Ford Escort Team Polska

Konkretnie to tak bierze olej... ale to jeszcze nic jak wlałam swierzego oleju okazało sie ze przepłukał auto doctora trzaska sie jak cholera małotego jak chce ruszyc z miejsca z 1 biegu to dusi go bardzo musze gazowac i dopiero ruszyc ludzie patrza na mnie jak na downa bo wyglada to tak jak chciała bym sie z nimi scigac biegi musze zmieniac bardzo szybko na wysokich obrotach bo jak spadna na małe to go dusi i bardzo wtedy trzaska sie rura wydechowa poprostu obciach jak sie patrzy a czy wymiana sielnika cos zmieni?? jak go odpale to na zimnym jest jeszcze ok nawet pojedzie tylko cały czas obroty mu rosna i maleja:( i tak cały czas a ktos z was zmieniał juz sielnik?? moge np. na wiekszy niż 1.3 czy to bedzie jakis problem??

Za pewniam cię że nie ma z tym problemu np jeśli masz 1,4CVH(z szarym deklem) śmiało możesz założyć 1,6CVH(też z szarym deklem)nawet DOHC też nie ma zbytniego problemu nawet na diesla też nie robi problemu(ja mam tak zrobione)co do kosztów to za pewny!!!silnik chłopaki ze szrotu obok krzyczą 250-300zł ja za przekładke moge wziąść od ciebie 200(pod warunkiem że będe wkładać taki sam model silnika)mam na myśli że masz 1,4 i wkładamy 1,4 lub 1,6-8 z szarym deklem jak wyżej napisałem jeśli chcesz przerabiać na DOHC lub diesla to cene przeróbki możemy ustalić na miejscu(jak co to mój nr tel masz w moim podpisie)

Karol koleżanka ma pewno tak jak napisała po lewej 1.3

karol MAŁY, ale w tym rzecz że ma 1,3 Zaproponuj na prv dla niej jakąś fajną opcję, dobierz silnik i sie dogadajta, riebiata Majeczka1988r, to niezła opcja, choć moim zdaniem najpierw podjedź do Karola niech zerknie na ten twój motor, bo już na forum były przypadki czego innego pod maska i czego innego w papierach

Panowie!!!!!!
szarpie i muli 1,3 to pomóżcie koleżance! przeca wiecie co to może być

kupiec pisze:Panowie!!!!!!
szarpie i muli 1,3 to pomóżcie koleżance! przeca wiecie co to może być

Chętnie pomoge ale nie mam kryształowej kuli i telepatycznie też nie zrobie jak koleżanka zdecyduje się podjechać to napewno coś poradzimy

Wogóle to zły temat w złym miejscu zaczełam:P ale trudno hmm... Do chorzowa.... troche boje sie jechac bo takim autem jeszcze nie jezdziłam (w sensie rozpadu). Ale może jak zrobie Fotki to zobaczycie:P (jakos sobie radzic trzeba):D