udało mi sie do tego dobrać i co sie okazało ze prąd tam dopływa tylko zrypana jest ta folia miedziowana chyba, ponieważ mam prąd tylko na lewej żarówce.dalej juz on nie dopływa.chyba bede musiał zrobić prowizorke na kablach.co wy na to?pisaliście również o tym zeby zastąpić żarówki diodami.jakie one powinny być?dodam ze nie znam sie na tym wogóle wiec musicie mi napisać co i jak
jeśli chcesz wstawić diody to musisz także wstawić rezystory do nich , bo zaraz po odpaleniu samochodu alternator koło 14 V i Ci diody poprzepala.
Możesz zrobić prowizorkę - połączyć przewodami przepaloną płytkę.
Powiem wam tak, odnośnie oświetlenia pokręteł nawiewu. Diody w tym przypadku są słabe. Zamontowałem diody które w budowie mają już rezystory, tyle że były to diody do postojówek. Efekt mizerny, gdyż coś ma ten plastik, iż ledwo widać światło diody. Więc wróciłem znowu do wersji żarówkowej. Co do ścieżek i ich naprawy. Ścieżki całkowicie się połamały ale wpływ na to miały latka mojego Escorta. Więc oderwałem ścieżki z folią, i zregenerowałem jej poprzez lut cyną z dodatkiem cienkiego drucika miedzianego wersji z kabla sieciowego ( 1 metr koło 0,75 groszy) następnie ścieżki przykleiłem do plastiku za pomocą kleju np. super glue, i polakierowałem aby zapobiec utlenianiu i wzmocnić. Następnie założyłem izolację czarną z foli (miałem folię z reklamy Oracle) i tak spasowane oświetlenie wmontowałem do samochodu. To tak w skrócie regeneracja, montaż ścieżek pod pokrętłami tzn. oświetlenia pokręteł.
ja juz nie wiem o co kaman z tą elektryką u mnie ;/ zregenerowałem ścieżki i all było ok.sprawdziłem- działa. po skręceniu dalej działało ale mój wzrok przykuł zegar... konkretnie świecące sie zielone tło bez cyferek...dodam ze wczesniej działało...jakiś pomysł?
jamszoł pisze:O nich właśnie pisałem - diody są na 12V a 14 nie wytrzymują.
Parę razy przetrzymają a potem sz...k je trafia.
i w tym momencie siegamy po L7812 za całe 1pln z VAT do tego ze 2 kondensatorki elektrolity 100uF/24V po 1pln za sztuke i mamy stałe 12V za ~3pln nawet jak nam regulator napiecia na alternatorku poleci
żarówki już wymieniłem, płytke naprawiłem ale teraz mam kolejny problem z elektryką...mianowicie zgasły mi cyfry na zegarku oraz nie działa mi światło w suficie ( to które sie zapala przy otwieraniu drzwi) co ciekawsze odnośnie podsufitki wymieniłem żarówke na nową i nadal nic...prawde mówiąc zaczyna mnie to denerwować, ponieważ jak nie miałem podświetlenia pokręteł nawiewu to działał zegarek i oświetlenie... a teraz odwrotnie..jakiś pomysł?
markko dziękuje bardzo za pomoc..masz ode mnie pomógł chociaż to nie mój temat miałeś racje to był bezpiecznik co prawda nie 10 ale 21.okazało sie ze na drugiej stronie klapki mam rozpisane wszystkie bezpieczniki tzn który od czego jest.dziekuje
i kolejne doświadczenie zdobyte teraz jak coś sie zdupi z elektyrką to wiem gdzie najpierw szukać.prawde mówiąc do głowy mi nie przyszło zeby tam zajrzeć ale teraz juz zapamiętam na przyszłość.jeszcze raz thx