Strona 3 z 5
: 24 paź 2006, 09:00
autor: cidzej
sprawdz opornosc czujnika temp zasysanego powietrza i czujnika temp silnika, bo moze na ssaniu caly czas jezdzisz

: 24 paź 2006, 18:19
autor: paradox
nie nie...zaraz po uruchomieniu wskakuje na 1500...i po chwili na 1000....więc ssanie to sie chyba wyłącza...
: 24 paź 2006, 18:49
autor: cidzej
stary nie wiem, poddaje sie, ten samochod jest nieprzewidywalny, nawet bardziej niz kobieta

: 24 paź 2006, 19:48
autor: Yagr
jest jeszcze jedna możliwość, poprzedni właściciel podciągnął sobie obroty na dźwigience przepustnicy. powinna tam być śrubka którą można zmniejszyć naciąg linki gazu. ciężko ją zobaczyć bo zwykle jest zapaćkana i umiejscowiona pod samą dźwigienką. gdy nie naciskasz gazu to dźwigienka przepustnicy opiera się właśnie o tą śrubkę. U mnie jest ona chyba na kluczyk 6. ale ja mam inny silnik

spróbój ją znaleźć u siebie i troszeczkę wkręć. oczywiście na nagrzanym silniku, uruchom potem i patrz na obrotomierz.
: 24 paź 2006, 19:57
autor: WieSiu
Yagr, tylko dlaczego koledze czasem auto gaslo?? Ja tez o tym wlasnie co Ty napisales juz dawno pomyslalem,ale gasniecie auta wykluczalo wlasnie takie podciagniecie
: 24 paź 2006, 19:57
autor: cidzej
w 1,4 jest taka śrubka, taki pierdolnik na który naciska silniczek krokowy - mozna go wkrecac i wykrecac tym samym "reguljac" obroty na biegu jałowym, tylko skąd wiadomo, że to właśnie to ? a może gdzieś coś nie tak działa a nie śrubka ...
zrób test kompa to w końcu będzie wiadomo co i jak.
a jako, że to temat o obrotach itede to ja się też podepne.
niby jeszcze do końca się nie uporałem z tą swoją elektryką, ale mam taki dziwny objaw od jakiegoś czasu - na zimnym silniku (jak pare godzin postoi) to po odpaleniu wyraźnie nie ma zapłonu na jednym garze. zaczyna dopiero załapywać po przegazowaniu silnika, a tak naprawdę dopuki silnik się dobrze nie zagrzeje to potrafi jeszcze się troszkę mulić i lekko szarpać. po osiągnięciu właściwej temperatury wszystko wraca do normy.
- świece mają 3000km (mam je od lipca) boscha (sprawdzalem tez na drugich championa i to samo) a do tego strasznie dużo nagaru się na nich zbiera
- przewody mają 2000km (mam je od końca sierpnia)
co wy na to ?
: 24 paź 2006, 20:55
autor: Jamszoł
Cidzej a pomyślałeś może o zaworach ?
Możliwe , że dopuki nie ma jakiejś tam temperatury to zawór nie pracuje tak jak powinien - no i nagar też będzie.
: 25 paź 2006, 07:48
autor: cidzej
a nie pomyslalem

doooooobra, kurw..... nie szukam nowych problemów tylko zajme sie zwalczaniem startch, bo inaczej nigdy tego zloma nie zreanimuje

: 25 paź 2006, 20:26
autor: paradox
wiecie co....nie pamietam który wykrakał....ale zaczął mi gasnąć.......
jade po mieście...dojeżdzam do skrzyżowania...zatrzymuje sie i lu...gaśnie.....nie za kazdym razem....ale w niespodziewanych momentach robi myk....odpala oczywiscie bez trudu zaraz potem ...no ale gasnie.....
i druga sprawa.....jak przyspieszam.....to mam wrażenie że przyspiesza jakby falami.....
chyba włoże szmate w bak......fire.....
czy ktoś rozumie o co cho?
: 26 paź 2006, 06:13
autor: cidzej
szmate w bak to wczoraj w swojego chcialem wlozyc
zrobilem ta pajenczyne przy kompie, samochód śmiga ulicami jak burza, wreszcie poldki nie mają szans ze mna .... nic nie szarpie, nie przerywa po prostu prawie jak normalny samochod ... bo 10 litrów wachy wciągnął na 70km !!!! ssa conajmniej jak dobra ukrainka albo jak kto woli jak dobre BMW

: 26 paź 2006, 10:34
autor: paradox
czyli że co....ja także musze przejżeć ten "gąszcz"?
no mój pali od 6 do 7 literków na 100...w zależności czy żona sie denerwuje czy siedzi spokojnie...
..auto odpala za każdym razem...spalanie w normie...ale...jakbym miał po warszawie smigać....to za mną na bank korek sie zrobi....nie ma że tak powiem odejścia....przyśpiesza wolno..falami....dopiero powyżej 3000 obrotów idzie jak F16.no ale kto teraz rusza spod świateł na obrotach powyżej 3tys?(dzieciak któremu tata pożyczył auto:))
i druga sprawa...jak dojeżdzam do przykładowych świateł...to potrafi sobie zgasnąć...ot..po prostu...zaraz odpali....ale GAŚNIE....
a tak na marginsie...własnie wyczysciłem z kurzu rower....tyle że zima kurcze idzie....

: 26 paź 2006, 10:37
autor: paradox
aha...piszesz o poldkach....mnie mineło ostanio tico i cienko...(z odgłosu wywnioskowałem że 700 etka..)
poczułem sie jak emeryt... a on za nic w świecie nie chciał ich godonić.....dramat
: 26 paź 2006, 13:50
autor: cidzej
z reguly odpowiedzialnym za brak przyspieszenia do 3000rpm a potem dopietro dopalka jest MAP sensor. jak masz taka mozliwosc to sprobuj sie z kims zamienic na jeden dzien.
problemem taki moze wygenerowac rowniez regulator cisnienia paliwa - sprobuj go "odkrecac" w lewo i sprawdzaj czy powoli poprawiaja sie osiagi
ostatecznie jeszcze pompa paliwa ....
: 26 paź 2006, 13:52
autor: cidzej
update: podobne objawy moga rowniez wystapic przy uszkodzonym/rozpietym czujniku predkosci (taki pierdolnik miedzy linka predkosciomierza a skrzynia biegow z 3-bolcową wtyczką)
: 26 paź 2006, 16:00
autor: ARIEL
cidzej pisze:podobne objawy moga rowniez wystapic przy uszkodzonym/rozpietym czujniku predkosci (taki pierdolnik miedzy linka predkosciomierza a skrzynia biegow z 3-bolcową wtyczką)
ale to nie wszyskie wersje miały większa połowa eskortów ich niema
a jest to takzwany czujnik halla