Ford Escort Team Polska

Yagr,nie jest tak jak mówisz. Te w 100% sprawne wskaźniki same nie opadają ani trochę. Wiem bo trochę już zegarów miałem i raz mi się tylko zdarzyło że któryś zauważalnie opadał.

No to mój jakoś dziwnie wskazuje jak postoi.... rano jak go odpalam to i owszem wskazówka nie opada ale tez nie jest w takim położeniu jak w trakcie jazdy. W tej chwili trudno mi powiedzieć czy przed startem wskazuje minimalnie więcej czy minimalnie mniej ale jednak po ruszeniu poziom się nieznacznie zmienia. Nie wiem skąd się to wzięło ale gdy jeździłem transitem to miał tak samo. Ale widać problem jest po mojej stronie dlatego przepraszam jeśli kogoś wprowadziłem w błąd

mógł by mi ktoś powiedzieć jak dokładnie to sprawdzić potencjometrem?? i czy wystarczy zwyczajny potencjometr np taki ze starego radia?? no i najważniejsze które kable brać pod uwagę bo przy baku jest chyba 5 jak dobrze pamiętam. a może jest jeszcze jakiś sposób nie wiem np z baterią. Chce w końcu sprawdzić czy wina tkwi w zegarach czy w pływaku a z tym potencjometrem to nie wiem jak więc jeszcze raz proszę o "instrukcję"

Yagr pisze:No to mój jakoś dziwnie wskazuje jak postoi.... rano jak go odpalam to i owszem wskazówka nie opada ale tez nie jest w takim położeniu jak w trakcie jazdy. W tej chwili trudno mi powiedzieć czy przed startem wskazuje minimalnie więcej czy minimalnie mniej ale jednak po ruszeniu poziom się nieznacznie zmienia.

też tak mam i chyba po odpałce = lekuśko mniej , a w postoju = lekuśko więcej


to pisałam ja ..... marlena

Patrick pisze: no i najważniejsze które kable brać pod uwagę bo przy baku jest chyba 5 jak dobrze pamiętam

Dawno, dawno temu ktoś (chyba jakiś modi) wrzucił na forum książkę serwisową escorta. Niestety teraz nie mogę jej znaleźć.
Być może tam będzie to pokazane. Może nie dokładnie tak jak jest u Ciebie, ale zawsze coś naprowadzi.

marlena487 pisze:

Yagr pisze:No to mój jakoś dziwnie wskazuje jak postoi.... rano jak go odpalam to i owszem wskazówka nie opada ale tez nie jest w takim położeniu jak w trakcie jazdy. W tej chwili trudno mi powiedzieć czy przed startem wskazuje minimalnie więcej czy minimalnie mniej ale jednak po ruszeniu poziom się nieznacznie zmienia.

też tak mam i chyba po odpałce = lekuśko mniej , a w postoju = lekuśko więcej


to pisałam ja ..... marlena

Też ostatnio się nad tym zastanawiałem, bo u mnie jest tak, że przykładowo w nocy jak stoi pokazuje mi równo pół baku, po czym jak go odpalę na zimno to wskazówka momentalnie opoada tak o 2-3mm w lewo i tak się trzyma, póki się nie nagrzeje silnik.

Co do pokazywania lekko więcej w czasie postoju, to już rozkminiłem o co kaman. przy hamowaniu paliwo siłą ciągu przelewa się do przodu baku i wskazówka pokazuje więcej. jak się wtedy zgasi silnik, to zostanie na ostatnim zapamiętanym poziomie. tak samo mam po gwałtownym hamowaniu pod światłami - też przez jakiś czas potrafi pokazywać sporo więcej, niż jest w rzeczywistości

Opracowałem sobie nawet teorię co do tego zaniżania na zimnym silniku: silnik chodzi na ssaniu i pobiera znacznie więcej paliwa, więc tworzy się coś w rodzaju wiru przy pompie i dlatego zaniża

Z tego wynika , że żeby być mile zaskoczonym , przed wyłączeniem silnika - należy ostro popylać do tyłu i zahamować a jak wóz przestanie się toczyć to szybko wyłączyć silnik. Nie dość , że paliwo pujdzie do tyłu to jeszcze zostanie wtłoczone do rury wlewowej
Będziemy wtedy się czuć tak jak by podczas jazdy samochód zbierał paliwo po asfalcie - po na wskaźniku będzie rosnąc .

U mnie niie ma efektu przestawiania sie wskazówki - przykładowo - mam pół zbiornika (co rzadko się zdaża ) tankuje do pełna i po odpaleniu silnika mija dobre 3-5 minut zanim wskazówka wskoczy na max - tak więc żadne hamowanie , czy przyspieszanie nie działa na wskazówkę a jesli to niezauważalnie

hm, to też ciekawe. A masz kontrolkę rezerwy??

kurcze i nadal nie wiem jak sprawdzić ten licznik ;/ pomóżcie