Strona 2 z 6

: 24 maja 2009, 12:41
autor: Mikosz
Blazey pisze:Rozumiem, że akumulator już raz był reklamowany?
Tak był raz reklamowany 110 km ode mnie. Teraz pewnie już gwarancja skończyła...
Blazey pisze:czy nie z którejś celi nie ubyło wyraźnie elektrolitu?
Napewno nie. Sam sprawdzałem przed reklamacją, raczej gotował sie. Dzisiaj zobacze jaki jest stan elektrolitu.
Blazey pisze:Czy elektrolit nie zmienił zabarwienia?
A na jaką barwe może zmieniać ?? Pierwsze słyszę o barwieniu...
Blazey pisze:Czy nie pojawiły się jakieś śmieci/paprochy/okruchy w elektrolicie?
Nie ma i nie widziałem pływających syfów
Blazey pisze:Czy nie śmierdzi zgniłymi jajkami spod maski?
NIE :mrgreen: Przeca tam ptoki nie składajom jojo :twisted: żarcik
Od kilku dni podgrzewam świece dwa razy na zimnym silniku, odpala na dotyk bez jąknięcia. Wychodzi że za słabe napięcie dochodzi do świecy, zdecyowanie za mała temperatura świecy.
Niedługo podczas wymiany osłony przegubu postaram sprawdzic jakie jest napięcie na altku. Ostatnio przy wymianie oleju patrzyłem i jest trudny dostęp :-/ Na kanale wystarczy stac pare min i już wymiekam, wysoki jestem :(
Mam aku 72 lub 74Ah, nie pamiętam dokładnie. Teściu ma komunistyczny prostownik 5A ale auto używam codziennie dlatego czekać 2 doby nie mam zamiaru.
Tak czy inaczej wolę jesienią kupić nowe aku i to we Wrocku. Nie mały wydatek mniej więcej 3 stówy...
Dziś kolejna usterka, cieknie mi płyn chłodniczy :evil: Dolałem 1 litr wody. Ale to inny temat :smile:

: 24 maja 2009, 12:52
autor: Jamszoł
Mikosz pisze:A na jaką barwe może zmieniać ?? Pierwsze słyszę o barwieniu...
Na brązowy - brunatny i do tego jest mętny - jeśli aku się zagotował i pospadało trochę od płytek ołowiu.

: 24 maja 2009, 12:56
autor: Blazey
Mętny elektrolit, szary, paprochy, osady - rozsypała się któraś z płyt.
Smród zgniłych jaj - siarkowodór- smród gotującego się na zwarciu celi elektrolitu. Jak widać, wiele jest symptomów...

Ale ja się trochę pogubiłem. Najpierw piszesz, ze akumulator się gotuje. Niby od za mocnego ładowania (do dzisiaj nie wiem, co to znaczy, bo za wysokie może być napięcie, a prąd ładowania akumulator sobie sam ustala). Potem piszesz, że napięcie na klemach jest za niskie. Czyli zaprzeczenie. A teraz nagle wątek skręcił na napięcie na świecach żarowych.
Tak więc: czego tak na prawdę dotyczy problem?

: 24 maja 2009, 13:07
autor: Mikosz
Blazey, akumulator przed reklamacją gotował sie. Widać były ślady kwasy wokół śruby, nie są takie szczelne, jest z plastiku. Bokiem "wentylacją" ciurkiem wylewał. Nie wiem czy od mocnego ładowania. Potem w agroturystyce ładowałem krótko aż do gotowania (zbyt mocny prostownik) był wyczerpany po kręceniu zimą.
Napięcie na klemach owszem były na niskie ale to była wina felernego miernika, obniżał o 1 V niż powinno.
Napięcie rozruchowe na aku jest zdecydowanie za mały żeby podgrzać świece do odpowiednej temperatury. Ogólnie aku to padaka i szkoda czasu i nerwów na to gówno.

: 24 maja 2009, 13:41
autor: Blazey
Nie napięcie, tylko PRˇD. Prąd rozruchowy. A co do akumulatora, to masz świętą rację. To trup i jego reanimacja tylko cie będzie wkurzać, bo nic nie zrobisz. No, może jakaś lekka poprawa na krótko. Na szczęście czasy braku akumulatorów odeszły w niebyt i nie trzeba odczyniać magii nad starociem.

