Zmiana Forda na VW

Post autor: **Jamszoł** » 09 lut 2009, 19:20

Bo trafiłeś na źle utrzymany egzemplaż.
Równie dobrze mogłeś kupić VW w takim stanie.
Mati podpowiedział mi fajną rzecz - jak kupujecie od kogoś prywatnego woz , to najpierw niech on Was przewiezie a nie od razu Wy za kółko.
Niech właściciel jedzie a Wy zwróćcie uwagę jak on jeździ - czy chopy przejeżdża szybko , czy ostrożnie , jak pokonuje zakręty , jak przyspiesza i zwalnia.Jakie ma przyzwyczajenia w jeżdzie - to dużo Wam powie na temat samochodu , który oglądacie .
W drugą stronę - z powrotem przesiądźcie się , teraz Wy zobaczycie jak się prowadzi wóz.
gdy jedziecie z boku , macie więcej czasu na posłuchanie pracy silnika , usłyszycie lepiej czy coś puka , skrzypi itd.
Jak właściciel szałaput , to więcej niż pewne , że silnik dostał po tyłku i zawiechy też , że hamulce do wymiany i może jeszcze kilka innych żeczy.

dre$uXR3i · Post autor: **dre$uXR3i** » 09 lut 2009, 22:15

ale golfow jest mnostwo i nawet na zlomie mozna nakupic tyle czesci za grosze tanszy w ekspoatacji

ARIEL · Post autor: **ARIEL** » 09 lut 2009, 22:32

ja jak kupuje auto to pierwsze co robie po jeżdzie próbnej to jade do serwisu na przeglą d i wiem co jest ale oczywiście nie na 100%

kowal · Post autor: **kowal** » 09 lut 2009, 23:32

Jamszoł pisze:Bo trafiłeś na źle utrzymany egzemplaż.

jamszoł, w aucie obecnie wymieniłem: szczotki alternatora, pasek, klamkę, czujnik temp wody, termostat, olej, świece. prócz oleju i świec, każda usterka jakoś zepsuła mi plany (fakt, termostat też powinien być wymieniony po zakupie). myślę, że większość z nich nie była winą źle utrzymanego auta

Post autor: **Jamszoł** » 09 lut 2009, 23:50

kowal pisze:szczotki alternatora, pasek, klamkę, czujnik temp wody, termostat, olej, świece. prócz oleju i świec, każda usterka

Dla mnie to jest eksploatacja.
Szczotki alternatora porównam do klocków hamulcowych - zurzyją się , należy wymienić.
Pasek wieloklinowy , czy rozrządu - wymienia się okresowo - to też eksploatacja.
Czujnik temp. wody też ma prawo się zurzyć - nie jest wieczny.
Klamka - poprzedni właściciel może ciągnoł przez siłę , gdy drzwi były przymarznięte - nadwyrężył ją - to już zła eksploatacja wina poprzedniego właściciela.
Szczotki , pasek,czujnik i wiele innych części , produkowanych jest niekiedy w tej samej firmie i nigdzie nie pisze , że mają wytrzymać 20 czy 30 lat.
Takie przykłady można mnożyć , akurat w tym rejonie wozy te są takie same.
Ja bym się raczej przyczepił jakości składania podzespołów , niechlujstwa i bezmyślności monterów , którzy o mechanice nie mają zielonego pojęcia - jeden z drugim wie , że tą śrubkę ma wkręcić w tą dziurkę - ktoś mu ustawi klucz pneumatyczny i ten jedzie przez 8 godzin dziennie jak we filmie Chaplina.
Jakość montażu podzespołów - tu są różnice.
No i moim zdaniem niewiedza właścicieli pojazdów.
Kto wymienia rozrząd w całości + pompa wody ?
Kto po zakupie wozu , oprócz wymienionego rozrządu i hamulcy , wymienia co kolwiek więcej - przecież wóz na chodzie ?
Nikt nie pomyśli właśnie o szczotkach alternatora , rozrusznika - o termostacie , czujnikach wody , wielu innych czujnikach w całym samochodzie ?
To wszystko ma prawo się popsuć ma swoje lata , ilości przepracowanych godzin.
Dobra - bo się rozgadałem - już kończę

Rob · Post autor: **Rob** » 10 lut 2009, 00:31

Jamszoł pisze:Kto wymienia rozrząd w całości + pompa wody ?

Ja. Ale wtedy jak cieknie

kowal · Post autor: **kowal** » 10 lut 2009, 09:30

chciałem tylko zaznaczyć, że te usterki postępują z wiekiem podzespołów. nie wynikały z kiepskiej konstrukcji silnika czy wady przypisanej do tego modelu samochodu. na silnik nie mogę narzekać. mimo przejechanych, myślę jakichś 300 000 km pracuje ładnie, jest bardzo ekonomiczny, pracuje równo i pod względem solidności jest ok.

Tfaruk · Post autor: **Tfaruk** » 10 lut 2009, 11:28

Pamiętajmy, że rozmawiamy o samochodach z 91-92 roku - te auta mają już naprawdę sporo lat i mogą się psuć. Jeden egzemplarz bardziej, inny mniej ale każdy będzie się psuł.... Fajnie, że części są takie tanie - to jest duży plus.

Ale szczerze mówiąc Escorta na Golfa II to bym nie zamienił

Post autor: **cidzej** » 10 lut 2009, 11:31

Tfaruk pisze:Ale szczerze mówiąc Escorta na Golfa II to bym nie zamienił

tym bardziej, ze ejst to model z ktorego ?? 1983-1984 roku ?? bez wiekszych zmian

kowal · Post autor: **kowal** » 10 lut 2009, 15:54

cidzej, takie roczniki golfow juz nie istnieja

ja mam 88 r. i podziwiam ze jeszcze jezdzi ^^

Tfaruk · Post autor: **Tfaruk** » 10 lut 2009, 16:27

kowal pisze:cidzej, takie roczniki golfow juz nie istnieja

Chodzi chyba o to, że samochód technologicznie jest mega stary

kowal · Post autor: **kowal** » 10 lut 2009, 18:52

ok przepraszam, faktycznie nie odczytalem poprawnie

Tigerbart · Post autor: **Tigerbart** » 11 lut 2009, 21:05

Tematik 87 Kup VW. Skoro jesteś tak zapalony na te auto, to je kup. Zobaczysz, czy było warto.

kowal · Post autor: **kowal** » 11 lut 2009, 23:18

dobrze mówi, wódki mu dać!

bielu · Post autor: **bielu** » 06 kwie 2009, 13:05

no dobra a prównujac golfa III i esa mk7 ? biorąc pod uwage silnik 1.6 90km bo oba z takimi wsytępują??co wtedy?