Ford Escort Team Polska

Przyłącze sie do tematu, dzisiaj zważyłem dziwną przypadłość i chciałbym uzyskać od was rady. Sprawa ma się tak Silnik ciepły w momencie włączenia się wentylatora zauważyłem że stojąc na luzie falują mi oborty 500-1000 wentylator się wyłączył po chwili, to włączyłem wycieraczki aby sprawdzić i to samo, dzieje się tak od czasu do czasu bo potem próbowałem i już tak nie było, co może to wskazywać? Czyżby przy poborze prądu przez wentylator lub wycieraczki na cieplym silniku nie domagało coś? To wina akumulatra? kabli WN? czy czegoś innego?

CrashBlack, popraw wszystkie punkty masowe i zakonserwuj wtyczki jakimś kontaktem (np. ISOL)

Masę wystarczy przeczyścić i na nowo poprzykręcać? sprawdzić kable? czy jakieś większe zabiegi - dodawanie dodatkowych kabli?
A wtyczki to wszystkie pod maską porozpinać i potraktować tym ISOLem?

CrashBlack, punkty masowe maja być tak zrobione żeby kabel robiący połączenie szczelnie przylegał czystym metalem do czystego metalu karoserii albo silnika (zależy która strona). Nie może na łączeniu być rdzy czy innego syfu. Oczyścić, porządnie dokręcić i można jeszcze z wierzchu zabezpieczyć podobnie jak klemy akumulatora np. wazelina techniczną. Zapobiegnie to w pewnym stopniu wnikaniu tam wody. A co do dodatkowych kabli to dotyczy to rozrusznika. Zresztą... wszystko na ten temat jest już na forum.

W moim 1.6 silnik po uruchomieniu wchodzi na 2000 tys obr potem spada do 900 i po jakimś czasie zaczyna falować w zakresie 500-1500. Po zdjęciu obciążenia spada do 500 i czasami gaśnie. Według waszych postów wszystko wskazuje na silnik krokowy albo sondę, czy może jeszcze coś jest?

Raczej nie. Sprawdź wyżej wymienione. Dzieje się tak zarówno na ciepłym jak i zimnym silniku?

tak nawet po przejechaniu paruset kilometrów

No to krokowy, od tego zacznij. Na forum było dokładnie opisywane co i jak.

sprawdze to w poniedziałek

Może to być też zawór odpowietrzenia skrzyni korbowej

Po wymianie krokowego wszystko wróciło do normy.

A ten wyjęty krokowiec warto sobie zachować i zalać go rozpuszczalnikiem nitro. Następnie po paru godzinach zatkać dziurki palcami i potrząsnąć, wylać i ponownie zalać. Operacjępowtórzyć powiedzmy 3-4 razy i mamy krokowca na wymianę, gdy nowy się zapaskudzi.

A ten wyjęty krokowiec warto sobie zachować i zalać go rozpuszczalnikiem nitro. Następnie po paru godzinach zatkać dziurki palcami i potrząsnąć, wylać i ponownie zalać. Operacjępowtórzyć powiedzmy 3-4 razy i mamy krokowca na wymianę, gdy nowy się zapaskudzi.

o ile nie pada uzwojenie cewki

jeśli już Nitro - to do nitra wstawiamy tylko część mechaniczna .
Cewka na pewno padnie od nitro .