: 24 maja 2009, 13:48
autor: jakobs72
Mikosz jak będziesz kupował akumulator to weź ze sobą stary - na wymianę. Jak nie weźmiesz dopłacisz około 30 zł do nowego akusia :)

: 24 maja 2009, 13:51
autor: Mikosz
jakobs72 pisze:Mikosz jak będziesz kupował akumulator to weź ze sobą stary - na wymianę. Jak nie weźmiesz dopłacisz około 30 zł do nowego akusia :)
O dzięki za rade. Z przjemnością pozbędę badziewia przy otrzymaniu nowego aku. A jeszcze wcześniej planowałem że sprzedam w skupie złomu.
Kiedyś w skupie sprzedałem kilka aku i dostałem 20 zeta

: 24 maja 2009, 21:33
autor: Jamszoł
Jak będziesz kupował nowy aku - pamiętaj sprzedawcy powiedzieć , że to do diesla a nie benzyniaka - bo jest różnica.

: 24 maja 2009, 23:31
autor: kupiec
Jak będziesz kupował nowy aku - pamiętaj sprzedawcy powiedzieć , że to do diesla a nie benzyniaka - bo jest różnica.
panowie ale o czym mowa!? jade do sklepu i pokazuje autko przez szybe wystawową i gów.o mie obchodzi co i jak. gość podchodzi i wymienia a jeszcze pomiezy ładowanie w aucie.

: 24 maja 2009, 23:39
autor: Jamszoł
Nie w każdym sklepie masz fachowców :razz:

: 24 maja 2009, 23:50
autor: kupiec
to się jeździ do sklepów renomowanych :razz:

: 25 maja 2009, 12:45
autor: Blazey
Czyżbyś opanował tajemną sztukę rozpoznawania typów silników po rzuceniu okiem na auto (oprócz patrzenia na napisy na klapie bagażnika, jeśli są)?
Bo akumulator do diesla powinien mieć większy maksymalny prąd rozruchowy.

: 25 maja 2009, 12:54
autor: kupiec
chodziło o to kolego że pokzuje do jakiego autka potrzebuje a pan sprzedawca i tak musi luknąć pod maske w celu dokonania pomiarów ładowania. a jest to oczywista oczywistość że powiem co mam pod maską jeżeli pan zapyta.
ostatnio jak kupowałem akum to właśnie pan wyszedł, pomiezył i zaproponował jakie ma akumulatory bez pytania o silnik. gość się znał na swojej robocie.

: 25 maja 2009, 16:31
autor: Jamszoł
Zaczyna się przekomażanie a mnie chodziło o to aby Mikosz po prostu powiedział w sklepie , że potrzebuje aku do 1,8 Td escort i to wszystko.
Jak będzie fachowiec w sklepie , to by się zapytał jaki silnik a jak będzie noga stołowa a Mikosz by nie powiedział , że to do diesla , to by kupił słabszy (prąd rozruchowy).
Nie twierdzę , że Mikosz o tym nie wie i że sprzedawca to D - poprostu przypomniałem o tym drobiazgu.
I proponuje już nie roztrząsać tego - Mikosz to na pewno przeczytał i albo sobie o tym przypomniał , albo się właśnie dowiedział , albo doskonale o tym wiedział . :mrgreen:

: 25 maja 2009, 17:19
autor: Blazey
no to :kupiec, zazdroszczę sprzedawcy. Bo w tej chwili większość to raz: ignoranci w temacie, czyli pracują z łapanki, dwa: on miałby wyjść do auta klienta?!?! A kto mu sklepu popilnuje? Poza tym to klient ma interes...
Jak raz musiałem kupić nakrętkę do półosi do skody, to pierwsze co usłyszałem: NIE MA!! Dopiero jak poprosiłem pana, by pokazał, jakie ma, to okazało się, że co najmniej kilka pasuje. I takie jest teraz podejście.
Ps. Nie było przekomarzania!!
Przy zakupie akumulatora jeszcze jedna rzecz jest istotna: prawy, czy lewy!