakatowałeś auta, to nie ma problemu. gorzej jak już jest trochę podniszczony silnik. wtedy prędzej, czy później strzeli. No chyba, że zacznie Ci napierniczać panewka i ją od razu zrobisz.
Ja w marei przy 140 tysiach zmieniałem z 10W40 na 0W50. Ale silnik miałem w stanie jak nówka, więc nie było bólu. W escorcie miałem jakiś mirał rodem z lidla za 5 złotych, który trzeba było skrobać, bo się galareta zrobiła, więc zalałem 10W40. Też planuję przesiadkę na syntetyk, ale najpierw na półsyntetyku chcę tak conajmniej 20 tysi przejechać. Jak będzie ok. to wleje 5W30/5W40. Ale robi się to stopniowo. Szczególni, gdy nie wiesz w jakim stanie masz silnik.
- Yagr
- Posty: 14625
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
no to korbowód powinien wyleźć bokiem jakieś 10kkm temu, nieprawdaż? Przecież stare silniki nie jeżdżą na nowoczesnych olejach bo panewki im wysiadają...Albercik pisze:Poza tym, jak Twój jest nowoczesny, to ja jestem świętym mikołajem
Albercik, mnie nie bawi powielanie postów ani nabijanie ich sobie jak najwięcej dlatego kończę ta jałową dyskusję

Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
novy pisze:Bo ja moge sie nie znać. Jak kupowaliśmy karzełka był zalany 15w cos tam i obaj panowie po przyjrzeniu sie silnikowi i dodatkowo zdjęciu pokrywy zaworów stwierdzili że możemy zmieniac na półsyntetyk i nic sie nie stanie. Było to raptem 3 lata temu i od tego czasu zrobiliśmy karzełkiem jakieś 40 000 i nic sie nie stało nic mi bokiem nie wyszło,nie zatarło sie i tyle. Dlatego bawi mnie jak czytam że ... wyjdzie coś bokiem...
Wystarczy? Napisałem to już wcześniej. Sam kupując auto miałem 15W40, a zalałem 10W40. Póki nie słychać panewek to dobrze. Jak po następnej wymianie będzie OK to zastanowię się nad 5W30. Ale trzeba pamiętać o tym, co wyżej napisałem. Ja sam nie jestem pewny swojego silnika, więc na razie nie śpieszę się z wymianą...Albercik" pisze:Pytanie ile jeździłeś na tym mineralnym. jak nie za dużo, albo nie zakatowałeś auta, to nie ma problemu. gorzej jak już jest trochę podniszczony silnik. wtedy prędzej, czy później strzeli. No chyba, że zacznie Ci napierniczać panewka i ją od razu zrobisz.
do 1.3 nie byl lany 5w30 nawet fabrycznie;)
10w49 to najbardziej optymalny olej do niego.
A co do zmian z gorszego na lepszy, nie ma reguły. Jeden silnik zrobi 250 tys km na 10w40 i po wlaniu jakiegos 5w30 czy tez innego syntetyka nic nie bedzie bral, a drugi bedzie mial 60 tys km i po takim zabiegu bedzie wpierd...ł go jak głupi
10w49 to najbardziej optymalny olej do niego.
A co do zmian z gorszego na lepszy, nie ma reguły. Jeden silnik zrobi 250 tys km na 10w40 i po wlaniu jakiegos 5w30 czy tez innego syntetyka nic nie bedzie bral, a drugi bedzie mial 60 tys km i po takim zabiegu bedzie wpierd...ł go jak głupi

Czytałeś instrukcję obsługi?mikruss pisze:do 1.3 nie byl lany 5w30 nawet fabrycznie;)


