Ford Escort Team Polska

no generalnie masakra jest gdy jeszcze klimę włączę.. jak żle użyjęgazu to tak potrafi się zadławić, że moje czoło spotyka się z kierownicą, a potem bańka z zagłówkiem hyhyhyh

Sprawdziłem moje 1.8 i ja nie mam takiego problemu. Faktem jest tylko to, że dopiero po przekroczeniu 3000obr/m tak naprawdę zaczyna się coś w końcu dziać (poniżej tych obrotów Essi słabo ciągnie).

deathrider_85 pisze:Sprawdziłem moje 1.8 i ja nie mam takiego problemu. Faktem jest tylko to, że dopiero po przekroczeniu 3000obr/m tak naprawdę zaczyna się coś w końcu dziać (poniżej tych obrotów Essi słabo ciągnie).

dokładnie tak

Mi się wydaje że taka konstrukcja silnika ... zresztą po Mi-16 kazde auto zle reaguje na pedał gazu ... Tam az za ostre były reakcje na dodanie gazu ...

slabsza reakcje na gaz mialem przed wymiana sondy lambda, troche mi auto przymulalo ponizej 4000 obrotow, po wymianie sondy auto jadac na biegu reaguje natychmiastowo niezaleznie od obrotow (nawet przy 1500 obrotow). Z tym ze ja mam 8v

WieSiu pisze:slabsza reakcje na gaz mialem przed wymiana sondy lambda, troche mi auto przymulalo ponizej 4000 obrotow, po wymianie sondy auto jadac na biegu reaguje natychmiastowo niezaleznie od obrotow (nawet przy 1500 obrotow). Z tym ze ja mam 8v

To miało by sens. Na ostanim przeglądzie (miesiąc temu) w czasie testu emisji spalin komputer pokazał że CO i HC [ok145] są za wysokie oraz współczynnik (symbol alfa) który określa prace sondy lambda wskazywał wartość 1.13 podczas gdy nie powinien przekroczyć 0.95. (słowa diagnosty)

Diagnosta powiedział że sonda najprawdopodobniej straciła swoje parametry i nie dokładnie steruje mieszanką co w efekcie daje tą podwyższoną emisje gazów i może mieć skutek w postaci zwiększonego spalania.

Ale sondy nie wymieniłem bo choć ostatnio nie sprawdzam tego dokładnie to ogólnie auto pali w normie (7-10/100) chociaż jest też troche mułowate i czasem robi kangura (spokojne przyspieszanie na 2gim/3cim biegu). Może jednak warto sonde wymienić by rozwiązać te sprawe z reakcją na pedał gazu i lekką mułowatością... A może tylko czyszczenie?

UP

Problem opóznionej reakcji na pedal gazu + mułowatości i kangura na zimnym (na cieplym ok) ROZWIAZANY!

Przyczyny? Dwie :

1. Posniedziałe styki na 4pinowym wtyku sondy lambda (pędzelek+aceton i viola,jak nowa).
2. Zasyfiony przepływomierz (znowu niezawodny pędzelek+aceton)

Po wyczyszczeniu tych dwóch elementów odpaliłem auto i różnica była od pierwszego dotknięcia pedału gazu. Teraz reaguje błyskawicznie i tak samo wkręca się na obroty.

Pokpiłem jednak sprawe resetu ponieważ spieszyłem na max do panny swej (bylem spozniony..znowu hehe) ..

Mianowicie, po wyczyszczeniu w/w elementów zrobiłem reset, tzn odłaczyłem klemy na ok 45minut, problem w tym że jak je podłaczyłem z powrotem to sie nie cackałem , bez rozgrzania silnika przejechałem ok 3-4km polno-wiejskimi drogami średnim tempem, na 2ce i 3ce (do 60/80km/h) po czym zgasiłem auto na 30-40minut. Wszelakie instrukcje resetu mówią ze trzeba zrobic minimum 8-10km po pierwszym odpaleniu, na calym zakresie obrotow i prekosci.

Efekt? : Auto odpala na dotyk i rozpedza sie normalnie do 60-80km/h okej, ale potem...gaz do dechy i prawie ze NIC. Nie przyspiesza, nie ma mocy. Bardzo dziwna reakcja. Pytanie, czy objawiła się po resecie jakaś nowa usterka, czy poprostu ECU się zle ustawił i ponowienie reseta wg zaleceń załatwi sprawe? Miał ktoś kiedyś taki brak mocy powyżej 80km/h (bez wzgledu czy bieg 3ci czy 4ty czy 5) ?

też mam podobny efekt, ale czym on jest spowodowany tego nie wiem w grę wchodzi u mnie rónież to, że silnik przez ostatni rok bardzo mało pracował, ale powiem Ci, ze podobnie jak Ty ja również nie miałem czasu na porządny reset kompa, więc nie wiem czy to samo. Tobie proponuje zrobić poprawny reset by wykluczyć ta ewentualność.
a może coś u Ciebie sie popsuło przy naprawie ?

Ven pisze:Miał ktoś kiedyś taki brak mocy powyżej 80km/h (bez wzgledu czy bieg 3ci czy 4ty czy 5) ?

nom. ale to zbyt wiele usterek sie naraz złożyło żeby ci coś podpowiedzieć. u mnie się rozjechała mieszanka za mało paliwa silnik dostawał i jak nawet auto udało sie rozchulać do 90-100km/h z górki to po wrzuceniu biegu i tak zwalniał do 80km/h żadne redukcje nic nie dawały napewno u mnie wtedy było za małe ciśnienie paliwa na wtrysku