Ford Escort Team Polska

no wiec tak, zrobilem zdjecie jedynego przekaźnika jaki znajduje sie w okolicy akumulatora (dokladnie ten kolo kolektora) zdjecie 2 oraz mam pytanie dotyczace jednej wtyczki znajdujacej sie po przeciwnej stronie aku blisko silnika wycieraczek pod wiazka kabli zdjecie 1

charlie1986, Jamszoł mówił za aku . Jest tam przekażnik , hmmm przykręcony tak jakby do błotnika ale za aku . We wnęce między aku a podszybiem

Rob, ja rozumiem o czym pisze Jamszoł ale u mnie naprawde nie widze tego przekaźnika, moze jestem slepy:):D ale na dowód zrobiłem kilka zdjec

W końcu - czy sprawdziłeś na krótko czy wentylator się załącza przy odpowiedniej kostce czy narazie wyczerpujesz wszystkie pytania z tego zakresu ?
Następne pytanie - masz wlany świeży płyn , podejrzewam , że pełny stan - czy zagrzałeś od tego czasu silnik , tak żeby na dużym obiegu uzyskać u góry chłodnicy temperaturę 91-93 stopnie ?
Przy temperaturach jakie teraz mamy na dworze , sądzę , że nie dogrzałeś .
Stary , zaszlamiony płyn , jaki miałeś w silniku , może nie przewodził tak dobrze temperatury i silnik dogrzewał się szybciej i do wyższych temperatur plus dodatkowo na dworze było cieplej.
teraz na dworze jest zimniej i masz nowy płyn , który szybciej oddaje temp z silnika na zewnątrz.


Ps. po edycji - możliwe , że masz wszystko OK tylko kolega dobrał się nie do tego czujnika.
A przekaźnik może poprzedni właściciel przeniusł gdzie indziej - idź po kablach od wentylatora a trafisz na niego.
ale najpierw dogrzej silnik - zasłoś chłodnice jakimś kartonem to go dogrzejesz.

dzieki jamszoł,poki co wyczerpuje wszelkie pytania jakie mi sie nasuna,nie mam garazu wiec nie chce w niedziele grzebac przy aucie jutro jade do kolegi wszystko sprawdzimy i zrobie tak jak mówisz,a płyn był wymieniany a silnik po wymianie chodził moze pol godziny moze faktycznie zbyt krotko zeby sie dogrzał:)dzieki serdecznie za odpowiedź,jutro wszystko sprawdze i napsize co i jak!

po wymianie płynu, jak nagrzewasz silnik to ogrzewanie w kabinie odkręć na ful - tak się dobrze odpowietrzy układ

O właśnie - jeśli się odpowietrzył układ a jest za mało w tej chwili płynu to czujnik może nie stykać się z płynem a wtedy będzie " pokazywał " mniejszą temperaturę lub wcale nie będzie pomiaru i nie będzie załączał wentylatora.
Jak jest mało płynu w układzie to nawet na wskaźniku temp na zegaraxh nie będzie się wskazówka wychylać a czujnik wentylatora umieszczony jest na górze w górnym wężu idącym do chłodnicy.

układ sie otpowietrzył,po wymianie płynu odpaliłem silnik chodził dobre poł godziny dmuchawy wlaczylem na full i w kabinie było ciepło, nastepnego dnia rano zobaczyłem ubytek płynu (ponizej napisu min) wiec dolałem go tak aby był pomiedzy minimum a maximum

witam ponownie,dzis podlaczylismy wentyl na krotko i działa (jaka ulga) czyli podejrzewam ze sie nie wlaczl poniewaz silnik nie byl przegrzany a kolega wczesniej mostkował nie ta wtyczke:)dzieki wszystkim za pomoc,pozdrawiam

No kurde przez skórę czułem , że ten kolega to fachowiec i dobrał się tam gdzie było widać.
Założę się , że dobrał się do czujnika dającego impuls na kompa.

no fakt na dzien dobry do sprawdzenia poszedł czujnik wychodzacy od gory z termostatu czyli czujnik dajacy simpuls do kompa,dzis powiedziałem mu ze jest czujnik w wezu chlodnicy i bylo ok!moze to nie fachowiec ale daje sobie rade a naprawia wszelkiego rodzaju i marki samochody:)no i zawsze 50% ceny u innego mechanika

Mam mieszane uczucia co do tego , co teraz napisałeś.
jeśli bym dał do mechanika wóz , który bierze 50 % mniej od innych a naciągnoł by mnie na koszty dodatkowe i to nie potrzebnie , to ja bym go raczej nie chwalił.
Gdybyś się nie pytał tu na forum , prawdopodobnie kupił byś nowy czujnik dający impuls do kompa , nie było by pozytywnych reakcji , następnie kupił być nowy wentylator i może zrobili byście remont silnika.
U fachowca zapłacił byś tym czasem może 30 zł za sprawdzenie czujnika , który powinien być na początku sprawdzony.
To oczywiście moje zdanie .
Następnym razem , proponuje Ci przestudiowanie wszystkich możliwości jakie Ci podpowiadamy samemu.
Jak nie wiesz jak , to się spytaj , jak sprawdzić - myślę , że "łopatologicznie" możemy Ci to wytłumaczyć.
Raz czy drugi się podpytasz a za trzecim razem nie będziesz się pytał jak to zrobić , tylko co sprawdzić.
Piszę to dla tego , że zależy mi na tym aby forumowicze , wszyscy co nieco umieli - nie chcę pisać - jesteś głupi to płać . Bo niie o to mi chodzi.

dzieki Jamszoł bede pamietał!jestem wdzieczny Wam wszystkim:)pozdrawiam