Narazie strasznie klepią zawory, ale to chyba raczej kwestia tego, że nie były regulowane. zrobię regulację (bo i tak się delikatnie dekiel poci, więc UPZ do wymiany) i zobaczymy wtedy.
jak nowy albo w dobrym stanie to bym lał 10W40. ale jak już zajechany, to jak w instrukcji jest napisane 15W40
A tak wogóle, to należy lać oleje, zgodnie z zaleceniami producenta, a to, że autko zaczyna brać olej, to nie jest powód do zmiany oleju, tylko do naprawienia auta. Jak już gdzieś wyżej pisałem: Marea przy 250 tys. przebiegu nie brała grama oleju. A to dlatego, że zaczynało podciekać pod pokrywą zaworów - uszczelka 2 dni póżniej wymieniona. Zaczynało ciec przy uszczelniaczu zaworu - uszczelniacz wymieniony od ręki. I miałem święty spokój.
A jeśli auto zaczyna brać olej przez nieszczelne pierścienie tłokowe, to nie dlatego, że 'już ma swoje lata', tylko dlatego, że było katowane na zimnym silniku, albo ktoś właśnie doszedł do wniosku, że lanie oleju mineralnego pomoże na wszystkie wycieki z silnika. A uszczelki? A pie*rzyć uszczelki... Z takie właśnie powodu potem kupuje się auta z zatartymi panewami, tryskające olejem mineralnym na prawo i lewo i zostawiającym chmurę czarnego dymu za sobą, bo palą więcej oleju silnikowego, niż benzyny...
A tak wogóle, to należy lać oleje, zgodnie z zaleceniami producenta, a to, że autko zaczyna brać olej, to nie jest powód do zmiany oleju, tylko do naprawienia auta. Jak już gdzieś wyżej pisałem: Marea przy 250 tys. przebiegu nie brała grama oleju. A to dlatego, że zaczynało podciekać pod pokrywą zaworów - uszczelka 2 dni póżniej wymieniona. Zaczynało ciec przy uszczelniaczu zaworu - uszczelniacz wymieniony od ręki. I miałem święty spokój.
A jeśli auto zaczyna brać olej przez nieszczelne pierścienie tłokowe, to nie dlatego, że 'już ma swoje lata', tylko dlatego, że było katowane na zimnym silniku, albo ktoś właśnie doszedł do wniosku, że lanie oleju mineralnego pomoże na wszystkie wycieki z silnika. A uszczelki? A pie*rzyć uszczelki... Z takie właśnie powodu potem kupuje się auta z zatartymi panewami, tryskające olejem mineralnym na prawo i lewo i zostawiającym chmurę czarnego dymu za sobą, bo palą więcej oleju silnikowego, niż benzyny...
jak sam wspomniałeś jest to kilka modeli. Ale większość jadnak nie cierpi na tą przypadłość. Owszem są wynalazki typu słynny fiatowski 1.4 12V, gdzie magistrala olejowa zapychała się co chwila nawet 0W60 by nie pomógł, a w instrukcji napisali, żeby wałek rozrządu wymieniać co 100 tys. km... ale to nie zmienia postaci rzeczy, że:mikruss pisze: bo jest kilka modeli silnika
jest to powód do lania minerała, tylko to znaczy, że trzeba zrobić remonicik pierścionków, bo inaczej, to blok silnika szlag w końcu trafi...mikruss pisze:gdzie mozna powiedziec zapiekanie pierscieni jest jakby wadą fabryczną i przy przebiegu ok 150 tys km zaczyna brac 1 litr na 1000 km....
Choćbyś nie wiem, jak się starał, to nie wmówisz mi, że auto do którego producent zaleca lać Selenię Star (5W40) i na takim oleju auto wyjechało z salonu może jeździć bezpiecznie (dla silnika) na półsyntetyku, czy synetetyku. Jak już pisałem - jeśli auto zaczyna brać olej to nie jest to wina oleju (no chyba, że nie zmieniany od 20 kkm), tylko nieszczelności w silniku, którą trzeba naprawić...
Niestety Tobie nic się nie da wytłumaczyć - wg mnie to gdzieś coś słyszałeś i powtarzasz to - nic co by było poparte jakąkolwiek praktyką. Twoje niektóre posty to istny ubawAlbercik pisze:mógłbyś poszerzyć swoją wypowiedź? Dałem Ci logiczne uzasadnienie mojej wypowiedzi, więc prosiłbym o logiczne wytłumaczenie Twojej...Falconx pisze:ło matko
